Ja miałam takiego lekarza wcześnie, na NFZ. Był dobrym fachowcem, miłym, kompetentny ale woda sodowa chyba mu do głowy uderzyła bo zaczął przychodzić 2 godziny później, i przyjmował po 5 min, z tekstami jak u ciebie. Chodzę prywatnie do lekarza krorego zapamiętałam z 1 porodu jako miłego. Wiem że to nie wyznacznik, ale nigdy nie czekam w kolejkach i zawsze mam wszystkie badania.
A może po prostu prywatna wizyta z usg zamiast prenatalne od razu? Pewnie takie usg kosztowałoby cię max 150? A wszystko by zmierzył, zwazyl.
PS. Mój mąż okropnie chrapie. Chyba go udusze normalnie. Ma ktoś jakiś sposób na chrapiacego
Dwie poprzednie ciążę chodziłam do świetnego ginekologa w Bielsku na NFZ, Ćwiklicki się zwał
. Byłam zdziwiona jego świetnym podejściem....Bo na NFZ. Pod koniec ciąży musiałam iść do innej ginekolog,bo on się dość poważnie rozchorował (zawał), i koniec 2 ciąży chodziłam też do fajnej babki.
Ta ciąża była dla nas zaskoczeniem. Na szybko zapisałam się tutaj do Skoczowa (żeby nie dojeżdżać do Bielska, bo teraz dwójka dzieci i mogłoby to być uciążliwe),Do lekarza ,który miał najszybciej wolny termin. Doktor nauk medycznych nie brzmiało źle, więc nie spodziewałam się takiego podejścia. Może faktycznie on widzi,że j3dt wszystko ok,wierzę w to... No ale jako mama chciałabym znać choć troszkę więcej szczegółów....
Z ta kasa to jest tak, że robiliśmy bruk,mieszkamy 5 lat i ciągle po błocie chodziliśmy. Gość zrobił wycenę, zgodzilismy sie. Jak przyszło do płacenia, zaśpiewal 12 tyś więcej:-( no i lipa. Dlatego teraz liczymy każdy grosz....