reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Mało tego, podobno obkurczanie macicy po porodzie SN boli jeszcze bardziej i wszystkie uroki związane z nawałem, pękającymi sutkami, wszystko wraca. Dlatego tez nie boje się porodu, poje się pierwszych kilku dni po.

Ja rowniez chustowalam, i mam zamiar czynić to nadal:) chusty już czekają, a ostatnio namówiłam starszyznę żeby na chwile wskoczyła do chusty ❤

10 tygodni do porodu, a ja nie mam nic, nic oprócz chust

Chusty najważniejsze, najwyżej będzie leżał w nie owinięty :D

Mnie właśnie nie bolało obkurczanie macicy, wszyscy w szpitalu i położna środowiskowa pytali czy mnie boli a ja zdziwiona że nie, nic mnie nie boli :p Poród to nic w porównaniu z połogiem i noworodkiem...
 
Idealne buty na zakupy. Jeszcze taka bluzka z,kolcami na brzuszku i można bez obaw iść w sobotę przed niedzielą niehadlowa po bułki.
 

Załączniki

  • 72890544_185098655870292_8055000693070626816_n.jpg
    72890544_185098655870292_8055000693070626816_n.jpg
    15,6 KB · Wyświetleń: 67
Mi kurcze cały czas 15 mg białka wychodzi ale w pojedynczej próbce. Lekarz mówi że to fizjologiczna ilość i żeby się nie przejmować, myślisz że na własną rękę powinnam zrobić dobową zbiórkę?
Mi tak wychodziło 18 a tu nagle 35. Osobiście mysle ze tak. Jest to o wiele bardziej wartościowe badanie
 
Dziewczyny, wiecie jak mi przykro :( tak jak wam ostatnio pisałam, facet mnie zostawił. Facet, dzieciak jak nie wiem. A zostawil uwaga, dla „innej”. Fakt, mam 22 lata, ale jednak stwierdzam, ze podjescie do życia mam na dorosłym poziomie i staram się jak tylko moge. Dla mojego maluszka.
Dziecko było planowane, a proszę bardzo.. chyba przerosła go odpowiedzialność. Stwierdziłam, ze napisze mu umowę alimentacyjna 3 miesiące przed i 3 po porodzie, żeby jakoś pomagał. Zarabia dość dobrze, wypisałam mu kwotę 800zl a on ze skonsultuje się z prawnikiem, a ja chciałam się dogadać jak ludzie... bez sądów, prawników itp.
Jestem w 29tyg, ciężko mi sobie z tym wszystkim poradzić. Mieszkanie mielismy kupić.. teraz zostałam sama i ledwo ledwo kończę remont w swoim, bo wszystko od podstaw. ZUS jeszcze nie przelał mi ani jednej wypłaty.. porażka, całe życie mi się posypało w chwile.
Wiem, ze nie powinnam się stresować, denerwować.. ale nie da się, siedzę, myśle i popijam melisę.
 
Dziewczyny, wiecie jak mi przykro :( tak jak wam ostatnio pisałam, facet mnie zostawił. Facet, dzieciak jak nie wiem. A zostawil uwaga, dla „innej”. Fakt, mam 22 lata, ale jednak stwierdzam, ze podjescie do życia mam na dorosłym poziomie i staram się jak tylko moge. Dla mojego maluszka.
Dziecko było planowane, a proszę bardzo.. chyba przerosła go odpowiedzialność. Stwierdziłam, ze napisze mu umowę alimentacyjna 3 miesiące przed i 3 po porodzie, żeby jakoś pomagał. Zarabia dość dobrze, wypisałam mu kwotę 800zl a on ze skonsultuje się z prawnikiem, a ja chciałam się dogadać jak ludzie... bez sądów, prawników itp.
Jestem w 29tyg, ciężko mi sobie z tym wszystkim poradzić. Mieszkanie mielismy kupić.. teraz zostałam sama i ledwo ledwo kończę remont w swoim, bo wszystko od podstaw. ZUS jeszcze nie przelał mi ani jednej wypłaty.. porażka, całe życie mi się posypało w chwile.
Wiem, ze nie powinnam się stresować, denerwować.. ale nie da się, siedzę, myśle i popijam melisę.
To ze masz 22 lata o niczym nie swiadczy. Ja pierwsze urodzilam w wieku 21lat. Ale byla to swiadoma decyzja. Moja mama byla przeciwna. Ale teraz po latach zrozumiala. I jest dumna.
Masz racje przerosla go odpowiedzialnosc. Musisz byc silna. I stawic czola sytuacji. Nie jest latwo i nie bedzie. Ale wierze ze dasz rade.
 
Mało tego, podobno obkurczanie macicy po porodzie SN boli jeszcze bardziej i wszystkie uroki związane z nawałem, pękającymi sutkami, wszystko wraca. Dlatego tez nie boje się porodu, poje się pierwszych kilku dni po.

Ja rowniez chustowalam, i mam zamiar czynić to nadal:) chusty już czekają, a ostatnio namówiłam starszyznę żeby na chwile wskoczyła do chusty ❤

10 tygodni do porodu, a ja nie mam nic, nic oprócz chust
O obkurczaniu macicy moge sie wypowiedziec. Po kazdym porodzie boli bardziej. Przy trzecim dziecku poszlam z awantura ze cos mi w srodku zostawili i ze zaraz to urodze. Taki bol ze mi ketonal podawali. Nawet nie chce wiedziec co bedzie po 4 porodzie.
 
reklama
Do góry