Aguara
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2019
- Postów
- 6 889
Dziewczyny, dzisiejszej nocy po położeniu się do łóżka strasznie zaczęło kłuć mnie serce, tak że nie mogłam się w ogóle ruszyć ani oddychać bez bólu przez dość długi czas. Czy u Was dzieje się coś podobnego? Bardzo mnie to martwi, ale dzisiaj jest wszystko normalnie. Wczoraj przeszłam bardzo dużo kilometrów, więc możliwe, że moje serce było trochę obciążone już wieczorem. Chciałam jechać do szpitala, ale przeszło i jak na razie jest spokój, jednak jak się to powtórzy to od razu jadę do szpitala, bo nie mam pojęcia o co chodzi z tym bólem. To jest taki jakby ciągły skurcz w sercu, który nie puszcza.
A miałaś kiedykolwiek problemy kardiologiczne? I jak tam twoje ciśnienie?
W ciąży pewne rzeczy są normalne, jeśli idzie o serducho to ja mam problemy z tachykardia uwarunkowana pieprzoną nerwica. W ciąży był spokój do ub tygodnia. Dziś zapytałam lekarza czy mój ucisk i ogólnie uczucie bólu serducha to wynik nerwicy czy ciąży. Odpowiedział ze na dwoje babka wrozyla, ponieważ nasze serducha muszą teraz pracować i połowę szybciej/mocniej/wydajniej to raz a dwa zmiany fizjologiczne. U mnie ból jak się położę do spania.
I teraz najważniejsze - czy masz dodatkowe objawy takie jak np duszności, zawroty głowy, dretwienia kończyn.
Oby się nie powtórzyło, lekarzowi bym zgłosiła.