- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 886
U nas od maja od wyników bety nic. Moj sie boi dziecku krzywdę zrobic :/ nie idzie uwa wytłumaczyć
Jeszcze jak było ciepło to lodziki sie trafiały ale sie nakrecałam przez to jeszcze bardziej. I moj stwierdził że woli nie ryzykować.. wiec i on nic. Teraz oboje cierpimy.
Synek sie rusza coraz bardziej i wyczuwalnie dla niego bardzo, to i przytulić się boi żeby nie przygnieść brzuszka.
Jeszcze jak było ciepło to lodziki sie trafiały ale sie nakrecałam przez to jeszcze bardziej. I moj stwierdził że woli nie ryzykować.. wiec i on nic. Teraz oboje cierpimy.
Synek sie rusza coraz bardziej i wyczuwalnie dla niego bardzo, to i przytulić się boi żeby nie przygnieść brzuszka.
Dziewczyny a powiedzcie jak wyglada Wasze życie łóżkowe (o te z mężem, partnerem mi chodzi ? Może to zbyt odważne pytanie ale spróbuje