reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
O tak zamierzam iść jutro do pepco po jakieś haki na klucze bo mój nie mąż wiecznie gubi do samochodów. :p Ja śpię ostatnio twardo:D a że sny były miłe to mam depresje poobudzeniową :D Chyba ktoś pukał, mam nadzieję, że nie zus bo zanim wyczłapałam się o tej 10 z łóżka i zanim znalazłam klucze od mieszkania minęły wieki:D Może kurier bo matka zamawia miliardy rzeczy dla dziecka na aliexpressach, allegrach i tp. Nic mi się nie chcę.

Czytałam ostatnio na forumie, o porodzie jednej z dziewczyn i depresji po porodowej, czy tam traumie. Miała CC i jest obolała. Chłop nie pomaga sprzątać i żali się mamusi, że ta nic nie robi, a jego mamusia ględzi, że to powinno być dawno ogarnięte jak mała śpi. XD XD XD Jak ja bym znalazła siły, żeby się podnieść, żeby ją pierdo... w łep i wyprowadzić za włosy to by kochana teściowa wyleciała z domu razem z drzwiami frontowymi.

Naprawdę XD dla dobra dla społeczeństwa niech mi nikt nie przychodzi w połogu do domu.
 
O tak zamierzam iść jutro do pepco po jakieś haki na klucze bo mój nie mąż wiecznie gubi do samochodów. :p Ja śpię ostatnio twardo:D a że sny były miłe to mam depresje poobudzeniową :D Chyba ktoś pukał, mam nadzieję, że nie zus bo zanim wyczłapałam się o tej 10 z łóżka i zanim znalazłam klucze od mieszkania minęły wieki:D Może kurier bo matka zamawia miliardy rzeczy dla dziecka na aliexpressach, allegrach i tp. Nic mi się nie chcę.

Czytałam ostatnio na forumie, o porodzie jednej z dziewczyn i depresji po porodowej, czy tam traumie. Miała CC i jest obolała. Chłop nie pomaga sprzątać i żali się mamusi, że ta nic nie robi, a jego mamusia ględzi, że to powinno być dawno ogarnięte jak mała śpi. XD XD XD Jak ja bym znalazła siły, żeby się podnieść, żeby ją pierdo... w łep i wyprowadzić za włosy to by kochana teściowa wyleciała z domu razem z drzwiami frontowymi.

Naprawdę XD dla dobra dla społeczeństwa niech mi nikt nie przychodzi w połogu do domu.
U mnie byłoby podobnie :-)
 
Ale mi się pospalo :))) śniło mi się że byłam w meegaa sklepie dla zwierząt i był taki wybór, a ja szukalam karmy dla zajęcy. A tam najróżniejsze tylko zła byłam bo cen nie było.

jejku ja też mam w ciąży takie sny jakich nie miałam nigdy dotąd! Myślę, że to po części wynika z tego, że jestem wolna głową od pracy, poziom stresu życiowego jest teraz naprawdę niski i fantazja puszcza wodze :D Mi się wczoraj sniło, że wybrałam poród w powietrzu w samolocie i sam pilot był moją doulą (wtf :D )
 
Podbijam Gdynie! Ale zauważyłam ze wszedzie sa schody :/ dlaczego? Kiedys nie zwracalam na nie uwagi
 

