Styczniowe mamy 2023

[Anis28]

Myślałam żeby już zapytać się na usg genetyczne tylko różnica między OM a usg wynosi 9 dni. Myślicie by zapisać się wg usg czy OM? Bo myślałam o 12 tygodniu
Dzisiaj jakiś też tak dziwnie, non stop bolały mnie piersi, non stop siku, dzisiaj jakoś tak spokojnie.

Przy takiej różnicy kierowałabym się usg. U mnie różnica 8 dni i gin mówił, że na następnym usg jak też będzie taka różnica to sugerujemy się usg. Poniżej 7 dni sugeruje się Om.

Ja 2 lata temu płaciłam 200zl za wizytę z usg, teraz mój doktor otworzył swoje centrum i płace 300zl, nie dopłacam za usg i cytologię.

 

[Fifonka]

Ja mam 7+2 dzis, liczę jako 7 tydzień. Lat też mam 30 skończone i mówię, że 30 a nie 31

Ja liczę jako 8 tydzien, tak jak liczą aplikacje. Natomiast u lekarza zawsze mówię konkretnie, np 7+2

Myślałam żeby już zapytać się na usg genetyczne tylko różnica między OM a usg wynosi 9 dni. Myślicie by zapisać się wg usg czy OM? Bo myślałam o 12 tygodniu
Dzisiaj jakiś też tak dziwnie, non stop bolały mnie piersi, non stop siku, dzisiaj jakoś tak spokojnie.

Zdecydowanie USG.

 

[Czihori]

Ja bym zapisała się wg daty z USG.

Ja w Gdańsku place 250 za wizytę z USG, więc chyba nie tak źle, a myslalam, że to dużo

Ja za wizytę z usg 300. I tez w Gdańsku chodzę. Mieszkam teraz w okolicach, witam "sąsiadkę "

 

[Klara25]

Ja tak mam,w dodatku czuje się jakaś bezużyteczna i antyspołeczna.Mam czasem takie przytłaczające myśli,ale nie w każdym dniu

Dziękuję za odpowiedź. Już myślałam, ze coś ze mną nie tak. W pierwszej ciąży czułam się bardzo dobrze, a tutaj taka niemiła niespodzianka.

 

[roki3]

U mnie i tak będzie wcześniej, bo cc, ale to i tak prawie koniec stycznia.



Bo pierwsza, donoszona ciąża mimo wywoływania naturalnego, zakończyła się cc, do tego miałam operację na bliźnie, a poza tym trafił mi się taki lekarz, który sam do mnie powiedział, ze jeśli jestem już po 1 cc to mogę sama zdecydować jak chcę rodzić, a dodatkowo po wszystkich przejściach i poronieniach nie będzie mnie zmuszał, żeby mi udowodnić czy dam radę urodzić SN czy nie i jeśli tylko mam się lepiej poczuć psychicznie rodząc cc to nie ma żadnego problemu.

U mnie raczej też będzie cc, również mam wskazania, więc kto wie, może nam się termin pokryje Wiem, że w kupie raźniej i niektóre z dziewczyn już będą wózki pchać, a my będziemy się dalej toczyć haha.
Wspaniale, że masz takiego lekarza, po tym co piszesz, to na pewno czujesz się w dobrych rękach

O proszę. To po następnej wizycie zapraszam na kawkę, bo mieszkam w tym samym bloku, w którym lekarz przyjmuje.
Szkoda, że nie wiemy jak wyglądamy.

Hahaha, to może umówcie się na jakiś tajny sygnał

Jeszcze ja jestem, 30.01


Mocz może wskazywać na zapalenie, ja bym powtórzyła dla pewności, bo masz i leukocyty, i bakterie.

Magsie jeśli nie będę miała cc, to pewnie urodzę w lutym, bo mam tendencję do rodzenia przeterminowanych dzieci, więc nie jesteś sama

 

[becia.25]

Suuuper....pamiętała że cc robiła...może jakiś podpis zostawiła...jak na obrazie Generalnie to bardzo dużo płacicie za te wizyty...ja 200zl za konsultacje i usg...co prawda nie w samym Poznaniu ale baaardzo niedaleko

Ja tez płace normalnie 200 a moja poprzednia ginka brała nawet 180, dlatego to 390 złoty mocno wmurowało mnie w ziemie moj mąż tez miał mocne zdziwienie na twarzy

Generalnie pamietała mnie bo choruje na chorobę autoimmunologiczna. Myśle ze zapamiętała mnie bo trochę pewnie obgadywali mnie w szpitalu przed i po cesarce właśnie a propo mojej choroby

 

[karolka93]

A jak się czujesz? Masz jakieś dolegliwości po skończonym 8tc?

