reklama
Mało tego, podobno obkurczanie macicy po porodzie SN boli jeszcze bardziej i wszystkie uroki związane z nawałem, pękającymi sutkami, wszystko wraca. Dlatego tez nie boje się porodu, poje się pierwszych kilku dni po.
Ja rowniez chustowalam, i mam zamiar czynić to nadal chusty już czekają, a ostatnio namówiłam starszyznę żeby na chwile wskoczyła do chusty ❤
10 tygodni do porodu, a ja nie mam nic, nic oprócz chust
Chusty najważniejsze, najwyżej będzie leżał w nie owinięty
Mnie właśnie nie bolało obkurczanie macicy, wszyscy w szpitalu i położna środowiskowa pytali czy mnie boli a ja zdziwiona że nie, nic mnie nie boli Poród to nic w porównaniu z połogiem i noworodkiem...
Animowana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2019
- Postów
- 262
Mnie tez jakoś mocno nie bolało, ale opinie znajomych które niedawno rodziły drugie i kolejne dzieci jakos mnie nie napawają optymizmem oczywiście zdaje sobie sprawę z tego ze każda z nas odczuwa ból inaczej
Celia89
Fanka BB :)
Balbinka30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 1 256
Mi kurcze cały czas 15 mg białka wychodzi ale w pojedynczej próbce. Lekarz mówi że to fizjologiczna ilość i żeby się nie przejmować, myślisz że na własną rękę powinnam zrobić dobową zbiórkę?A mi, bualka w dobowej zbiórce wyszlo 35,a,limit do 15. Teraz mysle co z tym zrobić.
Mi tak wychodziło 18 a tu nagle 35. Osobiście mysle ze tak. Jest to o wiele bardziej wartościowe badanieMi kurcze cały czas 15 mg białka wychodzi ale w pojedynczej próbce. Lekarz mówi że to fizjologiczna ilość i żeby się nie przejmować, myślisz że na własną rękę powinnam zrobić dobową zbiórkę?
Hanciaaq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2019
- Postów
- 196
Dziewczyny, wiecie jak mi przykro tak jak wam ostatnio pisałam, facet mnie zostawił. Facet, dzieciak jak nie wiem. A zostawil uwaga, dla „innej”. Fakt, mam 22 lata, ale jednak stwierdzam, ze podjescie do życia mam na dorosłym poziomie i staram się jak tylko moge. Dla mojego maluszka.
Dziecko było planowane, a proszę bardzo.. chyba przerosła go odpowiedzialność. Stwierdziłam, ze napisze mu umowę alimentacyjna 3 miesiące przed i 3 po porodzie, żeby jakoś pomagał. Zarabia dość dobrze, wypisałam mu kwotę 800zl a on ze skonsultuje się z prawnikiem, a ja chciałam się dogadać jak ludzie... bez sądów, prawników itp.
Jestem w 29tyg, ciężko mi sobie z tym wszystkim poradzić. Mieszkanie mielismy kupić.. teraz zostałam sama i ledwo ledwo kończę remont w swoim, bo wszystko od podstaw. ZUS jeszcze nie przelał mi ani jednej wypłaty.. porażka, całe życie mi się posypało w chwile.
Wiem, ze nie powinnam się stresować, denerwować.. ale nie da się, siedzę, myśle i popijam melisę.
Dziecko było planowane, a proszę bardzo.. chyba przerosła go odpowiedzialność. Stwierdziłam, ze napisze mu umowę alimentacyjna 3 miesiące przed i 3 po porodzie, żeby jakoś pomagał. Zarabia dość dobrze, wypisałam mu kwotę 800zl a on ze skonsultuje się z prawnikiem, a ja chciałam się dogadać jak ludzie... bez sądów, prawników itp.
Jestem w 29tyg, ciężko mi sobie z tym wszystkim poradzić. Mieszkanie mielismy kupić.. teraz zostałam sama i ledwo ledwo kończę remont w swoim, bo wszystko od podstaw. ZUS jeszcze nie przelał mi ani jednej wypłaty.. porażka, całe życie mi się posypało w chwile.
Wiem, ze nie powinnam się stresować, denerwować.. ale nie da się, siedzę, myśle i popijam melisę.
To ze masz 22 lata o niczym nie swiadczy. Ja pierwsze urodzilam w wieku 21lat. Ale byla to swiadoma decyzja. Moja mama byla przeciwna. Ale teraz po latach zrozumiala. I jest dumna.Dziewczyny, wiecie jak mi przykro tak jak wam ostatnio pisałam, facet mnie zostawił. Facet, dzieciak jak nie wiem. A zostawil uwaga, dla „innej”. Fakt, mam 22 lata, ale jednak stwierdzam, ze podjescie do życia mam na dorosłym poziomie i staram się jak tylko moge. Dla mojego maluszka.
Dziecko było planowane, a proszę bardzo.. chyba przerosła go odpowiedzialność. Stwierdziłam, ze napisze mu umowę alimentacyjna 3 miesiące przed i 3 po porodzie, żeby jakoś pomagał. Zarabia dość dobrze, wypisałam mu kwotę 800zl a on ze skonsultuje się z prawnikiem, a ja chciałam się dogadać jak ludzie... bez sądów, prawników itp.
Jestem w 29tyg, ciężko mi sobie z tym wszystkim poradzić. Mieszkanie mielismy kupić.. teraz zostałam sama i ledwo ledwo kończę remont w swoim, bo wszystko od podstaw. ZUS jeszcze nie przelał mi ani jednej wypłaty.. porażka, całe życie mi się posypało w chwile.
Wiem, ze nie powinnam się stresować, denerwować.. ale nie da się, siedzę, myśle i popijam melisę.
Masz racje przerosla go odpowiedzialnosc. Musisz byc silna. I stawic czola sytuacji. Nie jest latwo i nie bedzie. Ale wierze ze dasz rade.
O obkurczaniu macicy moge sie wypowiedziec. Po kazdym porodzie boli bardziej. Przy trzecim dziecku poszlam z awantura ze cos mi w srodku zostawili i ze zaraz to urodze. Taki bol ze mi ketonal podawali. Nawet nie chce wiedziec co bedzie po 4 porodzie.Mało tego, podobno obkurczanie macicy po porodzie SN boli jeszcze bardziej i wszystkie uroki związane z nawałem, pękającymi sutkami, wszystko wraca. Dlatego tez nie boje się porodu, poje się pierwszych kilku dni po.
Ja rowniez chustowalam, i mam zamiar czynić to nadal chusty już czekają, a ostatnio namówiłam starszyznę żeby na chwile wskoczyła do chusty ❤
10 tygodni do porodu, a ja nie mam nic, nic oprócz chust
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 92 tys
- Odpowiedzi
- 40
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 100
- Wyświetleń
- 18 tys
Podziel się: