reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

No u mnie tez położna przychodzi raz po urodzeniu. Jeśli widzi, że coś jest nie tak. Syf w domu. Zaniedbane dzieci to wtedy odwiedza więcej razy.
U mnie było wszystko dobrze, porządek mam zawsze, dziecko zadbane, ale położna powiedziała że ona dostaje kasę za każde przyjście i tak była 11 razy
 
reklama
Hej Dziewczyny. Chwilę tu nie zaglądałam, moze to głupie co napiszę ale za kazdym razem jak tu wchodziłam i czytałam o ciąży nasilały mi się wszystkie zle objawy typu mdłości wymioty itd. MASAKRA. Wymioty (po wszystkim nawet wodzie) na szczęście ustały pod koniec 16 tygodnia. Nie wiem co dokładnie u Was, przejrzałam tylko pobieźnie kto się wciąż udziela, niektóe z Was zapamiętałam mocniej inne mniej. Mam nadzieję że wszystkie dzidzie od samego początku dorastają w brzuszkach wzorowo i nic złego żadnej z Was się nie przytrafiło.
Ja obecnie jestem w 24 tygdniu, od samego początku lekarz widzi na usg córę więc pewnie tak już zostanie. Czytałam że niektóre z Was maja poważne problemy z zaakceptowaniem płci dziecka, to powiem Wam jaki u mnie paradoks, pierwsze dziecko to syn -choć podświadomie liczyłam wtedy na córkę. Ale jak sie dowiedziałam że bedzie syn spłynęła na mnie jakaś fala miłości itd, zreszta pierwsze to płec wydawałą mi się mało ważna byle było zdrowe. Teraz podświadomie znów liczyłam na córkę - bo to tak fajnie jak jest parka itd. Ale jak się rzeczywiście okazało że będzie córka ogarneły mnie jakieś watpliwości :p Że synowie są tak cudowni, itd. Mój trzylatek to prawdzwy skarb. Przystojniak mamusi, który zawsze prawi mi komplementy, przytula jak nikt na świecie, taki gentelmen który tatusiowi codziennie tłumaczy ze dziś chciałby spać z mamą, ale jutro będzie spał z nim (i tak co wieczór ;D) ot mogłabym tak mnożyc przykłady na to jakim super połączeniem jest mama z synkiem <3 I teraz wracając do tematu mam jakieś dziwne wyrzuty że nie przezywam tej ciąży tak jak pierwszej. Uwierzcie mi na tym etapie w tamtej ciąży to już ubranka prałam :D A teraz nie mam dla małej absolutnie nic, Ubranka po synku w wiekszosci nie beda się nadawały dla dziewczynki, zaczęłam właśnie wyprzedawac wszystkie zabawki itd ktore do tej pory trzymałamna wypadekgdyby drugim dzieckiem okazał sie syn. Łóżeczka prawdopodobnie w ogóle nie będziemy tym razem składać przed porodem, chciałabym kupic tylko kosz mojżesza na stojaku z kółkami aby móc mobilnie korzystać w niego w całym domu. Mam dużo więcej luzu jeśli chodzi o zakup wyparwki itd, jakoś w ogóle się tym nie martwię, wiem że na początku dziecko potrzebuje kilka ubranek,sterty pampersów i dużo miłości :) Reszta będzie dokupywana sukcesywnie :)
Mam dokładnie to samo co Ty, z tym, że córkę już mam, a synuś w brzuchu. Będę kupować ubranka systematycznie, zgodnie z czasem wzrostu. Wiadomo, że na początek kilka trzeba mieć. Ja kupię łóżeczko turystyczne na kółkach, także jakby co przejdę tu i tam. Myślę, że w grudniu napadnę na sklepy z wózkami :D, a łóżeczko na allegro.
 
Mi przyszły właśnie 3 paczki ubranek kurierem :D i mam dość. Dopiero, co ogarnęłam ciuszki dla małej rozmiarami, a matka nazamawiała kolejne góry ubrań. Wczoraj przyniosła mi 2 reklamówki z lumpa, ładnych, nowych z metkami + 3 piżamy na połóg. Jeszcze kuzynka teraz robi porządki po córkach i chce mi dać ubranka, takie se... ale żeby dzieciak miał w czym się brudzić i ślinić na raz i już nawet nie prać to mogą być.


Aktualnie sprzątam. Nie sa to hiper porządki;p tylko to, czego zwykle mi się nie chce... Wytarłam w sypialni poręcze łózka z kurzu, toaletkę, parapet, grzejnik, odkurzyłam i umyłam podłogę, potem pokoik dla dziecka, salon, korytarz... została mi kuchnia i łazienka, a ja się czuje jak po treningu interwałowym.
Pod pretekstem schnących podłóg odpoczywam :D....
 
1569589944116.png
1569589982883.png

1569590232781.png

1569590306478.png

1569590400465.png
 
Z debila i nie wygrasz. Ja dzwoniłam w środę do księgowej że ma wysłać z3 i wczoraj dzwoniłam do zusu czy mają. Mieli. Będę teraz za każdym l4 wydzwaniac tu i tu żeby cyrku nie było. Oni mają czas na wypłatę kasy. Nie cierpię zusu [emoji35]Piękne [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]


Ja w pierwszej ciąży byłam u położnej w 32tc założyła kartę i kazała dzwonić po porodzie i jak się syn urodził była dokładnie u nas 11 razy już mi na nerwy działała i nie było potrzeby żeby tyle przylazla bo z synkiem było ok wszystko. Teraz jak dzwoniłam do tego samego ośrodka ale innej położnej też kazała przyjść 32tc bo teraz to za wczesna ciąża [emoji848]
A niby w rozporządzeniu z 2018 roku jest napisane ze powinno sie zapisac do poloznej do 21 tc i byc pod jej opieka, tez robia co chca
 
reklama
Do góry