reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2024

Dziewczyny które już maja zaplanowane prenatalne, w którym tygodniu je robicie? Ja za tydzień mam wizytę u mojej gin I da mi właśnie skierowanie, potem będę się umawiać. I pasuje mi najbardziej na 11+4/5. Nie wiem czy to nie za wcześnie.

Powinno się je zrobić po skończonym 11 tygodniu do 13+6 - ważne jest żeby dziecko miało o ile dobrze pamiętam min. 4.5cm tak by dał się ocenić te najważniejsze rzeczy.

Osobiście ja nie wiem do końca jaki mam termin tzn. dzisiaj jestem max. 10+5 min. 10+1 - niby to nie duża różnica, ale jednak coś tam może znaczyć. W każdym razie ja mam teoretycznie aż 4 prenatalne (bo prowadzę na ten moment ciąże aż w 3 miejscach + jedno robię zewnętrznie) więc żeby się wyrobić będę miała maraton USG co tydzień. Ale to takie najważniejsze mam 27.06 czyli 13+3 lub 12+6 (no albo coś po między). Jutro mam USG więc liczę, że już ten termin się bardziej określi

Ja wolałam się umówić później bo według mnie czym dziecko większe tym łatwiej i wygodniej je ocenić. Do tego ja mam dużo tłuszczu na brzuchu więc trudniejsze warunki więc też uważam, że z większym dzieckiem lepiej.

Dziewczyny a orientuje się w temacie kosmetyków w ciąży ? Do tej pory używałam toniku złuszczającego on ma w składzie kwasy aha ale w małym stężeniu. Czytam że teoretycznie mogę używać nadal takich kosmetyków ale czy któraś z Was ma wiedzę w tym temacie ? I czy macie do polecenia jakiś krem do pięt bezpieczny w ciąży ? Bo ten którego do tej pory używałam niestety muszę schować do szuflady.

Niestety ja jeżeli chodzi o kosmetyki to jestem noga :(

Tak, wiem, usg najwięcej pokazuje :) właśnie Panorama też wykrywa triploidie, a to było pierwsze o czym pomyślałam jak usłyszałam o za małym zarodku :( mam znajoma, która 2 razy pod rząd miała triploidie w ciąży :/ a ta triploidia matczyna to później bezwodzie, a bezwodzie się ostatnio za dobrze nie kończy dla dziewczyn w kraju, które trafiają do szpitala :/ na dodatek tej triploidii matczynej w 1 usg prenatalnym z reguły nie widać poza małym zarodkiem. Chociaż może Roszkowski albo Dudarewicz byliby w stanie coś zobaczyć, nie wiem.

Ja na szczęście mam możliwość wyjazdu do kraju w którym można usunąć ciąże na żądanie nawet w 40 tygodniu wiec aż tak się nie martwię. Staram się jednak myśleć pozytywnie. Mam dwie fizjologiczne ciąże za sobą. Także trzymam się myśli, że dzidziuś jest, żyje i wszystko z nim okej.

Nie wiem jak przy innych wadach, ale moja córka miała dość nietypowy problem w ciąży z pęcherzem. Byłam u Roszkowskiego i on od razu wszystko wyjaśnił i nie skierował na amino. Ja oczywiście i tak uznałam, że muszę jeszcze iść do kogoś. Poszłam do dwóch innych lekarzy, też z certyfikatem, super opinie i każdy z nich mnie pytał po co do nich przychodzę po Roszkowskim. Także wierzę, że serio to NIFTY to bardziej bajer i poznanie płci :)
 
reklama
Dziewczyny jestem w szpitalu dzisiaj krew ze mnie leciala jak z kranu nadal leci. Dzieci żyje ale ogromny krwiak 😭😭😭 jestem załamana

Kochana trzymaj się! Ważne że dzidziuś walczy, może ten krwiak się oczyści i wszystko będzie dobrze!

Zwykle tego nie robię, ale z tego co kojarzę to @Madzia86G miała chyba takie mocne krwawienia, a maluch zaraz skończy rok :)
 
Dziewczyny jestem w szpitalu dzisiaj krew ze mnie leciala jak z kranu nadal leci. Dzieci żyje ale ogromny krwiak 😭😭😭 jestem załamana

Kochana trzymaj się! Ważne że dzidziuś walczy, może ten krwiak się oczyści i wszystko będzie dobrze!

