reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Patrzyłam czy nasza grupa zamknięta-nadal nie. Mam nadzieję że pokażesz zdjęcia z sesji, pewnie piękne :-) ja jestem okrutną babą i na zdjęciach wychodzę bardzo zacięta (już mi nawet na zwykłych zdjęciach nie każą się uśmiechać)

@SalsaPL - coś wiadomo z zamknięciem?
Mi mimo ujowych wyników nie kazał powtarzać moczu. Dziad jeden.
Rozchodzilam to moje rwanko. Oby tak dalej:-)
:p ja się nie lubię uśmiechać na zdjęciach. Na pewno przejdą obróbkę :p Niby Małgośka mi ma je obrobić wstępnie, jak to foto, ale ja zawsze muszę zrobić mistrzowski szlif;p trochę wyostrzyć makijaż bo znika na zdjęciach, tutaj fałdek, tam niteczka i w kamerze rav muszę podkręcić kolory. Potem mi na fejsach piszą, że ciąza mi służy. Ah dziękuję dziękuję :D
Na zdjęciach jest ważny kontakt z fotografem i samoświadomość oraz akceptacja swojego cielska;p inaczej ujnia. To widać, że ktoś jest spięty, czuje dyskomfort, nie wyspał się, źle się czuję w takiej pozycji, sytuacji, czy stylizacji. Mięśnie twarzy są zdradzieckie;p
Mi pomimo bakterii i tp powiedział, że rewelacyjne wyniki:D on jest lekarzem wie lepiej :p...
Grupa incognito by się przydała :D zdałabym relację z wczorajszego dnia... :D ale milczę. Napomnę tylko, że coś miało miejsce i tyle;p
 
reklama
Bosiek ja chustuję, mam obecnie 4 chusty na stanie możemy się kiedyś spotkać ;) mogę też pożyczyć chustę na początek jak nie chcesz kupować, żebyś się przekonała czy to dla Was :) owszem nie każde dziecko lubi, ale to zbawienie dla rodziców "nieodkładalnych" dzieci które parzy wózek czy łóżeczko ;)
Ja to z checia zglebie te wiedzie. Tak samo mowila Pani na pokazie. Miala chusty mowila o cenach ze ok 150-200 zl na pewno jest to tez mile uczucie dla rodziców i dzieci.
 
Niestety mam cukrzyce, chociaż strasznie dziwna sprawa, bo ja krzywą cukrową miałam robioną w 16 tyg ciąży i przekroczenie było minimalne i tylko na czczo. Od tego czasu chodzę co miesiąc do diabetologa, cukry po posiłkach bardzo niskie w granicach 105-120, za to rano na czczo mi wyrzuca. Bez insuliny póki co, ale muszę iść skonsultować to z diabetologiem, bo w 23 tyg młody ważył 660 a teraz 1360 :D
A wierz czemu tak jest? Właśnie tym jest cukrzyca ciążowa, bo łożysko wytwarza glukoze ktora "karmi dziecko" jak Ty spisz. Ja takze mam problem tylko z cukrem na czczo i mam, insulinę na noc wyłączenie od 12 tc na razie do 29 tak, jest. W pona ide do lekarza.
 
A ja byłam sie uczyć wiazac dziecko :D teraz to chustowanie modne. Ale mnie to nadal, jakos nie przekonuje... Moja mama, jest fizjo i np ma ciut insza wizje ze to jednak trzeba ostrożnie, nie dla klazdego dziecięcia oraz zwrócić uwage na ewentualne wady. Spytam kolegi osteopaty co on tam sądzi. A Wy cos sądzicie o tym? Ktos moze to robil? Albo planuje?
Chustowanie raczej mnie jakoś nie przekonuje do końca, ale znalazłam coś co jest tak na wpół chustą i nosidełkiem - nazywa się KAVKA i ma przepiękne wzory.
 
A wierz czemu tak jest? Właśnie tym jest cukrzyca ciążowa, bo łożysko wytwarza glukoze ktora "karmi dziecko" jak Ty spisz. Ja takze mam problem tylko z cukrem na czczo i mam, insulinę na noc wyłączenie od 12 tc na razie do 29 tak, jest. W pona ide do lekarza.

