Ja właśnie już słyszałam o wielu przypadkach, że odmówili ze skierowaniem. Moze i nie powinni, no ale tak robia. Zdarza się tez, że lekarze wypisują jakieś wskazanie, które nie jest akceptowane przez NFZ. Niestety kiepskie są realia na NFZ, jest no dość ciężko, nawet w szpitalu traktują człowieka inaczej niż w prywatnym gabinecie. Ja bym się po prostu bała ryzykować na NFZ, bo roznie to może wyglądać, ktos moze trafic dobrze na kogos normalnego, a ktos inny na jakiegos sfrustrowanego typa, wkurzonego ze musi na NFZ robic badanie, no bo sie niestety tacy zdarzaja
Kolezanka robila 2 badania na NFZ ze wskazan (choroba genetyczna u meza w rodzinie) to sie na porodwce o wadach dowiedziala (ktore moim zdaniem byly ewidentnie do uchwycenia na usg) dlatego ja nie mam dobrego zdania o takich badaniach.
Ja też się zastanawiam czy nie iść do drugiego lekarza, bo czasem mam w sumie wrażenie, że oni sami nie wiedzą co robić. Myślę że chyba zmienię na takiego co ma certyfikat fmf, będę wiedziała że na pewno wszystko zmierzy dobrze.