S
sylwia114@
Gość
Mam podobnie z jedzeniemCześć Wam, uff nadrobiłam gratuluję Wam, piękne widoczki u mnie wizyta za tydzień podobnie jak piszecie też wyprosiłam lekarza, początkowo proponował wizytę za 3 tyg, a ostatecznie umówiliśmy się za 2. Minął tydzień i tak samo zastanawiam się czy wszystko ok. Nic tak nie uspokaja jak potwierdzenie od lekarza, że wszystko dobrze i widok dziecka na USG, szczegolnie, że ten pierwszy trymestr jest tak ważny
Mój apetyt na tym etapie (7 t 5 d) tragiczny jem już praktycznie tylko zupy, owoce, krakersy, sporadycznie jestem w stanie wcisnąć coś więcej. Co do rezygnacji całkowicie odstawiłam wszelakie napoje, piję tylko wodę niegazowaną.
Podobnie jak pisałyście jak zjem coś to mdłości przechodzą, ale rano budzę się i po wstaniu z łóżka czuję się głodna - więc od razu staram się coś przegryźć
U mnie na obiad bułka z chudą wędlina i musztarda - nie wiem czemu bo nie lubiłam musztardy jakoś za bardzo wcześniej
Warzyw prawie w ogóle nie potrafię w siebie wmusić
Czasami mam ochotę coś zjeść ale na myśl o gotowaniu tego ulewa mi się
Staram się jeść świeże owoce - akurat truskawki się zaczęły wczoraj w warzywniaku za dwie brzoskwinie dałam 10 zł no ale jakoś na nie popatrzyłam tak kusiły
Odnośnie mdłości też to zauważyłam że jak mam przerwę ok 5 h od jedzenia to mam mdłości chociaż już w sumie ciągle mam mdłości czy jest 8:00 , 15:00 czy 22:00
Jedyne co zauważyłam że znikł ten metaliczny posmak co był jeszcze ze mną tydzień temu
Ja odnośnie wizyt ufam lekarzowi jeśli on daje jakieś terminy to tego się trzymam a jak coś będzie nie tak lub będę czuła że coś nie gra zawsze mogę umówić się na wizytę lub jechać do szpitala