Taaak, w teorii to pięknie wygląda.
Natomiast bratowa męża w zeszłym roku była w ciąży i mówi, że stała się nagle niewidoczna dla społeczeństwa - jakby pelerynę-niewidkę założyła. A im większy miała brzuszek to tym bardziej. W 8 miesiącu stała w kolejce do badań w szpitalu czy przychodni, bo nawet nie chciała się wyrywać do przodu, żeby nie musieć od wszystkich wysłuchiwać - starszy pan się nad nią zlitował i ją puścił to jemu się oberwało od wszystkich czekających. A to, że wcześniej stała 40 minut w tej kolejce razem ze wszystkimi, tylko się przeszła kawałeczek, bo już ustać nie mogła i wróciła na swoje miejsce - to dopiero była zbrodnia, bo się w kolejkę wpycha! I wtedy ten pan ją w ogóle zauważył. MASAKRA. Polskie społeczeństwo niestety nie pokazuje się z dobrej strony w tym aspekcie. :/ Oczywiście nie wszyscy! Ale najczęściej to starsi ludzie takie zachowania pokazują... więc na razie dziękuję, postoję, nie będę się nikomu narażać.
Ja dziś 8+0, więc 20% za mną.
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!