reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

U nas od maja od wyników bety nic. Moj sie boi dziecku krzywdę zrobic :/ nie idzie uwa wytłumaczyć
Jeszcze jak było ciepło to lodziki sie trafiały ale sie nakrecałam przez to jeszcze bardziej. I moj stwierdził że woli nie ryzykować.. wiec i on nic. Teraz oboje cierpimy.
Synek sie rusza coraz bardziej i wyczuwalnie dla niego bardzo, to i przytulić się boi żeby nie przygnieść brzuszka.
Dziewczyny a powiedzcie jak wyglada Wasze życie łóżkowe (o te z mężem, partnerem mi chodzi :)? Może to zbyt odważne pytanie ale spróbuje :)
 
reklama
Dziewczyny a powiedzcie jak wyglada Wasze życie łóżkowe (o te z mężem, partnerem mi chodzi :)? Może to zbyt odważne pytanie ale spróbuje :)
U nas również od pozytywnej bety nic z racji wcześniejszego poronienia czekaliśmy ba sygnał od lekarza. Potem pojawił się krwiak i nakaz leżenia oraz zakaz zbliżeń. Raczej do końca nic nie będzie. Początki były ciężkie ;) ale damy radę ❤️❤️❤️
 
U nas okej, ja bardzo potrzebuje bliskości zakazu nie mamy tylko on jakby się hamuje, nie chce często, ja już myślę czy się nie podobam czy o co chodzi ale tlunaczy że nie chce zrobić krzywdy, żebym tak nie szalała, może też się w nich facetach rodzi instynkt im ten brzuszek większy :)
 
No właśnie u nas tez sporadycznie. Na początku było częściej , a teraz jak brzuszek większy i ruchy są widoczne to baaaardzo rzadko. Trzeba jakoś przetrwać :) za to mężu bardzo troskliwy , nie ma dnia żeby nie pytał o córeczkę :)
 
reklama
Do góry