reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

U mnie był taki plan, że podczas porodu wyjąc z bólu zgodziłam się na rozcięcie mojej ślicznej pipci i tak mnie "zszyli", że od niej do odbytu mam 2cm. straszne. Męczę się z tym już tyle lat, ale żaden nie chciał robić poprawki, bo będę jeszcze rodzić i szkoda szyć drugi raz.
Z drugiej strony mój nie mąż nie musi się trudzić, wchodzi z marszu :p
O to w szpitalu gdzie rodziłam, maja parcie na ochronę krocza. I tak o to po 3 porodach nie mam ani nacięcia ani pęknięcia. Ani jednego szwu...
 
reklama
U mnie był taki plan, że podczas porodu wyjąc z bólu zgodziłam się na rozcięcie mojej ślicznej pipci i tak mnie "zszyli", że od niej do odbytu mam 2cm. straszne. Męczę się z tym już tyle lat, ale żaden nie chciał robić poprawki, bo będę jeszcze rodzić i szkoda szyć drugi raz.
Z drugiej strony mój nie mąż nie musi się trudzić, wchodzi z marszu :p
Musiałaś mi przypomnieć... Mi przy pierwszym źle zeszli i zrobił się krwiak. Hmnn. Dalej nie powiem bo mogę przerazic koleżanki które rodzą pierwszy raz :-) rozszycie i ponowne zeszycie to pikuś.
 
Swoją drogą dziś trafiłam na super dentystę. Bezboleśnie, pod mikroskopem, na lezaco... Znieczulenie zeszło, bólu nie ma. A wczoraj cały dzień i noc ból okrutny. Minus - prawie 1000 zł mniej w kieszeni i jeszcze 3 wizyty przed nami... :-) i trzeba było jechać 40 km, bo w moim byłym wojewódzkim mieście sam PRL. Trzymajcie jutro kciuki za nasze serduszko:-)
Teraz to musi być dobrze :)
 
O to w szpitalu gdzie rodziłam, maja parcie na ochronę krocza. I tak o to po 3 porodach nie mam ani nacięcia ani pęknięcia. Ani jednego szwu...
Albo masz rozciągliwą pipcię, albo małe dzieci. Bo mi powiedzieli, że, albo się rozerwę, albo tną. Zapytałam co lepsze, no to cięcie.
I tak oto mięśnie Kegla są teraz z dupy.
Musiałaś mi przypomnieć... Mi przy pierwszym źle zeszli i zrobił się krwiak. Hmnn. Dalej nie powiem bo mogę przerazic koleżanki które rodzą pierwszy raz :-) rozszycie i ponowne zeszycie to pikuś.
Pikuś, to nie wyobrażam sobie co Ci się tam działo.
Ale ja za to już mam niezłe rozwarcie więc ciąć mnie nie będą.
 
Albo masz rozciągliwą pipcię, albo małe dzieci. Bo mi powiedzieli, że, albo się rozerwę, albo tną. Zapytałam co lepsze, no to cięcie.
I tak oto mięśnie Kegla są teraz z dupy.

Pikuś, to nie wyobrażam sobie co Ci się tam działo.
Ale ja za to już mam niezłe rozwarcie więc ciąć mnie nie będą.

Hmn, do krwiaka dało się dostać tylko drugą stroną. Ból jak cholera.
Przy pierwszym cieli, przy drugim samo pękło przy takim ekspresie :-)
Swoją drogą co to jest plan porodu bo chyba wyszłam na wariata albo co najmniej człowieka niedouczonego?
 
Początek 22tc. Gdzie wasze brzucholki? :)
 

Załączniki

  • IMG_20190913_154438-01.jpeg
    IMG_20190913_154438-01.jpeg
    914 KB · Wyświetleń: 117
Swoją drogą co to jest plan porodu bo chyba wyszłam na wariata albo co najmniej człowieka niedouczonego?
Sama się zastanawiam. Jedyne co mi się przypomina, to, że miałam podpisać zgodę na szczepienie po porodzie.
No a właśnie, będziecie szczepić dzieci, czy nie? Moja siostra w Niemczech nie szczepiła swojej dwójki dzieci.
 
No toś mi uwa przypomniała czemu sie boje porodu!!!!
Mnie jak nacieli i poszyli to po porodzie na ceracie dobre 2 tyg lezałam z okładami rivanolu na krocze. Poszyta jak szynka.w.siatce do wedzonki i to ze stanem zapalnym. Miesiąc nie wiedziałam co to bielizna.
Z czasem wszystko jakos takie owszem ładne/normalne..ale co sie wtedy nacierpiałam to uj
U mnie był taki plan, że podczas porodu wyjąc z bólu zgodziłam się na rozcięcie mojej ślicznej pipci i tak mnie "zszyli", że od niej do odbytu mam 2cm. straszne. Męczę się z tym już tyle lat, ale żaden nie chciał robić poprawki, bo będę jeszcze rodzić i szkoda szyć drugi raz.
Z drugiej strony mój nie mąż nie musi się trudzić, wchodzi z marszu :p
 
reklama
Hmn, do krwiaka dało się dostać tylko drugą stroną. Ból jak cholera.
Przy pierwszym cieli, przy drugim samo pękło przy takim ekspresie :-)
Swoją drogą co to jest plan porodu bo chyba wyszłam na wariata albo co najmniej człowieka niedouczonego?
Wpisalam se w google wyprawka do szpitala a tam wszędzie plan porodu. Nawet w apkach. Tam pytania o znieczulenie, o nacięcie, czy ktoś ma Ci towarzyszyć, czy chcesz zdjęcia podczas porodu i tp i td.
 
Do góry