Felczunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2021
- Postów
- 406
czytam a łzy same mi kąpią.Oj teraz doczytałam smutne wieści. Przytulam i współczuję ogromnie. Też mam aniołka. W trudnych chwilach pomagało mi rysowanie. Miałam też niedawno zdarzenie w związku z tym. Modlilam się. To był listopad 2020, pruszył śnieg. To byla emocjonalna rozmowa. Jak skończyłam to szybko pobiegłem do auta ale po drodze mignęło mi cos białego w trawie. Myslalam ze śnieg ale sie wrócilam a tam maly alabastrowy aniołek. Mówię na niego prezent z nieba .
One na prawdę są z nami, i kiedyś się spotkamy.
Trzymajcie się ❤
Zobacz załącznik 1279438
A tu znaleziony aniołek
Zobacz załącznik 1279440
Strasznie mi przykro że nie udało się donosić ciąży. To jest tak przykre. Ja poroniłam 3 razy. O każdym poronieniu pamiętam, o każdym myślę. Wczoraj któraś z Was napisała piękny cytat od Jana Pawła II. Nie znałam go, ale daje dużo do myślenia i pokrzepia mimo wszystko.
Trzymajcie się dziewczyny, poprostu trzeba przez tą przebrnąć. Czas sam będzie biegł a z nim znów zapali się nadzieja.