Zwykle tego nie robię, ale z tego co kojarzę to @Madzia86G miała chyba takie mocne krwawienia, a maluch zaraz skończy rok :)
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
 
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
Czy pamiętasz może czy z pappy nie wyszła jakas wysoka beta? Bo właśnie lekarz moj mowi, że przy krwiaku to pappa wychodzi źle. I w sumie widziałam trochę przypadków, że rzeczywiście tak jest, dlatego chciałam spytać:)
 
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
Dziękuję to dużo dla mnie znaczy dałaś nadzieję 😍😍😍😍 dziękuję 😘
 
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
Dziękuję to dużo dla mnie znaczy dałaś nadzieję 😍😍😍😍 dziękuję
 
Czy pamiętasz może czy z pappy nie wyszła jakas wysoka beta? Bo właśnie lekarz moj mowi, że przy krwiaku to pappa wychodzi źle. I w sumie widziałam trochę przypadków, że rzeczywiście tak jest, dlatego chciałam spytać:)
Tu nie pomogę, serio już tego nie pamiętam.
Wtedy na prenatalnych jedynie Trisomia21 wyszła mi wysokiego ryzyka ale na dodatkowe badania się nie decydowałam.
A reszty wyników nie pamiętam 🙈

Dziękuję to dużo dla mnie znaczy dałaś nadzieję 😍😍😍😍 dziękuję 😘
Oj kochana, wtedy swoje też przeżyłam 😄
Ile ja się naryczałam w pokoju gdy mnie podłączyli do kroplówek , a w głowie słyszałam jedne te same słowa : serce bije, serce bije.
Mąż zadzwonił a ja jedne co potrafiłam powiedzieć to : serce bije.
Sama, bez wizyt ( covid-srowit) , Święta, a dodatkowo wszystkie pacjentki dostawaly wypisy do domów.
Na całym oddziale leżałam ja i jeszcze jedna babka ( na drugim końcu korytarza 🙈 - po paru dniach w dniu wypisu jak obie siedziałyśmy przed gabinetem czekając na wypis to się obie dowiedziałyśmy że jednak "nie byłam sama😅" ) .
Ja dodatkowo praktycznie cały 1 trymestr przeleżałam a i tak tego krwotoku dostałam.

Później w domu jeszcze przez 2 tygodnie się baaardzo oszczędzałam, bałam się iść do ubikacji, obsesyjnie zaglądałam do bielizny czy jest czysto.
Cały 2 i 3 trymestr przeleciały już jak w idealnej książce- bez najmniejszych problemów .
A jak już potem poczujesz ruchy to w ogóle jest kosmos 🤩
Teraz jest ciężko, kto przeszedł podobne chwile grozy ten wie ile ma się strachu w sobie.
Tu trzeba się uspokoić bo stres nie pomaga ciąży, a tu walczy się z własnymi słabościami .
Ale sama zobaczysz że potem jest masa bardzo cudownych chwil 😊
 
🤰 Ciąża. 9 miesięcy stwarzania świata ❤️

Dobrego dnia! Trzymamy kciuki! Powodzenia! Dawajcie znać po wizytach!

Wizyty:

09.06.2023r. @Bingibing @olka11135

13.06.2023r. @dream box @aleksandra.ess
14.06.2023r. @Xersia94
15.06.2023r. @Mystriousmc
16.06.2023r. @olka11135 @Annemis @Mystriousmc @Cywil87 @LU36 @MalaIstotka
17.06.2023r. @Kasiuk32
20.06.2023r. @Aleksandra893 @mulinyjka
22.06.2023r. @pat_95
23.06.2023r. @schoo
30.06.2023r. @Bingibing
03.07.2023r. @Lateeecake @jbm23
05.07.2023r. @CuuurlyGirl
07.07.2023r. @Kamowata

Prenatalne:
14.06.2023r. @pluto_nova
16.06.2023r. @wenus018
15.06.2023r. @Justi122
21.06.2023r. @again
22.06.2023r. @CuuurlyGirl
27.06.2023r. @olka11135
29.06.2023r. @Lateeecake @jbm23 @pat_95 @KINEW
03.07.2023r. @kasia2204

