reklama
Eve90
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2022
- Postów
- 76
Ja dzisiaj biorę się za torbe!Mam łóżeczko. Muszę jeszcze torbę spakować.
Torbę spakowałam dużo wcześniej bo zawsze może zdarzyć się "niespodzianka" (całe szczęście póki co nie mam symptomów, liczę na terminowy poród na początku stycznia). Wyszła niestety ogromna walizka i jeszcze druga torba do dowiezienia przez męża w kolejny dzień - aż tyle trzeba ze sobą dźwigać!
Z porad od ostatnio rodzących mam: spakować sobie osobny pakiet na sam poród (dokumentacja, koszula do porodu i druga na przebranie, 2 podkłady na łóżko do porodu i potem na to na sali poporodowej, majtki siateczkowe, podkład poporodowy, ręcznik) żeby potem będąc obolałym nie szukać tego na szybko w walizce. Butelki filtrujące wodę nie zawsze się sprawdzają (woda w szpitalu może być okropna), lepiej mieć też wodę butelkowaną. Zapas sensownego jedzenia a nie tylko słodkie przekąski - posiłki w szpitalach o dziwnych porach, przez wiele godzin można nie dostać nic do jedzenia jak trafi się poród wieczorem.
Z porad od ostatnio rodzących mam: spakować sobie osobny pakiet na sam poród (dokumentacja, koszula do porodu i druga na przebranie, 2 podkłady na łóżko do porodu i potem na to na sali poporodowej, majtki siateczkowe, podkład poporodowy, ręcznik) żeby potem będąc obolałym nie szukać tego na szybko w walizce. Butelki filtrujące wodę nie zawsze się sprawdzają (woda w szpitalu może być okropna), lepiej mieć też wodę butelkowaną. Zapas sensownego jedzenia a nie tylko słodkie przekąski - posiłki w szpitalach o dziwnych porach, przez wiele godzin można nie dostać nic do jedzenia jak trafi się poród wieczorem.
Eve90
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2022
- Postów
- 76
Mi też wyszla spora walizka, a jeszcze wszystkiego nie spakowałam kurcze mi polozna w szkole rodzenia mówiła, ze podczas porodu jest zakaz przyjmowania stałych pokarmów, bo istnieje ryzyko wymiotów. Stad rady z czekolada i żelkami, bo po chwili nie ma ich w żołądku. Skąd masz info, ze warto miec cos więcej?
Chodzi o jedzenie już po porodzie, jak leżysz na sali poporodowej, przyjeżdżasz do szpitala np. o 13:00 a dostaniesz śniadanie dopiero na następny dzień. Po ogromnym wysiłku porodu i osłabieniu głód to nic fajnego (a szpitalne jedzenie zazwyczaj jest ohydne). Koleżanka zabrała sobie tylko batonik i aż jej było słabo z głodu jak czekała wiele godzin na godzinę wydawania posiłków w szpitalu.Mi też wyszla spora walizka, a jeszcze wszystkiego nie spakowałam kurcze mi polozna w szkole rodzenia mówiła, ze podczas porodu jest zakaz przyjmowania stałych pokarmów, bo istnieje ryzyko wymiotów. Stad rady z czekolada i żelkami, bo po chwili nie ma ich w żołądku. Skąd masz info, ze warto miec cos więcej?
Cześć dziewczyny byłam na wizycie u mojej ginekolog. Mała już waży 3 kg i jest większa o te 2 tygodnie. Skurcze już mam ale nieregularne. Na ktg nic nie wyszło ale jest bardzo nisko ułożona główką. Następna wizyta 22 grudzień i mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać do tej daty
Eve90
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2022
- Postów
- 76
Faktycznie spora dziewczyna ja mam wizytę ze tydzień i jestem ciekawa ile młody przybrał. 2 tyg temu mial mniej więcej 2100. A na kiedy masz termin? I jak te skurcze u Ciebie wyglądają? Ja mialam na razie takie bóle /skurcze jak na miesiączkę, ale nie czulam spinania brzucha, więc nie wiem czy to to...Cześć dziewczyny byłam na wizycie u mojej ginekolog. Mała już waży 3 kg i jest większa o te 2 tygodnie. Skurcze już mam ale nieregularne. Na ktg nic nie wyszło ale jest bardzo nisko ułożona główką. Następna wizyta 22 grudzień i mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać do tej daty
reklama
angeliskax
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2021
- Postów
- 16 746
Dziewczyny!
Jeszcze dam wam radę - zapakujcie biszkopty! Jak ja rodziłam w czerwcu i po porodzie byłam głodna to się zapytałam położnej czy coś mogę zjeść a ta do mnie "A masz bikoszpty? Jak tak to tak". Nie miałam... I musiałam czekać do następnego dnia więc kupcie sobie
Jeszcze dam wam radę - zapakujcie biszkopty! Jak ja rodziłam w czerwcu i po porodzie byłam głodna to się zapytałam położnej czy coś mogę zjeść a ta do mnie "A masz bikoszpty? Jak tak to tak". Nie miałam... I musiałam czekać do następnego dnia więc kupcie sobie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 693 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 340 tys
Podziel się: