reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

reklama
Spokojnie, odpoczywaj i postaraj się wyluzować chociaż wiem, że pewnie ciężko :) ale wizyta już niebawem, zleci szybko. Bierzesz może luteinę albo duphaston?
Nie biorę. Póki co jest po pierwszej wizycie (półtora tygodnia temu) i biorę tylko Pregna. Coraz bardziej się przejmuje bo mam ból podbrzusza i do tego ten brązowy kolor wygląda teraz na bardziej czerwony... :( Boje się myśleć :(
 
Nie biorę. Póki co jest po pierwszej wizycie (półtora tygodnia temu) i biorę tylko Pregna. Coraz bardziej się przejmuje bo mam ból podbrzusza i do tego ten brązowy kolor wygląda teraz na bardziej czerwony... :( Boje się myśleć :(
Jeżeli kolor się zmienia i mega się martwisz to na Twoim miejscu pojechałabym do szpitala na IP. Plus jest taki, że za darmo zrobią Ci badanie i zapewne przepiszą leki. Stres z niepewności jest okropny, znam to. Myślę, że wizyta w szpitalu przed terminem spotkania z ginekologiem uspokoi Cię trochę.
 
Ja uważam, że każde plamienie należy skonsultować z lekarzem. Plamienie w ciąży zdarza się faktycznie często, jak się okazuje, ale to nie jest coś standardowego, przyczyn może być mnóstwo i trzeba wiedzieć, jak należy postępować i jak można się "wesprzec".
 
Nie biorę. Póki co jest po pierwszej wizycie (półtora tygodnia temu) i biorę tylko Pregna. Coraz bardziej się przejmuje bo mam ból podbrzusza i do tego ten brązowy kolor wygląda teraz na bardziej czerwony... :( Boje się myśleć :(
Ja bym nie czekała do poniedziałku tylko pojechała od razu na izne przyjęć żeby lekarz zobaczył co i jak. Uważam że nie ma co czekać. Bo tylko się stresujesz. A tak będziesz spokojna
 
Byłam w nocy w szpitalu, najgorsze jest to że wczoraj wyjechałam do Bratysławy na 3 dni przez pracę i w tym szpitalu ledo kto mówił po angielsku. Tak czy inaczej wieści nie są dobre :( pani powiedziała że nawet serduszka nie słychać :( powiedziała że plamienie a nawet krwawienie może wystąpić zwłaszcza w terminie miesiączki ale niepokojące jest brak tego serduszka :( powiedziała żebym poczekała do poniedziałku i zrobiła kolejne USG i zobaczymy (to już w Polsce będzie robione bo dzisiaj wracam). Nie mam siły już płakać :( na nic się już nie nastawiam :(
 
Byłam w nocy w szpitalu, najgorsze jest to że wczoraj wyjechałam do Bratysławy na 3 dni przez pracę i w tym szpitalu ledo kto mówił po angielsku. Tak czy inaczej wieści nie są dobre :( pani powiedziała że nawet serduszka nie słychać :( powiedziała że plamienie a nawet krwawienie może wystąpić zwłaszcza w terminie miesiączki ale niepokojące jest brak tego serduszka :( powiedziała żebym poczekała do poniedziałku i zrobiła kolejne USG i zobaczymy (to już w Polsce będzie robione bo dzisiaj wracam). Nie mam siły już płakać :( na nic się już nie nastawiam
Bardzo mi przykro..., a to jakiś w miarę dobry szpital? Może mieli gorszy sprzęt... A kiedy miałaś wizytę u swojego gina? Może to wina sprzętu. Pójdziesz w poniedziałek do swojego lekarza może będzie wszytko w porządku. A który to tydzień?
 
Bardzo mi przykro..., a to jakiś w miarę dobry szpital? Może mieli gorszy sprzęt... A kiedy miałaś wizytę u swojego gina? Może to wina sprzętu. Pójdziesz w poniedziałek do swojego lekarza może będzie wszytko w porządku. A który to tydzień?
Na Słowacji mam wrażenie że słaby mają sprzęt, ale może po prostu staram się pocieszyć. Wizyty ostatnią u swojego miałam 2 tyg temu i było za wcześniej na serduszko ale lekarz powiedział że wszystko wygląda super. Teraz z moich obliczeń wychodzi że to jest 8 tydzień. Jest też możliwe że może być jakoś 7+. Czekam z nadzieję za wizytę s poniedziałek już u swojego lekarza... Ale nie robię sobie już chyba nadziei :(
 
reklama
Na Słowacji mam wrażenie że słaby mają sprzęt, ale może po prostu staram się pocieszyć. Wizyty ostatnią u swojego miałam 2 tyg temu i było za wcześniej na serduszko ale lekarz powiedział że wszystko wygląda super. Teraz z moich obliczeń wychodzi że to jest 8 tydzień. Jest też możliwe że może być jakoś 7+. Czekam z nadzieję za wizytę s poniedziałek już u swojego lekarza... Ale nie robię sobie już chyba nadziei :(
Rozumiem Cię, każdy by panikował i się zamartwiał. Ale trzeba mieć nadzieję... Może tylko. Cię niepotrzebnie nastraszali a z dzidzia jest wszytko ok. Bądź danrej myśli, dużo odpoczywaj. A dali ci jakieś leki?
 
Do góry