Nie znam takiego słowa jak cierpliwośćTo ja aż we czwartek i też dopiero po pracy :/ Musimy ćwiczyć cierpliwość [emoji3]
reklama
Nellyy
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 11 Czerwiec 2021
- Postów
- 71
Mam podobnie…nic mi nie smakuje i jem aby cokolwiek jeść…Ja mam tak samo, zawsze planowałam, że jak będę w ciąży to będę się zdrowo odżywiać, dużo warzyw i w ogóle zbilansowana dieta. A teraz odżywiam się tak źle jak nigdy. Suche bułki, czasami jakieś owoce, od kilku dni mam ochotę tylko na słodkie, więc doszła jeszcze nutella na kanapki i lody [emoji2955] Wiem, że to niezdrowo, ale naprawdę nic innego nie dam rady, warzywa mnie obrzydzają, mięso mi śmierdzi, ryby też [emoji58] Staram się chociaż owocami nadrabiać, żeby dostarczyć witamin.
Schudłam już 2 kg od początku ciąży, bo jem dużo mniej niż normalnie.
Ale maluszek też wykorzystuje to, co przed ciążą miałysmy zmagazynowane, także na pewno ma niezbędne składniki do rozwoju mimo wszystko.
Mam nadzieję, że chociaż jak drugi trymestr się zacznie to apetyt wróci i będziemy mogły w końcu normalnie jeść [emoji846]
Ja tez właśnie schudłam 3,5 kg no ale mdłości mam od rana do wieczora… Czekam tylko na to aż miną i zacznę normalnie funkcjonować.
Trzymam kciuki za dziewczyny, które maja dzisiaj wizyty!
Ja czekam na wizyte do środy.
Mam pytanie do dziewczyn, które już były w ciąży. Do kiedy miałyście mdłości? Kiedy zaczęło się poprawiac i zjadlyscie coś ze smakiem?
Co do kolejek to sama ciężarówki przepuszczam. Sama natomiast najczęściej czekam w kolejkach. Czasami się zdarzy ze personel w tych kwestiach pomaga, wtedy i ludzie z kolejek mniej się oburzają. Ale z reguły stoisz i kwitniesz.
Dziewczyny trzymam kciuki za dobre samopoczucia i dobre wieści.
Miłego dnia bez zmęczenia i mdłości.
Dziewczyny trzymam kciuki za dobre samopoczucia i dobre wieści.
Miłego dnia bez zmęczenia i mdłości.
AliceinWonderland
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 2 042
Ja mam w sumie podobnie, chociaż ja zauważyłam delikatna poprawę z wejściem w 10 tydzień. Mam wrażenie, ze jest coraz lepiej. Chociaż jak tylko pomyśle o pieczarkach albo cukinii to mam odruch wymiotny. Nie wiem dlaczego, bo przed ciąża bardzo je lubiłamMam podobnie…nic mi nie smakuje i jem aby cokolwiek jeść…
Ja tez właśnie schudłam 3,5 kg no ale mdłości mam od rana do wieczora… Czekam tylko na to aż miną i zacznę normalnie funkcjonować.
Trzymam kciuki za dziewczyny, które maja dzisiaj wizyty!
Ja czekam na wizyte do środy.
Mam pytanie do dziewczyn, które już były w ciąży. Do kiedy miałyście mdłości? Kiedy zaczęło się poprawiac i zjadlyscie coś ze smakiem?
To moja 3 ciąża.... Przy 1 ciągle wymiotowałam, w dzień, w nocy aż wylądowałam w szpitalu. Tam dostałam masę różnych kroplówek i przeszło jakby ręką odjął. To było 12 lat temu. Druga ciąża to 2019. Bez wymiotów ale ze straszliwymi mdlosciami. Normalnie jeść zaczęłam dopiero w 4miesiacu pod koniec. Wcześniej wszystko w gardle stawało.Mam podobnie…nic mi nie smakuje i jem aby cokolwiek jeść…
Ja tez właśnie schudłam 3,5 kg no ale mdłości mam od rana do wieczora… Czekam tylko na to aż miną i zacznę normalnie funkcjonować.
Trzymam kciuki za dziewczyny, które maja dzisiaj wizyty!
Ja czekam na wizyte do środy.
Mam pytanie do dziewczyn, które już były w ciąży. Do kiedy miałyście mdłości? Kiedy zaczęło się poprawiac i zjadlyscie coś ze smakiem?
Teraz też nie wymiotuję. Apetyt mam na różne różności ale mdłości znowu bardzo silne więc po woli, ostrożnie, małymi kęsami. Ale mam wrażenie jakby z dnia na dzień było lepiej. Np dwa tygodnie temu zdecydowanie gorzej się czułam niż dziś.
G
guest-1691259937
Gość
takie czekanie jest najgorsze.. ale wytrzymamy wszystkie!To ja aż we czwartek i też dopiero po pracy :/ Musimy ćwiczyć cierpliwość [emoji3]
G
guest-1691259937
Gość
Mi mdłości minęły praktycznie. Zaczął się 12 tydzień. Na wadze niecałe +1 kg. Wiec wazę aż 47,5 nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, ze brzuch miałam większy, a od wczoraj jakby zmalał. Czy ja fiksuję już tez?
reklama
Mimimka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2021
- Postów
- 3 207
Mam to samo... Na owoce nie mogę patrzeć, warzywa jako tako. Przemyscam to rzodkiewka, salata, szpinak, pomidory. Ale moja dieta ostatnio ogranicza się do kilku posiłków które jestem w zjeść. Wczoraj na sam zapach obiadowy było mi niedobrze. Uciekłam gdzie dalej aby nie czuć. Najgorzej chyba zapach cebuli...Powiem Wam, ze mam straszne wyrzuty sumienia jeżeli chodzi o jedzenie. Nie odżywiam się teraz zdrowo bo jem to na co pozwalają mi mdlosci. Wiele rzeczy mnie zwyczajnie obrzydza... owoce jako tako jeszcze, ale warzywa - cieniutko.
Podziel się: