Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ogólnie wydaje mi, że w tamtym tygodniu był nieco większy brzuch, a od wczoraj i dziś nieco mniejszy. Mam nadzieję że to nie jest nic złego, bo wizyta dopiero 24.06.serio? Wcześniej tez miałaś takie wydęte podbrzusze? Mąż się cieszył, ze już widać. A dzisiaj ten dół może tylko tak delikatnie powiększony.
z drugiej strony mam problemy z wyproznianiem I nie wiem czy ten powiększony brzuch nie był związany właśnie zatrzymywanie gazowBardzo mi przykroJa już po wizycie i niestety pewnie Was opuszcze. Poroniłam po raz drugi..rozwój zarodka i serduszko zatrzymało się około 6 dni temu.. powodzenia dla Was!!!
Bardzo mi przykro. Trzymaj się dziewczynoJa już po wizycie i niestety pewnie Was opuszcze. Poroniłam po raz drugi..
Jejku, jakie to smutneJa już po wizycie i niestety pewnie Was opuszcze. Poroniłam po raz drugi..
trzymaj się!to mogła być przyczyna. Bo tez wtedy na dole taki mam większy. Ale teraz właśnie nie miałam z tym problemu. I tez się stresuje :/Ogólnie wydaje mi, że w tamtym tygodniu był nieco większy brzuch, a od wczoraj i dziś nieco mniejszy. Mam nadzieję że to nie jest nic złego, bo wizyta dopiero 24.06.
Mam podobnie... Przez mdłości moja dieta to porażka. Przed ciążą w ogóle słodkiego nie jadłam, a teraz tylko słodkie mogę
A ja zawsze kochałam słodycze a od miesiąca patrzeć nie mogę na: słodycze, mieso, makarony, produkty mleczne itd
Trzymaj się... bądź silna...Ja już po wizycie i niestety pewnie Was opuszcze. Poroniłam po raz drugi..
kochana, trzymaj się! Bardzo mi przykroJa już po wizycie i niestety pewnie Was opuszcze. Poroniłam po raz drugi..
Ja już po wizycie i niestety pewnie Was opuszcze. Poroniłam po raz drugi..
