Malinkaa123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2019
- Postów
- 4 402
Ja dziś 17tc . Właśnie jestem po wizycie. Na 100% chłopak, 200 g szczęścia ❤❤
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Stres nie ma co ukrywac niesamowity. Budowlanka. 25 chłopa pode mną- że sie tak wyraże. Kilka firm podwyjonawczych.
Dzień dnia spotkania ze ziebanymi ludźmi- inspektorzy, inwestorzy itp.
Pracownicy też do białej goraczki potrafią doprowadzić. Do tego przetargi na mojej głowie, cała ksiegowosc, zusy i kadrówka.
Ja jeszcze na porodowce bede pracować na lapku przy skurczach
No to zonk.
Znikąd zrozumienia a terminy gonią.
Zapytałabym czy córka nie mogłaby Ci pomoc albo jakaś twoja siostra, po prostu odciążyć cię. Robienie za wszystkich umysłowych w firmie jest trudne.
Współczuję. Na prawdę miałaś /masz nie łatwo. U mnie inna presja, mieszkam u rodziców, dziś idę ponownie załatwiać mieszkanie komunalne. Nie chcą dać, nie kapują, że człowiek jest już stary i nie chce mieszkać z rodzicami, na dodatek w małym pokoju. A tu kolejne dziecko w drodze.Corka jak wyzej już wspomniałam od 2 lat ma mnie w d... Rzuciła szkołe, wyprowadziła sie do chlopaka, zerwała ze wszystkimi kontakt. W wczesniej przez 8 lat dyktowała mi co mam robić pod grozbą sznatażu ze sobie cos zrobi. Wiec nie moglam powtornie wyjsc za mąż ani miec upragnionego drugiego dziecka.
Rodzeństwa nie mam...![]()
Corka jak wyzej już wspomniałam od 2 lat ma mnie w d... Rzuciła szkołe, wyprowadziła sie do chlopaka, zerwała ze wszystkimi kontakt. W wczesniej przez 8 lat dyktowała mi co mam robić pod grozbą sznatażu ze sobie cos zrobi. Wiec nie moglam powtornie wyjsc za mąż ani miec upragnionego drugiego dziecka.
Rodzeństwa nie mam...![]()
GratulacjeWskoczył 20 tydzień [emoji7][emoji7][emoji7]
Jeszcze kilka dni i połówka [emoji170][emoji170][emoji170]Zobacz załącznik 1011528
Też gratulacjeCześć dziewczyny
Mi polowka wskoczy już jutro, nie mogę uwierzyć jak szybko to mija :O
Brzuch w porownaniu do innych mam malutki, ale widoczny, jedna sąsiadka bez zawahania stwierdziła "widzę że będzie kolejny potomek"
Ja z pierwszą ciążą czekałam do zakończenia studiów, tzn. zaczęliśmy starania tak, aby najwcześniej termin porodu wypadał już po obronie. No ale starania się przyciągnęły, zaszlam w ciążę dopiero po 8 miesiącach, ale w sumie idealnie. W międzyczasie skończyłam studia, załatwiliśmy mnóstwo formalności związanych z kupnem domu, przeprowadziliśmy się i do zapłodnienia doszło najprawdopodobniej po parapetówcepotem chciałam szybko drugie dziecko, tzn. zawsze z mezem tak rozmawialiśmy, że chcemy dwójkę nawet rok po roku, potem stwierdziłam że idealnie byłoby zajść w ciaze w ostatnim miesiącu macierzyńskiego, aby od razu pójść na l4 i maksymalnie wydłużyć czas w domu z dziećmi . Ale jak juz mały przyszedł na swiat, rzeczywistość zweryfikowała plany, z mezem słabiej się dogadywalismy, głównie pod katem opieki nad dzieckiem, miałam mu za zle zbyt male zaangażowanie..więc już przestaliśmy rozmawiać o drugim dziecku. No ale do tabletek nie wrocilam, a miesiaczka wróciła dopiero 10 miesięcy po porodzie i w ciaze niespodziankę zaszlam już w drugim cyklu
był szok, ale jednoczesnie też radość
chcąc nie chcac, wyszło dokładnie tak jak sobie wymarzylam
Jutro wizyta kontrolna, a w srode USG polowkowe na ktorym, mam nadzieję, w koncu poznamy płećwymarzonego synusia już mamy, więc teraz na nic się nie nastawiam, ale jednak fajnie by bylo, jakby była dziewczynka
Zobacz załącznik 1011557Zobacz załącznik 1011558