reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2020

Adapter z allegro co wybrałam opcję kurier 48, od zeszłego tygodnia nie doszedł. Wczoraj o 20 dostałam sms że dopiero został przekazany przewoźnikowi. Naprawdę typ od aukcji dostanie negatywną opinię... zwłaszcza że kasę dostał bluecash czyli kasa na konto w 5 minut... ja to powinnam mieć we wtorek maks u siebie... to mi paczki z ali potrafię w tydzień dojść.... albo karma dla królików z Berlina w dwa dni. Na niedzielę mi to potrzebne a ktoś sobie robi jaja.
 
reklama
Fakt. To kiecki na jedną okazję. Powinni mieć coś w zanadrzu i omówić z tobą. Zamówiłabys gdyby ci nie pasowało.
Droga taka sesja?
Ok 350 bierze za 3 kadry. Ja będę miała 7+ najem apartamentów. Nie wiem ile matka wydała :p plus makijaż fryzura i zawsze ona zalatwiala ciuchy. Stąd mój brak przygotowania. Ciążowe ubrania mam ale to są same uciagliwe swetry. W sukienki z przed ciąży nie wejdę bo to wszystko na fizbinach, gorsetowe lub tiulowe ale z tymi satynowymi pasami w pasie. Xd no muszę kupić. Bo co ja w plazowce będę pozowac :p
 
Ok 350 bierze za 3 kadry. Ja będę miała 7+ najem apartamentów. Nie wiem ile matka wydała :p plus makijaż fryzura i zawsze ona zalatwiala ciuchy. Stąd mój brak przygotowania. Ciążowe ubrania mam ale to są same uciagliwe swetry. W sukienki z przed ciąży nie wejdę bo to wszystko na fizbinach, gorsetowe lub tiulowe ale z tymi satynowymi pasami w pasie. Xd no muszę kupić. Bo co ja w plazowce będę pozowac :p

Wow, zapowiada się nieźle :-)
 
Wow, zapowiada się nieźle :-)
No mam sprzed ciąży to mogę wrzucić studyjne :p akurat bieliznę. Fakt gacie moje stanik jej. Takie fashion fajne. Ona robi komercyjne więc musi mieć wyprawę :p po tonie szpachli w Photoshopie jestem jak tap madl xd
 

Załączniki

  • 27501045_10208460283703831_8131575851082508722_o.jpg
    27501045_10208460283703831_8131575851082508722_o.jpg
    97,4 KB · Wyświetleń: 137
Nooo, piękne :-) jaki ty masz kształtny tylek :-)
Eee myślę, że mi go tak ukształtowała :D wtedy ważyłam już 60 kilo i robił mi się fałd nad tymi gaciami, więc na pewno taka chuda nie byłam ;P kiedyś byłam owszem... patrze na zdjęcia z innych sesji i naprawdę miałam taką figurę, ale to był już grudzień 2018 :p... czyli pierwsze 10 kg +
No Foty ona robi cudne, ale boje się ciążowej, bo ciężko mi się ustawia z brzuchem. Jak się bawimy z nie mężem to jest problem, żeby tu nogi ręce fajnie zagrały, a jednoczesnie brzuszek było widać. XD co weekend to samo i widzę, że już ma dość. No i na tym zdjęciu byłam szczuplejsza 17 kilo :o..... Niby na domowych mi okrągła buzia nie wychodzi... :p najbardziej się boje twarzy niczym księżyc w pełni...
 
A mi nic nie dokuczalo poza tym, że byłam nie wyspana i chciało mi się spać. Jak się ochlałam glukozy to nawet jeśc mi się nie chciało z pół dnia... Jedynie niedospanie się odbijało, a jak się nie wyśpię to bywam drazliwa, akurat po glukozie karmiłam zajęce. Doliczyłam do 11 kolby, przypomniało mi się, że Popuś zdechł... i już reszte dnia było użalanie się nad życiem i umieraniem. Że biedny kochany Populek, może ktos go skrzywdził, nie winne zwierzatko zdychało samotnie, że nie będzie jej dane zobaczyć ludzkiego potomka blablabla ona była taka dobra i kochana, opiekowała się niechcianymi oseskami, broniła słabszych, a ktoś jej wyżarł oko...
 
reklama
Czy wybrałyście już moze swoja polozna srodowiskowa? Wczoraj bardzo pozytywnie sie zaskoczyłam położną ze swojej przychodni i szkoly rodzenia. Myslalam ze jak na NFZ to bedzie strata czasu, a tutaj przemila pani po biciu serca poznala plec malucha, powiedziala, ze ulozony jest poprzecznie, zmierzyla mi brzuch, zbadala piersi i pogadalysmy sobie o laktacji. Na razie bede do niej chodzic 1x w tygodniu a im blizej porodu tym czesciej, ale mega pozytywne wrazenie na mnie zrobila -takze polecam Wam wszystkim!
 
Do góry