reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2024

Dziewczyny które już maja zaplanowane prenatalne, w którym tygodniu je robicie? Ja za tydzień mam wizytę u mojej gin I da mi właśnie skierowanie, potem będę się umawiać. I pasuje mi najbardziej na 11+4/5. Nie wiem czy to nie za wcześnie.

Powinno się je zrobić po skończonym 11 tygodniu do 13+6 - ważne jest żeby dziecko miało o ile dobrze pamiętam min. 4.5cm tak by dał się ocenić te najważniejsze rzeczy.

Osobiście ja nie wiem do końca jaki mam termin tzn. dzisiaj jestem max. 10+5 min. 10+1 - niby to nie duża różnica, ale jednak coś tam może znaczyć. W każdym razie ja mam teoretycznie aż 4 prenatalne (bo prowadzę na ten moment ciąże aż w 3 miejscach + jedno robię zewnętrznie) więc żeby się wyrobić będę miała maraton USG co tydzień. Ale to takie najważniejsze mam 27.06 czyli 13+3 lub 12+6 (no albo coś po między). Jutro mam USG więc liczę, że już ten termin się bardziej określi

Ja wolałam się umówić później bo według mnie czym dziecko większe tym łatwiej i wygodniej je ocenić. Do tego ja mam dużo tłuszczu na brzuchu więc trudniejsze warunki więc też uważam, że z większym dzieckiem lepiej.

Dziewczyny a orientuje się w temacie kosmetyków w ciąży ? Do tej pory używałam toniku złuszczającego on ma w składzie kwasy aha ale w małym stężeniu. Czytam że teoretycznie mogę używać nadal takich kosmetyków ale czy któraś z Was ma wiedzę w tym temacie ? I czy macie do polecenia jakiś krem do pięt bezpieczny w ciąży ? Bo ten którego do tej pory używałam niestety muszę schować do szuflady.

Niestety ja jeżeli chodzi o kosmetyki to jestem noga :(

Tak, wiem, usg najwięcej pokazuje :) właśnie Panorama też wykrywa triploidie, a to było pierwsze o czym pomyślałam jak usłyszałam o za małym zarodku :( mam znajoma, która 2 razy pod rząd miała triploidie w ciąży :/ a ta triploidia matczyna to później bezwodzie, a bezwodzie się ostatnio za dobrze nie kończy dla dziewczyn w kraju, które trafiają do szpitala :/ na dodatek tej triploidii matczynej w 1 usg prenatalnym z reguły nie widać poza małym zarodkiem. Chociaż może Roszkowski albo Dudarewicz byliby w stanie coś zobaczyć, nie wiem.

Ja na szczęście mam możliwość wyjazdu do kraju w którym można usunąć ciąże na żądanie nawet w 40 tygodniu wiec aż tak się nie martwię. Staram się jednak myśleć pozytywnie. Mam dwie fizjologiczne ciąże za sobą. Także trzymam się myśli, że dzidziuś jest, żyje i wszystko z nim okej.

Nie wiem jak przy innych wadach, ale moja córka miała dość nietypowy problem w ciąży z pęcherzem. Byłam u Roszkowskiego i on od razu wszystko wyjaśnił i nie skierował na amino. Ja oczywiście i tak uznałam, że muszę jeszcze iść do kogoś. Poszłam do dwóch innych lekarzy, też z certyfikatem, super opinie i każdy z nich mnie pytał po co do nich przychodzę po Roszkowskim. Także wierzę, że serio to NIFTY to bardziej bajer i poznanie płci :)
 
reklama
Dziewczyny jestem w szpitalu dzisiaj krew ze mnie leciala jak z kranu nadal leci. Dzieci żyje ale ogromny krwiak 😭😭😭 jestem załamana

Kochana trzymaj się! Ważne że dzidziuś walczy, może ten krwiak się oczyści i wszystko będzie dobrze!

Zwykle tego nie robię, ale z tego co kojarzę to @Madzia86G miała chyba takie mocne krwawienia, a maluch zaraz skończy rok :)
 
Dziewczyny jestem w szpitalu dzisiaj krew ze mnie leciala jak z kranu nadal leci. Dzieci żyje ale ogromny krwiak 😭😭😭 jestem załamana

Kochana trzymaj się! Ważne że dzidziuś walczy, może ten krwiak się oczyści i wszystko będzie dobrze!

