Właśnie w naszym szpitalu od razu podcinają jak jest potrzeba. A co do PESELU to owszem, został nadany szybko, ale mąż zaznaczył odbiór jako dostarczenie za pomocą listu, a list polecony z urzędu szedł tydzień...Wędzidełko to inne dziecko miało do podcięcia w szpitalu co leżałam i też kazali robić poza szpitalem. Nie wiem czy w szpitalu podcinają bo z tego co wiem to chirurg stomatologiczny to robi, mojej bratanicy też prywatnie brat robił bo terminy na 3 miesiące do przodu zajęte...
W ogóle jak wy usypiacie dzieciaczki? Moja spi ze mną i w ogóle jest nieodkladalna i ciągle płacze jak odkladam. Boje się jednak spać z nią w łóżku bo mam twardy sen. Bardzo ciężko mi ja uśpić, teraz w ogóle chce ciągle do cycka, jak leżę obok i się obudzi to jakby raczkowała to by przypelzla. Dziś kończy 4 tydzień więc zaczęła bardziej ogarniać, że ja to jej cycek bo mnie już widzi.
Z tego co wiem urząd ma dzień od wniosku na nadanie PESEL
reklama
u nas też zaznaczyłam listownie i głupia czekałam ponad tydzień...
Przystawiać zamiast odciągać? Ja odciągając tylko jak mam już twardy cycek a Mała nie jest głodna. Zadko to jest ale się zdarzyło. Mi na początku chyba stres blokował wytwarzanie pokarmu, oprócz cc. Ale teraz (3tyg po) udało się już całkiem zejść z mieszanki. Ale za to brodawki zjechane na maxa.
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 739
Przede wszystkim konsultacja z kompetentną certyfikowaną doradczynią laktacyjną - tu lista Link do: Lista doradców – Centrum Nauki o Laktacji
Można karmić spokojnie jedną piersią itd. ale to musi ocenić ktoś na żywo. Karmienie piersią nie powinno boleć, brodawki nie powinny być w żadnym wypadku zajechane. Może to być złe przystawienie, złe napięcie mięśniowe buzi dziecka czy problemy z wędzidełkami - ale nikt nie sprawdzi tego tak na oko, przez forum
U nas dziś mijają trzy tygodnie od porodu a mam wrażenie że nawał pokarmu nadal trwa... Jak tylko wystawię pierś do karmienia to mleko samo się leje, mała aż się krztusi, bo tak szybko leci. Chyba muszę się umówić do CDL bo nie wiem jak sobie z tym radzić. Niby przystawiam ją co 2-3 godziny, nie je długo bo po ok 10 minut (karmię na zmianę z lewej i z prawej bo krótko ssie), ok 10x dziennie, nie odciagam mleka ani nic a nie mogę sobie poradzić z nadmiarem.
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2022
- Postów
- 7
Witam. Chciałam się zapytać jak Wasze maluszki śpią? Mój to chyba cierpi na bezsenność. Śpi może z 10 h na dobę. Ma problem ze spaniem nie tylko w kołysce czy w łóżeczku, ale także ze mną. A jak już śpi jest to bardzo płytki sen, przebudza się co chwilę. Jest przez to zmęczony bo ziewa często, denerwuje się. Pisałam gdzieś na forum już pytanie czy to może być od debridatu bo te problemy ze snem dziwnym przypadkiem zaczęły się pojawiać jakoś 2-3 dni odkąd zaczął go brać. Na ulotce nie ma takich skutków ubocznych wypisanych, ale już sama nie wiem
. Noworodki z tego co wiem to dużo śpią i on też dużo spał, aż tu się zmieniło.
. Noworodki z tego co wiem to dużo śpią i on też dużo spał, aż tu się zmieniło.Moja już kończy 6 tygodni ale od początku jest to samo ze snem. Czytałam dziś po nocy fora na necie. Czasem uda mi się ja uśpić dość szybko ale dziś co 15 minut wybudzenie albo co 5... Męczymy się obie. Najlepiej czekać nA sen głęboki zanim się odłoży ale u nas nie zawsze działa, czasem odkładam od razu po karmieniu i lepiej. Dziś od 15tej po spacerze do 5 rano... Łapie krótkie drzemki. Wydaje mi się że im dłużej usypian tym gorzej ale nie udało mi się jej uśpić wieczorem. Przedwczoraj uspilam po 3h aktywności po spacerzei spala, miała tylko przerwy na karmienie.
Jeśli chodzi o krople to my nie dajmy, mój partner stwierdzi, że wpływają na sen i nie wiadomo co to jest. Też odkładają nie zabieram od razu ręki, pod głową trzymam i zamieniam na dłoń na klatkę piersiową po jakiejś chwili. Potem Starak się zabrać.
Najgorzej że ja szybciej zasypiam niż ona, jestem wykończona i chce mi się spać. U nas dodatkowo wchodzi walka o karmienie, mam mało pokarmu i boje się że młoda mimo mm jest niedojedzona. Karmię mieszanie więc nie wiem ile że mnie zjada.
Jeśli chodzi o krople to my nie dajmy, mój partner stwierdzi, że wpływają na sen i nie wiadomo co to jest. Też odkładają nie zabieram od razu ręki, pod głową trzymam i zamieniam na dłoń na klatkę piersiową po jakiejś chwili. Potem Starak się zabrać.
Najgorzej że ja szybciej zasypiam niż ona, jestem wykończona i chce mi się spać. U nas dodatkowo wchodzi walka o karmienie, mam mało pokarmu i boje się że młoda mimo mm jest niedojedzona. Karmię mieszanie więc nie wiem ile że mnie zjada.
reklama