Czuję się dość dobrze, jedyne co mi doskwiera to zmęczenie - śpię długo i nie mogę się wyspać, w pracy (jestem programistką wszystko zajmuje mi mega dużo czasu bo jakoś nie mogę myśli zebrać) i praktycznie codziennie wjeżdża jakaś drzemka
Poza tym przez jakieś dwa tygodnie wcześniej miałam mdłości, na samym początku bóle w podbrzuszu - także patrząc na całokształt nie jest najgorzej.
Jedyne na co muszę uważać to dieta, niestety choruję na reumatoidalne zapalenie stawów, przed staraniami musiałam odstawić lek i czekać kilka miesięcy aż wypłucze się z organizmu - jest silnie niebezpieczny dla dziecka - i teraz choroba jest taka na wpół wyciszona, ale jednak jak zjem coś prozapalnego, np. Cukier to od razu czuję zaostrzenie objawów - więc nie mogę sobie pozwolić na ciążowe zachcianki

 

[karolka93]

Mamy podobnie ja mam termin na 20 stycznia

O to w takim razie idziemy łeb w łeb ! umawiałaś się już na prenatalne/będziesz robić ? Ja mam termin na 11 lipca - czekam z niecierpliwością, chociaż najpierw odliczam do wizyty u mojego gina - 29 czerwca - to będzie 10 tyg i 2 dni

 

[roki3]

@olguuu rozumiem.
Podziwiam kobiety, które urodziły przez cc. Ja zawsze się modlę, by móc urodzić SN, panicznie boję się cesarki

Ja za to panicznie się boję, że mój lekarz nie da mi skierowania na cc. Ale ja nie mam najmniejszego zamiaru rodzic naturalnie i jak prowadzący mi nie wystawi sam z siebie, to pójdę do psychiatry po zaświadczenie o tokofobii.

Chyba ile rodzących, tyle opinii Wydaje mi się, że każda kobieta przechodzi poród inaczej jak i czas w jakim dochodzi do siebie później też jest różny, nie wiemy też, czy po nie będzie komplikacji, jak się będą goiły rany, dlatego (moim zdaniem oczywiście ) nie da się porównać ani przewidzieć co i jak będzie, jak się ciąża zakończy. Każdy poród, nieważne jakim sposobem, to wielkie wyzwanie, niepojęty trud i dla mnie osobiście cud. Że nie wspomnę o połogu

Ja wam miałam pisać ze taki weekend cudowny był i super się czułam a tu dzisiaj gorączka mdłości i biegunka… nie wiem skąd ta gorączka… oczywiście ja panikara boje się najgorszego ale może czymś się zatrulam po prostu…
Zdycham dzisiaj dziewczyny i to tak konkretnie…. A na pokładzie synek 15 msc obyście wy miały lepszy dzień niż ja

Współczuję Ci. Teraz pełno jakiegoś dziadostwa krąży, może lepiej idź do lekarza, bo na pewno Cię wymęczy, wygląda na wirusa jakiegoś, nie martw się na zapas

Hej Dziewczyny,
ja to ciągle się martwię w tej ciąży. W poprzedniej też sie martwiłam, ale teraz to jakis koszmar. Wyliczam ile rzeczy może pójść nie tak. Średnio się czuję, ale zmuszam się do pracy, bo siedząc w domu chyba bym zwariowała. W domu dwulatek, więc wracam z pracy i mam co robić i jakoś leci ten czas. Mam kolejną wizytę teraz w środę, a prenatalne 23.06. Zastanawiałam sie przez chwilę nad nifty, ale chyba sie jednak nie zdecyduje.
Jeszcze w zeszłym tygodniu byłam na wyjeździe z pracy i koleżanka mi opowiadała jak to straciła pierwszą ciążę w 7 miesiącu, bo ni stad ni zowąd zatrzymało sie serduszko. Dramat. Nie przestanę się martwić.

Olga089 głowa do góry. Wyliczaj pozytywne rzeczy zamiast tych złych. Pracujesz i masz dwulatka więc masz czym sobie zaprzątać głowę Będzie dobrze, nie martw się!

Ja od siebie polecam pastę do zębów meridol. Bardzo pomaga na spuchnięte i krwawiące dziąsła. Fakt, ze smaku nie ma ciekawego ale da się znieść.

Potwierdzam chociaż Elmex pomarańczowy to dopiero jeśli chodzi o smak

Właśnie wróciłam do domu.
Dziewczyny no generalnie dalej niewiadomo skąd to plamienie. Tak dokładnego usg to chyba nigdy jeszcze nie miałam. Tak dokładnie i długo ginekolog mnie badała i nic nie znalazła. Powiedziała żebym się nie martwiła bo serduszko dzidziusia bije, wszystko jest ładnie, dobrze. Szyjka wydolna, żadnego krwiaka nie ma, żadnej nadżerki, no nic
Nie przejmować się, oszczędzać, a moja ginekolog trochę wyśmiała ze z takim czymś kazała mi jechać do szpitala. Oczywiście kazała się obserwować i gdyby pojawiło się rzeczywiście krwawienie mocniejsze żywa krwią to żebym pojechała do szpitala dopiero.

Dziewczyny stwierdziłam aż ze do tej babeczki się przepisze, nawet pamietała ze robiła mi cc. A później przyszła płatność a tam 200 zł konsultacja gin + 190 usg czar prysł
Ale koniec, wracam do swojej ginekolog która prowadziła moją pierwsza ciąże. Z tej u której prowadzę obecnie nie jestem zadowolona i nie czuje się pewnie. Oby było teraz tylko lepiej.


+ m u mnie szykuje się najprawdopodobniej drugi chłopak na usg w 10 tyg w 1 ciąży tez ginka się poznała ze będzie syn i teraz to samo ale oczywiście wiadomo na tym etapie jeszcze nie da się tego na 100% potwierdzić

Wspaniałe wieści

 

[Anis28]

Ja liczę jako 8 tydzien, tak jak liczą aplikacje. Natomiast u lekarza zawsze mówię konkretnie, np 7+2

Spoko. Ja tym bardziej liczę skończone, bo poród będę miała wywoływany wcześniej a ciąża donoszona jest od 37+0. Z resztą mieszalo by mi się raz liczyć tak a raz tak. Mi apka pokazuje tak i tak.