Nasze terminy:
@pluto_nova 27.12.2023r. 🤰
@Kasiuk32 27.12.2023r. 🤰
@wenus018 28.12.2023r. 🤰
@blackmolly 29.12.2023r. 🤰
@Lilla30 30.12.2023r. 🤰
@olka11135 31.12.2023r. 🤰
@Justi122 31.12.2023r. 🤰
@again 31.12.2023r. 🤰
@Ninka92 01.01.2024r. 🤰
@pat_95 05.01.2024r. 🤰
@ocochodzi 06.01.2024r. 🤰
@ZawszeWięcej 06.01.2024r. 🤰
@aleksandra292 06.01.2024r. 🤰
@KINEW 06.01.2024r. 🤰
@Gabi12345 07.01.2024r. 🤰
@Magdalena.WK 07.01.2024r. 🤰
@Mystriousmc 08.01.2024r. 🤰
@Lateeecake 08.01.2024r. 🤰
@Cywil87 10.01.2024r. 🤰
@dream box 10.01.2024r. 🤰
@kasia2204 13.01.2024r. 🤰
@LU36 15.01.2024r. 🤰
@CuuurlyGirl 15.01.2024r. 🤰
@Kamowata 16.01.2024r. 🤰
@Xersia94 16.01.2024r. 🤰
@Annemis 17.01.2024r. 🤰
@Bingibing 17.01.2024r. 🤰
@jbm23 18.01.2024r. 🤰
@Aleksandra893 19.01.2024r. 🤰
@Alcarin 19.01.2024r. 🤰
@wynn 20.01.2024r. 🤰
@kamczu6 20.01.2024r. 🤰
@vaniliova 23.01.2024r. 🤰
@Merry35 25.01.2024r. 🤰
@mulinyjka 27.01.2024r. 🤰
@asia61 31.01.2024r. 🤰
@nindziaa 09.02.2024r. 🤰
@koniczynka792 10.02.2024r. 🤰
 
Ostatnia edycja:
Tu nie pomogę, serio już tego nie pamiętam.
Wtedy na prenatalnych jedynie Trisomia21 wyszła mi wysokiego ryzyka ale na dodatkowe badania się nie decydowałam.
A reszty wyników nie pamiętam 🙈


Oj kochana, wtedy swoje też przeżyłam 😄
Ile ja się naryczałam w pokoju gdy mnie podłączyli do kroplówek , a w głowie słyszałam jedne te same słowa : serce bije, serce bije.
Mąż zadzwonił a ja jedne co potrafiłam powiedzieć to : serce bije.
Sama, bez wizyt ( covid-srowit) , Święta, a dodatkowo wszystkie pacjentki dostawaly wypisy do domów.
Na całym oddziale leżałam ja i jeszcze jedna babka ( na drugim końcu korytarza 🙈 - po paru dniach w dniu wypisu jak obie siedziałyśmy przed gabinetem czekając na wypis to się obie dowiedziałyśmy że jednak "nie byłam sama😅" ) .
Ja dodatkowo praktycznie cały 1 trymestr przeleżałam a i tak tego krwotoku dostałam.

Później w domu jeszcze przez 2 tygodnie się baaardzo oszczędzałam, bałam się iść do ubikacji, obsesyjnie zaglądałam do bielizny czy jest czysto.
Cały 2 i 3 trymestr przeleciały już jak w idealnej książce- bez najmniejszych problemów .
A jak już potem poczujesz ruchy to w ogóle jest kosmos 🤩
Teraz jest ciężko, kto przeszedł podobne chwile grozy ten wie ile ma się strachu w sobie.
Tu trzeba się uspokoić bo stres nie pomaga ciąży, a tu walczy się z własnymi słabościami .
Ale sama zobaczysz że potem jest masa bardzo cudownych chwil 😊
To jest straszne co trzeba przejść, a mówią, że ciąża to nie choroba. Ja w poniedziałek dostałam 1 krwawienie, ale dosłownie delikatnie i tyle pojechałam do lekarza było ok za to cala noc śniła mi się krew bałam się wstać, iść do ubikacji wczoraj leciało ze mnie ciurkiem to był koszmar 😩 dzisiaj niby takiego dużego krwawienia nie ma jedynie plamienie. Różne mam myśli w głowie boję się też o swoje życie, słysząc jak dziewczyny w ciąży umierają. Pragnęłam tej ciąży, a teraz marzę żeby już był choć grudzień 😞
 
reklama
Do góry