Załączniki

  • 20190927_121826.jpg
    20190927_121826.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 91
jejku ja też mam w ciąży takie sny jakich nie miałam nigdy dotąd! Myślę, że to po części wynika z tego, że jestem wolna głową od pracy, poziom stresu życiowego jest teraz naprawdę niski i fantazja puszcza wodze :D Mi się wczoraj sniło, że wybrałam poród w powietrzu w samolocie i sam pilot był moją doulą (wtf :D )
Myślę, że by szybko poszło :p Grawitacja, stresik motywujący, brak skupienia na bólu :D Powinni wdrożyć takie porody XD
Podbijam Gdynie! Ale zauważyłam ze wszedzie sa schody :/ dlaczego? Kiedys nie zwracalam na nie uwagi
Mi nie schody przeszkadzają a ludzie. Wszędzie pełno ludzi idących jak zombie. Wlezą zaraz mi na brzuch. Niby ludzie pracują, niby ich nie stać, a galerie pełne, markety pełne, urzędy pełne, parki i miejsca rekreacji pełne :D Chyba mam jakiś tłumowstręt :D
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny. Chwilę tu nie zaglądałam, moze to głupie co napiszę ale za kazdym razem jak tu wchodziłam i czytałam o ciąży nasilały mi się wszystkie zle objawy typu mdłości wymioty itd. MASAKRA. Wymioty (po wszystkim nawet wodzie) na szczęście ustały pod koniec 16 tygodnia. Nie wiem co dokładnie u Was, przejrzałam tylko pobieźnie kto się wciąż udziela, niektóe z Was zapamiętałam mocniej inne mniej. Mam nadzieję że wszystkie dzidzie od samego początku dorastają w brzuszkach wzorowo i nic złego żadnej z Was się nie przytrafiło.
Ja obecnie jestem w 24 tygdniu, od samego początku lekarz widzi na usg córę więc pewnie tak już zostanie. Czytałam że niektóre z Was maja poważne problemy z zaakceptowaniem płci dziecka, to powiem Wam jaki u mnie paradoks, pierwsze dziecko to syn -choć podświadomie liczyłam wtedy na córkę. Ale jak sie dowiedziałam że bedzie syn spłynęła na mnie jakaś fala miłości itd, zreszta pierwsze to płec wydawałą mi się mało ważna byle było zdrowe. Teraz podświadomie znów liczyłam na córkę - bo to tak fajnie jak jest parka itd. Ale jak się rzeczywiście okazało że będzie córka ogarneły mnie jakieś watpliwości :p Że synowie są tak cudowni, itd. Mój trzylatek to prawdzwy skarb. Przystojniak mamusi, który zawsze prawi mi komplementy, przytula jak nikt na świecie, taki gentelmen który tatusiowi codziennie tłumaczy ze dziś chciałby spać z mamą, ale jutro będzie spał z nim (i tak co wieczór ;D) ot mogłabym tak mnożyc przykłady na to jakim super połączeniem jest mama z synkiem <3 I teraz wracając do tematu mam jakieś dziwne wyrzuty że nie przezywam tej ciąży tak jak pierwszej. Uwierzcie mi na tym etapie w tamtej ciąży to już ubranka prałam :D A teraz nie mam dla małej absolutnie nic, Ubranka po synku w wiekszosci nie beda się nadawały dla dziewczynki, zaczęłam właśnie wyprzedawac wszystkie zabawki itd ktore do tej pory trzymałamna wypadekgdyby drugim dzieckiem okazał sie syn. Łóżeczka prawdopodobnie w ogóle nie będziemy tym razem składać przed porodem, chciałabym kupic tylko kosz mojżesza na stojaku z kółkami aby móc mobilnie korzystać w niego w całym domu. Mam dużo więcej luzu jeśli chodzi o zakup wyparwki itd, jakoś w ogóle się tym nie martwię, wiem że na początku dziecko potrzebuje kilka ubranek,sterty pampersów i dużo miłości :) Reszta będzie dokupywana sukcesywnie :)
 
Dziś byłam w ZUSie i okazało się, że mimo iż termin wypłaty zasiłku minął 2 tygodnie temu to dopiero dziś zajęli się moimi dokumentami. Może będę mieć wyplatę zasiłku 4 października. Złożyłam skargę i ciekawe co odpiszą.
Dziś przyszło też zamówione przeze mnie łóżeczko dla dziecka, ale jeszcze stoi zapakowane w kartonie. Może w weekend uda się je złożyć :)
Z debila i nie wygrasz. Ja dzwoniłam w środę do księgowej że ma wysłać z3 i wczoraj dzwoniłam do zusu czy mają. Mieli. Będę teraz za każdym l4 wydzwaniac tu i tu żeby cyrku nie było. Oni mają czas na wypłatę kasy. Nie cierpię zusu [emoji35]
I ja w bluszczu :D
Piękne [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]


Ja w pierwszej ciąży byłam u położnej w 32tc założyła kartę i kazała dzwonić po porodzie i jak się syn urodził była dokładnie u nas 11 razy już mi na nerwy działała i nie było potrzeby żeby tyle przylazla bo z synkiem było ok wszystko. Teraz jak dzwoniłam do tego samego ośrodka ale innej położnej też kazała przyjść 32tc bo teraz to za wczesna ciąża [emoji848]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry