reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2020

Heej dziewczyny! długo mnie tu nie było :D ale szczerze mówiąc to trochę nie chciałam myśleć / czytać o ciąży dopóki nie zrobiłam sobie usg prenatalnego a potem nifty pro. Po prostu chciałam się odciąć, żeby się mniej stresować.

I wracam z nowiną, że mam dziewczynkę i nifty pro (jak i USG) wyszły prawidłowo, wszystkie prawdopodobieństwa bardzo niziutkie :D Mega się cieszę, bo tak podświadomie liczyłam na dziewczynkę, hehe, ale z chłopca też bym się cieszyła, aby zdrowe :)


Pobiegłam ostatnio do biblioteki i wzięłam praktycznie "encyklopedię" ciąży: "Ciąża, poród, macierzyństwo" Grażyna Iwanowicz-Palus i trochę jest taka "szkolna, ale ma dużo wiedzy. Najbardziej zaintrygował mnie rozdział o porodzie, a mianowicie, że leżenie czy pół leżenie podczas porodu jest nie naturalne, i tak naprawdę utrudnia poród.... ale co z tego jak w 90% szpitali to jedyna opcja? Każą leżeć i już :/ Przez to wszystko mocno skłaniam się ku cesarce, boję się bólu i nie chcę mieć traumy. Ewentualnie chcę rodzić prywatnie, ale to kosztuje 8,300zł więc bardzo dużo....

czy wy już myślałyście o porodzie czy jeszcze za wcześnie?
 
reklama
Heej dziewczyny! długo mnie tu nie było :D ale szczerze mówiąc to trochę nie chciałam myśleć / czytać o ciąży dopóki nie zrobiłam sobie usg prenatalnego a potem nifty pro. Po prostu chciałam się odciąć, żeby się mniej stresować.

I wracam z nowiną, że mam dziewczynkę i nifty pro (jak i USG) wyszły prawidłowo, wszystkie prawdopodobieństwa bardzo niziutkie :D Mega się cieszę, bo tak podświadomie liczyłam na dziewczynkę, hehe, ale z chłopca też bym się cieszyła, aby zdrowe :)


Pobiegłam ostatnio do biblioteki i wzięłam praktycznie "encyklopedię" ciąży: "Ciąża, poród, macierzyństwo" Grażyna Iwanowicz-Palus i trochę jest taka "szkolna, ale ma dużo wiedzy. Najbardziej zaintrygował mnie rozdział o porodzie, a mianowicie, że leżenie czy pół leżenie podczas porodu jest nie naturalne, i tak naprawdę utrudnia poród.... ale co z tego jak w 90% szpitali to jedyna opcja? Każą leżeć i już :/ Przez to wszystko mocno skłaniam się ku cesarce, boję się bólu i nie chcę mieć traumy. Ewentualnie chcę rodzić prywatnie, ale to kosztuje 8,300zł więc bardzo dużo....

czy wy już myślałyście o porodzie czy jeszcze za wcześnie?
Kucajac pomaga Ci sila grawitacji i wieki temu kobiety rodzily na tzw. Kucka.
Pytalam gdyz ja musze rodzic w szpitalu z 3 stopniem referencyjnosci i UJ robi wszystko zgodnie z normami WHO. Mysle ze jesli ktos prowadzil badania to wie co robic i co jest dla kobiety w danej gr ryzyka najlepsze. Ja powoluje sie na wiedzę teoretyków i praktyków :) na pewno nic nie bede sugerować-w sesie jaki chce porod ani kupywac cesarki.
 
Heej dziewczyny! długo mnie tu nie było :D ale szczerze mówiąc to trochę nie chciałam myśleć / czytać o ciąży dopóki nie zrobiłam sobie usg prenatalnego a potem nifty pro. Po prostu chciałam się odciąć, żeby się mniej stresować.

I wracam z nowiną, że mam dziewczynkę i nifty pro (jak i USG) wyszły prawidłowo, wszystkie prawdopodobieństwa bardzo niziutkie :D Mega się cieszę, bo tak podświadomie liczyłam na dziewczynkę, hehe, ale z chłopca też bym się cieszyła, aby zdrowe :)


Pobiegłam ostatnio do biblioteki i wzięłam praktycznie "encyklopedię" ciąży: "Ciąża, poród, macierzyństwo" Grażyna Iwanowicz-Palus i trochę jest taka "szkolna, ale ma dużo wiedzy. Najbardziej zaintrygował mnie rozdział o porodzie, a mianowicie, że leżenie czy pół leżenie podczas porodu jest nie naturalne, i tak naprawdę utrudnia poród.... ale co z tego jak w 90% szpitali to jedyna opcja? Każą leżeć i już :/ Przez to wszystko mocno skłaniam się ku cesarce, boję się bólu i nie chcę mieć traumy. Ewentualnie chcę rodzić prywatnie, ale to kosztuje 8,300zł więc bardzo dużo....

czy wy już myślałyście o porodzie czy jeszcze za wcześnie?
Gratuluję zdrowej dziewczynki :) Też robiłam Nifty Pro i wiem jaki to stres czytać wyniki i jakie szczęście, gdy się okazuje, że wszystko OK:)
Też chciałam kupić jakąś książkę o dzieciach i ciąży. Nawet szukałam ostatnio w jednej księgarni, ale nic ciekawego nie było.
U mnie w mieście kilka miesięcy temu zamknęli prywatną porodówkę, choć miała duże wzięcie mimo wysokich kosztów, ale podobno mieli jakieś konflikty w środowisku lekarskim...Więc mam wybór między porodówką Uniwersytetu Medycznego (przy której mieszkam), która ma obskurne wieloosobowe sale bez łazienek, a porodówką po drugiej stronie miasta (pół godziny jazdy od mojego mieszkania), która jest wyremontowana, ma jedno- i dwuosobowe sale z łazienkami i ma najwyższy stopień referecyjności (problem jest tylko taki, że jest bardzo oblegana i zdarza się, że nie ma miejsc).
Raczej będę chciała jechać do tego szpitala, który jest dalej ode mnie zwlaszcza, że nie chcę obecności studentów przy porodzie (co może się zdarzyć w szpitalu Uniwersytetu). A o samym porodzie jeszcze nie myślę, aby się nie stresować, choć myślę, że chciałabym znieczulenie zewnątrzoponowe. A czy naturalny czy cesarka to zobaczymy jakie będę miała wskazania medyczne.
 
Heej dziewczyny! długo mnie tu nie było :D ale szczerze mówiąc to trochę nie chciałam myśleć / czytać o ciąży dopóki nie zrobiłam sobie usg prenatalnego a potem nifty pro. Po prostu chciałam się odciąć, żeby się mniej stresować.

I wracam z nowiną, że mam dziewczynkę i nifty pro (jak i USG) wyszły prawidłowo, wszystkie prawdopodobieństwa bardzo niziutkie :D Mega się cieszę, bo tak podświadomie liczyłam na dziewczynkę, hehe, ale z chłopca też bym się cieszyła, aby zdrowe :)


Pobiegłam ostatnio do biblioteki i wzięłam praktycznie "encyklopedię" ciąży: "Ciąża, poród, macierzyństwo" Grażyna Iwanowicz-Palus i trochę jest taka "szkolna, ale ma dużo wiedzy. Najbardziej zaintrygował mnie rozdział o porodzie, a mianowicie, że leżenie czy pół leżenie podczas porodu jest nie naturalne, i tak naprawdę utrudnia poród.... ale co z tego jak w 90% szpitali to jedyna opcja? Każą leżeć i już :/ Przez to wszystko mocno skłaniam się ku cesarce, boję się bólu i nie chcę mieć traumy. Ewentualnie chcę rodzić prywatnie, ale to kosztuje 8,300zł więc bardzo dużo....

czy wy już myślałyście o porodzie czy jeszcze za wcześnie?
Też mi się wydaje, że rodzić na Kucka jest najlepszą metodą, ale szczerze powiem, że nie dałabym rady wytrzymać z bólu kucając, czy pół-kucając. Tak mnie bolało, aż wymiotować mi się chciało z bólu. Zasypiałam między przerwami bólu, wiłam się i jęczałam. Dla mnie poród był koszmarnie bolesny, ale jak dziecko już wyszło, natychmiast ból ustąpił, to było takie piękne. A teraz sama się zastanawiam jak ja przejdę przez to drugi raz.
 
Dokladnie Silver Cross Surf Henley Special Edition. Czekałam "tylko" 3 tyg na odbiór. I już z nami w domciu [emoji4] Czekam jeszcze na Winter i Sumer Pack do kompletu @Aguara przefajna bryka. Lepszej na rynku chyba nie ma
@Koteczka01[/USER]
@wesola_mamusia
prosze focie :)
 

Załączniki

  • 20190804_110757.jpeg
    20190804_110757.jpeg
    120,5 KB · Wyświetleń: 133
Gratuluje córci [emoji7] ja tez po niftypro wiec wiem jaki to byl stres oczekiwanie na wyniki.
Temat porodu ostatnio chyba naeet przedwczoraj moj poruszył, bo niechce zeby mnie bolało i czytał cos o porodzie w wodzie. Ja generalnie składniam sie do porodu prywatnie. Koszt ok 18tys. Już wstępie rozmawiałam. Teraz sie zastanawiam w jaki sposob urodzic zeby jak najmniej bolało i czy faktycznie w wodzie nie byłoby najlepszym rozwiązaniem
Heej dziewczyny! długo mnie tu nie było :D ale szczerze mówiąc to trochę nie chciałam myśleć / czytać o ciąży dopóki nie zrobiłam sobie usg prenatalnego a potem nifty pro. Po prostu chciałam się odciąć, żeby się mniej stresować.