Zwykle tego nie robię, ale z tego co kojarzę to @Madzia86G miała chyba takie mocne krwawienia, a maluch zaraz skończy rok :)
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
 
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
Czy pamiętasz może czy z pappy nie wyszła jakas wysoka beta? Bo właśnie lekarz moj mowi, że przy krwiaku to pappa wychodzi źle. I w sumie widziałam trochę przypadków, że rzeczywiście tak jest, dlatego chciałam spytać:)
 
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
Dziękuję to dużo dla mnie znaczy dałaś nadzieję 😍😍😍😍 dziękuję 😘
 
@Gabi12345
tak jak pisze @olka11135 ( co za pamięć 😮).
Wylądowałam w szpitaly w 12 tygodniu . Dosłownie dzień wcześniej mój ginekolog mnie pocieszał, że najgorszy - 1trymestr- mam za sobą ( krwawiłam w 6tygodniu i na przełomie 8/9 ). A następnego ( dzień przed Bożym Narodzeniem ) poszło ze mnie jak z fontanny.
Dostałam takiego krwotoku że tego opisać się nie da, a stan pokoju zabiegowego w szpiatu jaki pozostawiłam po sobie po badaniach- pozostanie ze mną pewnie do końca życia . Czysta żeź.
W szpiatalu gdy zobaczyli co się ze mną dzieje i jak wyglądam powiedzieli jedno, że niestety ale tu juz jest ewidentne poronienie. Lekarz zbadać mnie nie umiał co tak ze mnie leciało wszystko .
Potem położyli mnie na leżance żeby usg zrobić.
Ja wtedy z tej całej ich wymiany zdań wyłapałam dwa najważniejsze słowa : serce bije ...
Zdziwienie lekarza i pielęgniarek było ogromne.
Krwiak był bardzo duży, wymiarów już nie pamiętam.
...
Za 2 tygodnie mój syn skończy rok 😊
Także jeśli dziecko żyje, to uwierz w siebie i w siłę tego dziecka, które też walczy na swój sposób żeby się utrzymać tam w środku ❤
Dziękuję to dużo dla mnie znaczy dałaś nadzieję 😍😍😍😍 dziękuję
 
Czy pamiętasz może czy z pappy nie wyszła jakas wysoka beta? Bo właśnie lekarz moj mowi, że przy krwiaku to pappa wychodzi źle. I w sumie widziałam trochę przypadków, że rzeczywiście tak jest, dlatego chciałam spytać:)
Tu nie pomogę, serio już tego nie pamiętam.
Wtedy na prenatalnych jedynie Trisomia21 wyszła mi wysokiego ryzyka ale na dodatkowe badania się nie decydowałam.
A reszty wyników nie pamiętam 🙈

Dziękuję to dużo dla mnie znaczy dałaś nadzieję 😍😍😍😍 dziękuję 😘
Oj kochana, wtedy swoje też przeżyłam 😄
Ile ja się naryczałam w pokoju gdy mnie podłączyli do kroplówek , a w głowie słyszałam jedne te same słowa : serce bije, serce bije.
Mąż zadzwonił a ja jedne co potrafiłam powiedzieć to : serce bije.
Sama, bez wizyt ( covid-srowit) , Święta, a dodatkowo wszystkie pacjentki dostawaly wypisy do domów.
Na całym oddziale leżałam ja i jeszcze jedna babka ( na drugim końcu korytarza 🙈 - po paru dniach w dniu wypisu jak obie siedziałyśmy przed gabinetem czekając na wypis to się obie dowiedziałyśmy że jednak "nie byłam sama😅" ) .
Ja dodatkowo praktycznie cały 1 trymestr przeleżałam a i tak tego krwotoku dostałam.

Później w domu jeszcze przez 2 tygodnie się baaardzo oszczędzałam, bałam się iść do ubikacji, obsesyjnie zaglądałam do bielizny czy jest czysto.
Cały 2 i 3 trymestr przeleciały już jak w idealnej książce- bez najmniejszych problemów .
A jak już potem poczujesz ruchy to w ogóle jest kosmos 🤩
Teraz jest ciężko, kto przeszedł podobne chwile grozy ten wie ile ma się strachu w sobie.
Tu trzeba się uspokoić bo stres nie pomaga ciąży, a tu walczy się z własnymi słabościami .
Ale sama zobaczysz że potem jest masa bardzo cudownych chwil 😊
 
🤰 Ciąża. 9 miesięcy stwarzania świata ❤️

Dobrego dnia! Trzymamy kciuki! Powodzenia! Dawajcie znać po wizytach!

