reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Mi gin na nfz dużo nie dal. Polowe i to te droższa robilam prywatnie. Często mi gin prywatnie mowil o badaniach ale tez nie wszystko, takze od kolezanek w ciazy sie dowiadywalam.
O kurczę...to by mi do głowy nie przyszło, że mam się sama interesować badaniami....W sensie skąd mam wiedzieć,jakie badania powinnam robić A jakie nie?? To mnie teraz zestresowalas....
 
reklama
Czerwona wstazeczka czy kokardka to chyba najbardziej powszechny zabobon, praktycznie w kazdym wózku widzę :p ale ja nie zakładałam , nie wierzę w takie rzeczy..
Co do badan, to ja chodze do luxmedu i coraz to fajniej usprawniają, najpierw zrobili osobny gabinet dla kobiet w ciąży, a ostatnio postawili automat z bilecikami na którym wybiera się spośród 3 kategorii, osobno dzieci, kobiety w ciąży i pozostali i wchodzi się jak się wyświetli numerek . A na krzywa bez kolejki o konkretnej godzinie trzeba wejść.
 
Ja też stoję w kolejce w przychodni NFZ, prędzej przepuszczą Cię w Lidlu niż w przychodni ;) Jak miałam krzywą to też stałam, ale widziałam kilka razy w innych przychodniach, że pielęgniarka na korytarzu pytała się kto na krzywą i wtedy te osoby były bez kolejki (obojętnie czy w ciąży czy nie).
Mnie widziała Pani w rejestracji i mnie wpusicila poza kolejnością.
 
O kurczę...to by mi do głowy nie przyszło, że mam się sama interesować badaniami....W sensie skąd mam wiedzieć,jakie badania powinnam robić A jakie nie?? To mnie teraz zestresowalas....
A jak wygląda Twoja karta ciazy? Koleżanka ma wlasie w niej wypisane wszystko co ile i jakie badania i mi pokazała. Procz tego ja mam gin prywatnie jeszcze i mi pisze na kartce co powinnam miec do następnej wizyty. Do niego tez chodze co mieciac. Kolezanka chodzi do lux med ale procz tego chodzimy do tego samego prywatnie i obie jesteśmy zadowolone
 
No właśnie mi teściowa kiedyś mówiła, że mojego synka boli brzuch bo ktoś go orzekł i to przez brak czerwonej kokardki w wózku. Jakby któraś z was tak miała to u nas pomógł delicol;)
A kupujecie dla swoich pociech jakieś zabawki? Takie przytulanki szumisie czy coś? Co się u was sprawdziło. My mieliśmy Karuzelki różne i misie z pozytywkami. Ale najlepsza z tych zabawek to miś chicco. Chociaż jak mały skończył 2 lata miś poszedł w odstawke. Każdy z całej trójeczki ma swojego pandusia z ikei. I z nimi śpią. Chociaż jakoś szczególnie przywiązani nie są - w porównaniu do innych dzieci...
 
reklama
Do góry