I wracam z nowiną, że mam dziewczynkę i nifty pro (jak i USG) wyszły prawidłowo, wszystkie prawdopodobieństwa bardzo niziutkie :D Mega się cieszę, bo tak podświadomie liczyłam na dziewczynkę, hehe, ale z chłopca też bym się cieszyła, aby zdrowe :)


Pobiegłam ostatnio do biblioteki i wzięłam praktycznie "encyklopedię" ciąży: "Ciąża, poród, macierzyństwo" Grażyna Iwanowicz-Palus i trochę jest taka "szkolna, ale ma dużo wiedzy. Najbardziej zaintrygował mnie rozdział o porodzie, a mianowicie, że leżenie czy pół leżenie podczas porodu jest nie naturalne, i tak naprawdę utrudnia poród.... ale co z tego jak w 90% szpitali to jedyna opcja? Każą leżeć i już :/ Przez to wszystko mocno skłaniam się ku cesarce, boję się bólu i nie chcę mieć traumy. Ewentualnie chcę rodzić prywatnie, ale to kosztuje 8,300zł więc bardzo dużo....

czy wy już myślałyście o porodzie czy jeszcze za wcześnie?
20190804_224830.jpeg
 
Ja swój pierwszy wspominam okropnie. Najbardziej bolały mnie po wszystkim kolana bo zdarte do krwi mialam. Na to.znieczulenia nie dali zadnego hehehe Ale to była jedyna realna pozycja -na czworaka. Nie dałam sie na łóżko wcisnąc, dopiero przy partych, wesoło w podskokach sie wgramoliłam na ten śmieszny fotel.
Też mi się wydaje, że rodzić na Kucka jest najlepszą metodą, ale szczerze powiem, że nie dałabym rady wytrzymać z bólu kucając, czy pół-kucając. Tak mnie bolało, aż wymiotować mi się chciało z bólu. Zasypiałam między przerwami bólu, wiłam się i jęczałam. Dla mnie poród był koszmarnie bolesny, ale jak dziecko już wyszło, natychmiast ból ustąpił, to było takie piękne. A teraz sama się zastanawiam jak ja przejdę przez to drugi raz.
 
reklama
Heej dziewczyny! długo mnie tu nie było :D ale szczerze mówiąc to trochę nie chciałam myśleć / czytać o ciąży dopóki nie zrobiłam sobie usg prenatalnego a potem nifty pro. Po prostu chciałam się odciąć, żeby się mniej stresować.

I wracam z nowiną, że mam dziewczynkę i nifty pro (jak i USG) wyszły prawidłowo, wszystkie prawdopodobieństwa bardzo niziutkie :D Mega się cieszę, bo tak podświadomie liczyłam na dziewczynkę, hehe, ale z chłopca też bym się cieszyła, aby zdrowe :)


Pobiegłam ostatnio do biblioteki i wzięłam praktycznie "encyklopedię" ciąży: "Ciąża, poród, macierzyństwo" Grażyna Iwanowicz-Palus i trochę jest taka "szkolna, ale ma dużo wiedzy. Najbardziej zaintrygował mnie rozdział o porodzie, a mianowicie, że leżenie czy pół leżenie podczas porodu jest nie naturalne, i tak naprawdę utrudnia poród.... ale co z tego jak w 90% szpitali to jedyna opcja? Każą leżeć i już :/ Przez to wszystko mocno skłaniam się ku cesarce, boję się bólu i nie chcę mieć traumy. Ewentualnie chcę rodzić prywatnie, ale to kosztuje 8,300zł więc bardzo dużo....

czy wy już myślałyście o porodzie czy jeszcze za wcześnie?
Gratuluję córeczki! O porodzie staram się nie myśleć. Wiadomo że prędzej czy później nadejdzie ten dzień :-) U mnie prywatny szpital odpada poprostu mnie nie stać na taki koszt. Będę rodziła w szpitalu w moim mieście tak jak poprzednim razem. Mimo tego bólu miło wspominam ten dzień- położne, pani orydanator itp. Mogłam przyjmować różne pozycje, korzystać z wanny, prysznica, piłki i worka sako. Najważniejsze że mąż przy mnie był - jego wsparcie było niezastąpione! Niestety po 21 godz bóli i męczarni mój synuś wkrecal się w kanał rodny nie tak jak trzeba i została podjęta decyzja o cesarce...Mam nadzieję że teraz pójdzie lepiej :-) Dałam radę tamtym razem to teraz też chyba dam :-)
 
Do góry