reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2022r.

reklama
Ja trafiłam do szpitala w niedzielę koło godziny 22 a wyszłam w środę. Z tym że ja miałam zalecenia rozmowy z psychologiem. I tak wyszłaby we wtorek ale czekałam na psychologa. Wiem przez co przechodzisz... Tule Cię z całych sił ❤️
Dziękuję. Dobrze, że jesteście, wiele to dla mnie znaczy... Do mnie ma jutro przyjść psycholog bo cały czas płakałam. Dostałam dwie tabl na uspokojenie i sen i nic to nie dało.
 
Która z Was robiła badanie płodu po poronieniu?
Ja robiłam. Zleciłam to badanie laboratorium z Katowic Test DNA. Kosztowało to około 900zl. Porozmawiaj z położna i zadzwońcie tam. Oni cię pokierują już ze wszystkim co i jak.
U mnie to badanie przyniosło ogromną ulgę. Wynik uwolnił mnie od poczucia winy.
 
Fizycznie dobrze, ale psychicznie nie daje rady. Dostałam plamienia, to była czerwona krew. W szpitalu sie okazało, że serce nie bije od zeszłego tyg.
Kochana, dokładnie wiem przez co przechodzisz. Wczoraj wieczorem miałam zabieg 😔 do szpitala pojechałam w piątek wieczorem i w sobotę już miałam zabieg, chcieli trzymać mnie do dzisiaj ale bardzo prosiłam żeby wyjść bo wolałam być blisko męża. Lekarz mnie wypuścił ze względu na zdrowie psychiczne - na sali byłam sama, mąż nie mógł być tam ze mną przez covid, myślałam że oszaleje z rozpaczy 😔 trzymaj się bardzo mocno ❤️ myślami jestem z Tobą!
 
Hej. Nie nadążam. ja ciągle jeszcze nie znalazłam lekarza. Wszędzie jakieś urlopy albo nie da sie dodzwonić. Rodzina, oprócz męża i dzieci jeszxze nie wie. Bolą mnie piersi a mały doi jeszcze więcej niż zawsze, może mam więcej mleka. Mieliśmy go odstawiać bo juz za duzy jest ale cos mu sie odmieniło. Z objawów to jak narazie tylko częstsze sikanie i odruch wymiotny przy myciu zębów jak pasta podejdzie mi gdzieś głębiej 😂. Ciagle jestem dumna z mojego organizmu jak w trosce o dziecko poradził sobie z uzależnieniem od kawy. Kiedyś odstawienie to była męka a teraz pikuś.
Nie miałam czasu wszystkiego nadgonić pisałyście coś może o tym pasie wzmacniającym biodra w ciąży ? Ktoś używał?. Bo może będę musiała mieć.

Wskazania do zastosowania:

  • Bóle krzyżowo-biodrowe kobiet w ciąży.
  • Złamania i uszkodzenia miednicy.
  • Rozchodzenie się spojenia łonowego w trakcie i po ciąży.
  • Dyskopatia L5-S1
 
Oj teraz doczytałam smutne wieści. Przytulam i współczuję ogromnie. Też mam aniołka. W trudnych chwilach pomagało mi rysowanie. Miałam też niedawno zdarzenie w związku z tym. Modlilam się. To był listopad 2020, pruszył śnieg. To byla emocjonalna rozmowa. Jak skończyłam to szybko pobiegłem do auta ale po drodze mignęło mi cos białego w trawie. Myslalam ze śnieg ale sie wrócilam a tam maly alabastrowy aniołek. Mówię na niego prezent z nieba :).
One na prawdę są z nami, i kiedyś się spotkamy.
Trzymajcie się ❤
IMG_20210220_142116_635.jpg


A tu znaleziony aniołek
20201129_191252.jpg
 
reklama
Do góry