Ale to nie jest tak ze facet patrzy między nogi. Moj mąż mógł stać tylko za głową, wiec widział tyle co i ja czyli nic. Dla mnie to była ogromna pomoc. Jak przy porodzie była mama. To tez jej mówiłam ze jak się zacznie to żeby wyszła. A później ja błagałam żeby mnie nie zostawiała.A nawet niech mi sie nie waży zaglądać miedzy nogi. Póki partych niebedzie to moze byc. Bede miała na kogo ryja drzec. Ale sam poród to zadne romantyczne przezycie. Jak ktos tak.mowi to jedna wielka ściema. A facet który sam chce byc to nie wie chyba co mówi. A pozniej po cichu bluzni ze był i widział.
Moj troche gra i gada z chłopakami na rozne tematy. Ten tez poruszali. Zadny z tych co był obecny niezdecydowałby sie na to gdyby wiedział.. Teraz "walczą" ze sobą by w kobiecie ujrzec kobiecość. Ściemniają im żeby nie było przykro. Ale w glowie juz mają zryty beret. Skarżą sie że seks juz nigdy nie jest taki jak był. I jedynie "odbębniają" co swoje..
reklama
Malinkaa123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2019
- Postów
- 4 402
Przecież to najpiękniejsze chwilę, uwielbiam jak synuś kopie <3A moj twierdzi ze jakby wiedział ile to "dolegliwosci" i że tak sie męczę to by chyba nigdy sie nie zdecydował. O drugim mówi że nie ma mowy. Tłumacze ze to jest cudowne. Na co on ze poczuł jak dostał kopa, wiec ja to odczuwam jeszcze bardziej i pewnie boli jak cholera.
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 886
Ja tez [emoji7][emoji7][emoji7] a mojego sam widok.. ze mnie boli pewnie hehehehe
A zeby nie było to nie jest takis patykiem robiony.. tylko kawał chlopa [emoji12]
A zeby nie było to nie jest takis patykiem robiony.. tylko kawał chlopa [emoji12]
Przecież to najpiękniejsze chwilę, uwielbiam jak synuś kopie QUOTE]
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 886
To tak. Ale nie zaglądanie "tam" [emoji23][emoji23][emoji23]
Chociaż fakt, że każdy facet ma inaczej. Jednego to obrzydza, a drugiego nie. Mój mówi, że nie ma nic piękniejszego od momentu kiedy kładą matce dziecko na brzuchu.
otherside
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2019
- Postów
- 803
Zmień lekarza też jestem po stracie i chodzę co 2 tyg, czasem częściej jak mnie coś niepokoi, co ich to obchodzi że się często jest? Przecież mają płacone za toJa jestem w 23 tygodniu ciąży i przytylam 7kg. na moje to wzrost wagi ok, mniej więcej wszystkie równo przybieramy. Mnie za to położna przed wizytą u gin wczoraj wkurzyła. Powiedziała że to jest chore żeby co tydzień przychodzić na usg itp A ja jej tłumacze że jestem po 4 stratach to jest moja 5 ciąża i jestem spokojniejsza po usg. Jesli gin twierdzi że usg nie szkodzi to co jej do tego...
Nie no ja tez sobie tego nie wyobrażam żeby patrzył mi między nogi... ale przy moich porodach było to nie możliwe mógł stać tylko za głową. Być może tez by miał traumę...To tak. Ale nie zaglądanie "tam" [emoji23][emoji23][emoji23]
Pomiędzy moim kuzynem a bratem jego mamy jest pol roku różnicy. Oczywiście kuzyn starszyW ogóle moj tata wszystko bardzo przeżywa. Przy pierwszym porodzie była ze mną moja mama, bo moj mąż wyjechał w delegacje. To tatę ratowali na izbie przyjęć. Ciśnienie mu skoczyło krew z nosa.
W ogóle u mnie to jest tak śmiesznie bo pomiędzy moim najstarszym synem i moim bratem jest 4 lata różnicy.
No moj mąż to się śmieje ze ma 10letniego szwagra.Pomiędzy moim kuzynem a bratem jego mamy jest pol roku różnicy. Oczywiście kuzyn starszy
Dla mnie jako siostry, to już raczej nie rodzeństwo tylko dziecko moich rodziców. Tak inaczej niż z bratem który jest 2 lata młodszy.
reklama
Moj chrzestny ma 55 lat a jego zona 30, a szwagier ma komunie z ich synem w tym roku wiec mnie ani troche nie dziwia juz takie sytuacje a moj chrzesnik ich 2 syn ma 5 lat w marcu2020No moj mąż to się śmieje ze ma 10letniego szwagra.
Dla mnie jako siostry, to już raczej nie rodzeństwo tylko dziecko moich rodziców. Tak inaczej niż z bratem który jest 2 lata młodszy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 92 tys
- Odpowiedzi
- 40
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 100
- Wyświetleń
- 18 tys
Podziel się: