reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2020

Dziewczyny, dzisiejszej nocy po położeniu się do łóżka strasznie zaczęło kłuć mnie serce, tak że nie mogłam się w ogóle ruszyć ani oddychać bez bólu przez dość długi czas. Czy u Was dzieje się coś podobnego? Bardzo mnie to martwi, ale dzisiaj jest wszystko normalnie. Wczoraj przeszłam bardzo dużo kilometrów, więc możliwe, że moje serce było trochę obciążone już wieczorem. Chciałam jechać do szpitala, ale przeszło i jak na razie jest spokój, jednak jak się to powtórzy to od razu jadę do szpitala, bo nie mam pojęcia o co chodzi z tym bólem. To jest taki jakby ciągły skurcz w sercu, który nie puszcza.

A miałaś kiedykolwiek problemy kardiologiczne? I jak tam twoje ciśnienie?
W ciąży pewne rzeczy są normalne, jeśli idzie o serducho to ja mam problemy z tachykardia uwarunkowana pieprzoną nerwica. W ciąży był spokój do ub tygodnia. Dziś zapytałam lekarza czy mój ucisk i ogólnie uczucie bólu serducha to wynik nerwicy czy ciąży. Odpowiedział ze na dwoje babka wrozyla, ponieważ nasze serducha muszą teraz pracować i połowę szybciej/mocniej/wydajniej to raz a dwa zmiany fizjologiczne. U mnie ból jak się położę do spania.
I teraz najważniejsze - czy masz dodatkowe objawy takie jak np duszności, zawroty głowy, dretwienia kończyn.
Oby się nie powtórzyło, lekarzowi bym zgłosiła.
 
reklama
a może nerwoból od żołądka? teraz macica jest wysoko bo 6-7 cm już nad pępkiem. podobno ciężko odróżnić ból żołądka od zawalu. A promieniuje ten ból do lewego łokcia? Może dziecko jakiś nerw ugniata. Także na spokojnie, kontroluj sytuacje, a w razie czego jedź. Masz ciśnieniomierz? Teraz taka zmiana pogody.... spore obciazenie dla przeciazonego organizmu ciaza.

Tak, promieniował. Jak chciałam się przekręcić na lewy bok, bo znowu zaczynało boleć, gdy myślałam, że już przeszło. Ciśnieniomierza właśnie nie mam. Dzisiaj właśnie mąż miał zamówić. Dzisiaj byłam u babci to przy okazji zmierzyłam sobie ciśnienie. Wyszło 109/67 i puls 100. Może to faktycznie nerwobóle, bo dawno temu takie już miałam i kardiolog stwierdził, ze wszystko w porządku i stawia na nerwoból.
Dziecko akurat wtedy bardzo się ruszało, kopał w żołądek, wiec może to miało na to wpływ, bo jak się uspokoił to przestało mnie całkiem boleć.
 
Moze to jakis nerwobol w klatce piersiowej? Tez tak mam czasami, a jak oddycham glebiej to bardziej boli... dlatego wtedy probuje oddychac delikatnie...i pomaga, mniej boli, ale nie jest to bol dlugo trwajacy, moze 5 min max. Moze ciut mniej.
Pierwszy raz masz taki bol?

W ciąży pierwszy raz, ale kilka lat temu z takimi bólami zmagałam się często, choć nie były takie intensywne. Z moim sercem wszystko podobno w porządku przed ciąża było.
 
Tak, promieniował. Jak chciałam się przekręcić na lewy bok, bo znowu zaczynało boleć, gdy myślałam, że już przeszło. Ciśnieniomierza właśnie nie mam. Dzisiaj właśnie mąż miał zamówić. Dzisiaj byłam u babci to przy okazji zmierzyłam sobie ciśnienie. Wyszło 109/67 i puls 100. Może to faktycznie nerwobóle, bo dawno temu takie już miałam i kardiolog stwierdził, ze wszystko w porządku i stawia na nerwoból.
Dziecko akurat wtedy bardzo się ruszało, kopał w żołądek, wiec może to miało na to wpływ, bo jak się uspokoił to przestało mnie całkiem boleć.
Ja czasami wieczorem jak już leżę w łóżku mam kołatanie serducha trwa to kilka sekund i przechodzi, ale jak będę na wizycie to powiem ginekolowi.
 
U mnie takie nerwobole wystepuja raz na jakis czas, nie zapisuje hmmm ale moze z kilka razy na rok, i raz-dwa razy na rok (przez stres) mam potworny bol promieniujacy od splotu slonecznego, ale to wtedy gdy naprawde sie czyms bardzo przejmuje, zamartwiam... wtedy tylko lezenie, bo nawet ubrac sie jest ciezko, reki zadnej nie moge podniesc by np. kurtke bluzke rekawy zalozyc... badali moje serce i bylo wszystko w porzadku, to po prostu efekt bardzo silnego stresu... i wtedy tylko leki uspokajajace i rozluzniajace aby mniej bolalo...
 
hmm ja serce mam mocne, ale właśnie miałam takie bóle, palenia w klatce piersiowej i aż po łokieć prąd. Tylko ja podejrzewam, że u mnie to był stres. Potrwało to nawet tydzień i przeszło! a atakowało spontanicznie. I nie w momencie stresu tylko parę miesięcy już po organizm odreagowywał odejście z pracy, rozstanie ze współlokatorem pasoŻydem, śmierć zajęcy, walkę z natrętnym fanem, potajemne schadzki z młodszym amantem niczym w filmie szpiegowskim. Dużo zmian w przeciągu 2-3 miesięcy i organizm wszczął bunt. Naturalnie jak to ja to olałam:p ale nie byłam wtedy w ciąży. Teraz jestem odpowiedzialna i za dziecko. Nie zamawiałabym się na Twoim miejscu bo to nie pomoże, ale jak Cię będzie napadać to jedź sobie na spokojnie i to skonsultuj z lekarzem.
 
W ciąży pierwszy raz, ale kilka lat temu z takimi bólami zmagałam się często, choć nie były takie intensywne. Z moim sercem wszystko podobno w porządku przed ciąża było.
Moze sie denerwujesz zamartwiasz czyms, a potem wlasnie to wychodzi... takie nerwobole... Na wizycie u lekarza mozesz sie dla pewnosci zapytac, czy to normalne taki bol...
 
26 + 4, więc już czas na rośniecie. Przyznam szczerze ze mniej latam, więcej leżę. Mocz 7ph, więc trzeba zakwasić, to dla mnie czarna magia, a wyniki z gluko miałam takie
Na czczo 4.39 mmol
Po 1 h 9.99 mmol
Po 2 h 8.53 mmol
Mówi ze wystarczy jeśli nie będę żarła słodkiego :-)
Jak miałam zakwasić mocz ginekolog i położna polecały mi żuravit albo furoxin - to mieszanka wyciągów z żurawiny i pokrzywy. Do tego 2 razy dziennie piłam po kieliszku soku 100% z żurawiny. Mam wrażenie że dopiero po soku ph mi spadło
 
Dziewczyny, dzisiejszej nocy po położeniu się do łóżka strasznie zaczęło kłuć mnie serce, tak że nie mogłam się w ogóle ruszyć ani oddychać bez bólu przez dość długi czas. Czy u Was dzieje się coś podobnego? Bardzo mnie to martwi, ale dzisiaj jest wszystko normalnie. Wczoraj przeszłam bardzo dużo kilometrów, więc możliwe, że moje serce było trochę obciążone już wieczorem. Chciałam jechać do szpitala, ale przeszło i jak na razie jest spokój, jednak jak się to powtórzy to od razu jadę do szpitala, bo nie mam pojęcia o co chodzi z tym bólem. To jest taki jakby ciągły skurcz w sercu, który nie puszcza.
Ja bóli jakichś nie mam. Ale kilka razy miałam tak, że czułam takie kołatanie, bardzo mocne bicie serca. Jak dotknęłam klatki to serce mi tak waliło jakbym 2 kilometry przebiegła. Ostatnio chyba to było przedwczoraj. Mierzyłam ciśnienie wtedy i było coś około 108/68, tylko tętno szybkie, bo ponad 90. Nie wiem co to jest. Nawet nie wiem z kim to skonsultować. Moja gin to porażka. Może bardziej ogarnięta byłaby w tym moja rodzinna...
 
reklama
Dziewczyny, dzisiejszej nocy po położeniu się do łóżka strasznie zaczęło kłuć mnie serce, tak że nie mogłam się w ogóle ruszyć ani oddychać bez bólu przez dość długi czas. Czy u Was dzieje się coś podobnego? Bardzo mnie to martwi, ale dzisiaj jest wszystko normalnie. Wczoraj przeszłam bardzo dużo kilometrów, więc możliwe, że moje serce było trochę obciążone już wieczorem. Chciałam jechać do szpitala, ale przeszło i jak na razie jest spokój, jednak jak się to powtórzy to od razu jadę do szpitala, bo nie mam pojęcia o co chodzi z tym bólem. To jest taki jakby ciągły skurcz w sercu, który nie puszcza.


Miałam tak już dwa razy w ciąży całkiem niedawno, raz jak skończyłam sobie ćwiczyć jogę - tak mnie zacisnęło zakłuło e sercu że nie mogłam nawet wziąć głębokiego oddechu bałam się ruszyć ręką.bo wszystko mnie bolało, to uczucie jest przerażające ale to jest nerwoból, u mnie to prawdopodobnie wynika że złej postawy garbie się , teraz jeszcze ten brzuch i biust powoduje zmianę środka ciężkości w kręgosłupie i możliwe że jakiś nerw został ucisniety, to raczej nic powszne przechodzi samoistnie po kilku minutach
 
Do góry