Wiem, że tak jest, natomiast przekroczenia na czczo niewielkie i aż trudno uwierzyć, żeby dziecko tak szybko urosło. Ginekolog powiedziała, że młody tak czy siak będzie duży, bo ma dlugie kości. To, że jest wiekszy mi zupełnie nie przeszkadza, ale boje się, żeby cukrzyca nie zrobiła jakiegoś spustoszenia z łożyskiem itp, dlatego też idę w poniedziałek i zapytam diabetologa, czy konieczna jest insulina. Chodzę na Kopernika w Krakowie, przyjmuje mnie bardzo miły pan doktor :D, ale ostatnio powiedział, że skoro wszystko na badaniach jest ok to nie ma się czym martwić... a tu młody 1360 :)
 
No i o to chodzi:) moja mała podskoczyła 400 gram między wizytami (3 tygodnie) , nie wiem czy się cieszyć bo mi cukier wyszedł wysoki . Natomiast nie denerwuje się na zapas, bo lekarz zawsze omawia ze mną siatki centylowe i wyniki. Jak mówi, że ok, to ok. Przestałam żreć cukier (nie słodzę kawy, herbaty, nie jem ciastek etc);

Z tymi siatkami centylowymi to też różnie bywa, bo niektóre dzieci rozwijają się "skokowo" i nie mieszczą w centylach a w efekcie przy porodzie wszystko jest ok :) Te pomiary usg często też mają jakiś zakres błędu, moja przyjaciółka urodziła 3 tygodnie temu, mała miała mieć rzekomo nieco ponad 3 kg a urodziła się 3940... :) Najważniejsze, że maluchy rosną, podobno jak dzieciątko ma ponad kilogram to już jest duża szansa na przeżycie, nawet w wypadku porodu przedwczesnego. Także pod tym względem nawet lepiej, że młody ma 1300, bo gdyby coś się podziało z tym łożyskiem, będzie szansa, że przeżyje.
 
Wiem, że tak jest, natomiast przekroczenia na czczo niewielkie i aż trudno uwierzyć, żeby dziecko tak szybko urosło. Ginekolog powiedziała, że młody tak czy siak będzie duży, bo ma dlugie kości. To, że jest wiekszy mi zupełnie nie przeszkadza, ale boje się, żeby cukrzyca nie zrobiła jakiegoś spustoszenia z łożyskiem itp, dlatego też idę w poniedziałek i zapytam diabetologa, czy konieczna jest insulina. Chodzę na Kopernika w Krakowie, przyjmuje mnie bardzo miły pan doktor :D, ale ostatnio powiedział, że skoro wszystko na badaniach jest ok to nie ma się czym martwić... a tu młody 1360 :)
Im większy tym lepszy :p Większe ma szanse w razie W. trfu tfu tfu odpukać. Też może tak być, jak mówisz z tymi kośćmi. Jesteście wysocy :p? Bo to maszyna ma swój algorytm i sobie wylicza po swojemu chyba właśnie jest to zależne od długości gnacików.
 
Wiem, że tak jest, natomiast przekroczenia na czczo niewielkie i aż trudno uwierzyć, żeby dziecko tak szybko urosło. Ginekolog powiedziała, że młody tak czy siak będzie duży, bo ma dlugie kości. To, że jest wiekszy mi zupełnie nie przeszkadza, ale boje się, żeby cukrzyca nie zrobiła jakiegoś spustoszenia z łożyskiem itp, dlatego też idę w poniedziałek i zapytam diabetologa, czy konieczna jest insulina. Chodzę na Kopernika w Krakowie, przyjmuje mnie bardzo miły pan doktor :D, ale ostatnio powiedział, że skoro wszystko na badaniach jest ok to nie ma się czym martwić... a tu młody 1360 :)
To sie spotkamy tez ide do niego w poniedziałek
 
Im większy tym lepszy :p Większe ma szanse w razie W. trfu tfu tfu odpukać. Też może tak być, jak mówisz z tymi kośćmi. Jesteście wysocy :p? Bo to maszyna ma swój algorytm i sobie wylicza po swojemu chyba właśnie jest to zależne od długości gnacików.

Ja 165, mój mąż 180, ale zarówno u mnie jak i u niego jest w rodzinie parę wielkoludów, szczególnie wśród dziadków i pradziadków. A moja teściowa też rodziła dzieci 4300g, więc całkiem możliwe, że szanowny Mikołaj złapał niezły zestaw genów :p
 
reklama
Do góry