Witam się z Wami dziewczyny

podczytuję Was prawie od samego początku i kibicuję mocno Wszystkim mamusiom. Wcześniejsze doświadczenie blokowało mnie przed podzieleniem się szczęściem z kimkolwiek, a teraz przyznam szczerze potrzebuję waszego wsparcia, bo niestety i w tej ciąży pojawiły się problemy

Obecnie jestem 7+3, termin 20 stycznia. W sobotę pojawiły się brązowe plamienia, więc spanikowana znalazłam lekarza, który przyjął mnie w weekend. Z dzidzią na szczęście wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach, serduszko bije

ale dr znalazła krwiaka podkosmowkowego, stąd plamienie. Ciąża zagrożona

Biorę Duphaston i cały czas leżę. Tak bardzo się boję.