Wizyty:

09.06.2023r. @Bingibing @olka11135

13.06.2023r. @dream box @aleksandra.ess
14.06.2023r. @Xersia94
15.06.2023r. @Mystriousmc
16.06.2023r. @olka11135 @Annemis @Mystriousmc @Cywil87 @LU36 @MalaIstotka
17.06.2023r. @Kasiuk32
20.06.2023r. @Aleksandra893 @mulinyjka
22.06.2023r. @pat_95
23.06.2023r. @schoo
30.06.2023r. @Bingibing
03.07.2023r. @Lateeecake @jbm23
05.07.2023r. @CuuurlyGirl
07.07.2023r. @Kamowata

Prenatalne:
14.06.2023r. @pluto_nova
16.06.2023r. @wenus018
15.06.2023r. @Justi122
21.06.2023r. @again
22.06.2023r. @CuuurlyGirl
27.06.2023r. @olka11135
29.06.2023r. @Lateeecake @jbm23 @pat_95 @KINEW
03.07.2023r. @kasia2204

Nasze terminy:
@pluto_nova 27.12.2023r. 🤰
@Kasiuk32 27.12.2023r. 🤰
@wenus018 28.12.2023r. 🤰
@blackmolly 29.12.2023r. 🤰
@Lilla30 30.12.2023r. 🤰
@olka11135 31.12.2023r. 🤰
@Justi122 31.12.2023r. 🤰
@again 31.12.2023r. 🤰
@Ninka92 01.01.2024r. 🤰
@pat_95 05.01.2024r. 🤰
@ocochodzi 06.01.2024r. 🤰
@ZawszeWięcej 06.01.2024r. 🤰
@aleksandra292 06.01.2024r. 🤰
@KINEW 06.01.2024r. 🤰
@Gabi12345 07.01.2024r. 🤰
@Magdalena.WK 07.01.2024r. 🤰
@Mystriousmc 08.01.2024r. 🤰
@Lateeecake 08.01.2024r. 🤰
@Cywil87 10.01.2024r. 🤰
@dream box 10.01.2024r. 🤰
@kasia2204 13.01.2024r. 🤰
@LU36 15.01.2024r. 🤰
@CuuurlyGirl 15.01.2024r. 🤰
@Kamowata 16.01.2024r. 🤰
@Xersia94 16.01.2024r. 🤰
@Annemis 17.01.2024r. 🤰
@Bingibing 17.01.2024r. 🤰
@jbm23 18.01.2024r. 🤰
@Aleksandra893 19.01.2024r. 🤰
@Alcarin 19.01.2024r. 🤰
@wynn 20.01.2024r. 🤰
@kamczu6 20.01.2024r. 🤰
@vaniliova 23.01.2024r. 🤰
@Merry35 25.01.2024r. 🤰
@mulinyjka 27.01.2024r. 🤰
@asia61 31.01.2024r. 🤰
@nindziaa 09.02.2024r. 🤰
@koniczynka792 10.02.2024r. 🤰
 
Ostatnia edycja:
Tu nie pomogę, serio już tego nie pamiętam.
Wtedy na prenatalnych jedynie Trisomia21 wyszła mi wysokiego ryzyka ale na dodatkowe badania się nie decydowałam.
A reszty wyników nie pamiętam 🙈


Oj kochana, wtedy swoje też przeżyłam 😄
Ile ja się naryczałam w pokoju gdy mnie podłączyli do kroplówek , a w głowie słyszałam jedne te same słowa : serce bije, serce bije.
Mąż zadzwonił a ja jedne co potrafiłam powiedzieć to : serce bije.
Sama, bez wizyt ( covid-srowit) , Święta, a dodatkowo wszystkie pacjentki dostawaly wypisy do domów.
Na całym oddziale leżałam ja i jeszcze jedna babka ( na drugim końcu korytarza 🙈 - po paru dniach w dniu wypisu jak obie siedziałyśmy przed gabinetem czekając na wypis to się obie dowiedziałyśmy że jednak "nie byłam sama😅" ) .
Ja dodatkowo praktycznie cały 1 trymestr przeleżałam a i tak tego krwotoku dostałam.

Później w domu jeszcze przez 2 tygodnie się baaardzo oszczędzałam, bałam się iść do ubikacji, obsesyjnie zaglądałam do bielizny czy jest czysto.
Cały 2 i 3 trymestr przeleciały już jak w idealnej książce- bez najmniejszych problemów .
A jak już potem poczujesz ruchy to w ogóle jest kosmos 🤩
Teraz jest ciężko, kto przeszedł podobne chwile grozy ten wie ile ma się strachu w sobie.
Tu trzeba się uspokoić bo stres nie pomaga ciąży, a tu walczy się z własnymi słabościami .
Ale sama zobaczysz że potem jest masa bardzo cudownych chwil 😊
To jest straszne co trzeba przejść, a mówią, że ciąża to nie choroba. Ja w poniedziałek dostałam 1 krwawienie, ale dosłownie delikatnie i tyle pojechałam do lekarza było ok za to cala noc śniła mi się krew bałam się wstać, iść do ubikacji wczoraj leciało ze mnie ciurkiem to był koszmar 😩 dzisiaj niby takiego dużego krwawienia nie ma jedynie plamienie. Różne mam myśli w głowie boję się też o swoje życie, słysząc jak dziewczyny w ciąży umierają. Pragnęłam tej ciąży, a teraz marzę żeby już był choć grudzień 😞
 
reklama
Do góry