reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2020

Hehe to mam podobnie [emoji14] w domu mi czasem ciężko z lewej na prawa sie obrócić [emoji23] a tydzień temu wrocilam z urlopu. 10 dni w górach [emoji4] średnio jakieś 15-17 km dziennie. Ludzie sie gapili jak na zjawisko na szlaku [emoji85] " nie marudz bo tutaj pani w ciazy wchodzi" "oooo to tak super ze pani w dwójkę takie szczyty zdobywa" no ale jak wszyscy tak sapali i byli zmeczeni to nie czulam sie tam jak największy slonik ;) ale szczerze to mnie mniej bolal kregoalup tam chodząc niz jak wrocilam do roboty teraz i jest tragedia :/
ja to Ci powiem, ze żwawa jestem. Znaczy jak coś trzeba zrobić to oczywiście, ze umieram, ale jak ide na spacer to 10 km to pfffffffffffff, co to dla mnie :).
 
reklama
Jesli Ci lekarz nie zlecil to polecam wykonać próby wątrobowe oraz dobowa zbiórke moczu. Od lekarza 1-kontaktu możesz dostac skierowanie na proby wątrobowe. Niestety dobowa zbiorka moczu od specjalisty badz na własną reke. Jakbys byla zainteresowana na priv Ci wyjasnie jak dobrze zrobic to badanie. Mi bialko spadlo na 0.12, w środę ide na prony watrobiwe i zwykly mocz. Z dobowa zbiorka 2x sie wstrzymam bo mam skierowanie na nefrologie. Warto tez zrobic gGfr- tj praca nerek. Niestety przy gestozie watroba rowniez szwankuje, tak mozna sprawdzić jej prace i trzymać reke na pulsie.
A oprócz tego białka masz jeszcze jakieś objawy? Bo u mnie ciśnienie jest niskie i nie jestem opuchnięta
 
Już na zdjęciach widać, że piękne. Ja swoim własnie ogarnęłam kule i dostały żreć i się cieszą. [emoji14]

Ja pierwszą połowę ciąży się ekscytowałam i jarałam. Teraz mam tak wywalone jaja, że aż strach. Nic mi się nie chcę. Kupować mi się rzeczy pod poród nie chcę, smarować maścią na rozstępy, myśleć mi się nawet o tym nie chcę. Piwa mi się chcę to nie mogę. Jak nie mogłam się badań doczekać i odliczałam do kolejnych tak teraz też mi się nie chcę Oesu każą mi wyjść z domu za co... Jeszcze ciekawa jestem co mam w morfologii, krzywej cukrowej i moczu.
:D Najchętniej bym poszła na szpital i uwaga nakur..iam poród. I święty spokój. Łukasz by się użerał z płaczącą Laurą, a ja bym zjadła zupę chmielową i poszła spać przy jakimś romantycznym horrorze.
A w ogóle byłam wczoraj na spacerze z kuzynkami i ich 4 dziećmi od 3 mc do 2 lat. Trzy latek już w przedszkolu. Chwilę posiedziałam u moich kuzynek i zawołałam nie męża.
hahahaha A tam jedna córka w nosidełku na podłodze, druga pod stołem bo sobie tam poszła, trzecia sobie leży plackiem na łożku, chłopca kuzynka już ze sobą zabrała do domu. A mój nie mąż głową kręcił jak surykatka, bo nie wiedział, na którą ma się patrzeć. Uśmiech od ucha do ucha i Julia, Helena, Maja, Julia Helena Maja :D
Powiedziałam mu, że właśnie tak u nas będzie jak będzie trójka. :D ale jaki szczęśliwy był skubany.
Właśnie mam podobnie wywalone [emoji23]

Strasznie współczuję tym co przeżyły stratę [emoji24] niewyobrazalna tragedia.
Niestety w ciąży zawsze jest strach o maleństwo. Po porodzie również. Tak naprawdę matka zawsze się martwi.
 
Hehe to mam podobnie [emoji14] w domu mi czasem ciężko z lewej na prawa sie obrócić [emoji23] a tydzień temu wrocilam z urlopu. 10 dni w górach [emoji4] średnio jakieś 15-17 km dziennie. Ludzie sie gapili jak na zjawisko na szlaku [emoji85] " nie marudz bo tutaj pani w ciazy wchodzi" "oooo to tak super ze pani w dwójkę takie szczyty zdobywa" no ale jak wszyscy tak sapali i byli zmeczeni to nie czulam sie tam jak największy slonik ;) ale szczerze to mnie mniej bolal kregoalup tam chodząc niz jak wrocilam do roboty teraz i jest tragedia :/
Bo się ruszalas a ruch to zdrowie a pracy jesteś kika godzin w wymuszonej pozycji. Ja nie dawalam rady siedzieć i rzadko siedzę w ciąży. Albo leżę albo stoję. Siadam do jedzenia i to tyle :p
 
Nie ma korzystania z wc :)
 

Załączniki

  • IMG_20191005_201754.jpg
    IMG_20191005_201754.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 89
reklama
Do góry