reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Dziewczyny jestem w domu, wypuścili nas po 3 dobach po cesarce! Nie myślałam ze to tak szybko pójdzie, liczyłam nawet ze mogę spędzić w szpitalu 5 dni a tu tak szybko poszło. Nie ma jak w domu. Czuje się dobrze, biorę jeszcze przeciwbólowe ale coraz mniej praktycznie może dwie tabletki na dzień ibuprofenu. Tylko ze mam bardzo nogi spuchnięte, 100 razy bardziej niż w ciąży kostek nie widać ale lekarze i pielęgniarki mówią ze to hormony teraz i może się tak utrzymywać do 2 tygodni. Ból po cesarce również do 2 tyg może trwać.
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź. Termin mam na 2 stycznia. Całą ciążę bez żadnego przeziębienia ani nic. Na koniec się trafiło. Na moim miejscu dzwonilabys do swojego ginekologa o porade? Na szczęście nie idzie to w złą stronę, nie rozwija się na gorsze
Uu to u Ciebie maleństwo już na wylocie, ja mam termin dopiero na 26.01. To może faktycznie przedzwoń dla swojego świętego spokoju :)
 
Dziewczyny jestem w domu, wypuścili nas po 3 dobach po cesarce! Nie myślałam ze to tak szybko pójdzie, liczyłam nawet ze mogę spędzić w szpitalu 5 dni a tu tak szybko poszło. Nie ma jak w domu. Czuje się dobrze, biorę jeszcze przeciwbólowe ale coraz mniej praktycznie może dwie tabletki na dzień ibuprofenu. Tylko ze mam bardzo nogi spuchnięte, 100 razy bardziej niż w ciąży kostek nie widać ale lekarze i pielęgniarki mówią ze to hormony teraz i może się tak utrzymywać do 2 tygodni. Ból po cesarce również do 2 tyg może trwać.
Ja po porodzie miałam bardzo spuchnięte nogi. Lekarz i położne powiedziały, ze to jest normalne- po kilku dniach było już ok.
 
O kurczę to średnio z tymi szwami... w takim razie chyba marne szanse ze urodzisz przed świetami albo?
mozliwe ze to moja gine przy wielokrotnej probie zdjecia szwow spowodowała ze skrocila mi sie szyjka, co spotegowalo skurcze a i wreszcie odeszly wody...
Hallo dziewczyny! Wczoraj 19/12/19 przez cesarskie cięcie przyszła na świat nasza wymarzona córeczka 😍 Ma 3590 gram i 56 centymetrów. Jesteśmy przeszczesliwi. Po 6 godzinach wstałam pierwszy raz na nogi, miałam ściągany cewnik, byłam w toalecie. Po kolejnych dwóch godzinach wstałam 2 raz a obecnie zbieram siły na trzeci. Mała ciagle mam na swojej klatce i tak sobie trochę śpimy.
Serdeczne gratulacje ♥️
Ja po cesarce wstalam pierwszy raz na nogi 20 godzin po... od razu poprosilam o zdjecie cewnika bo chcialam sie w ten sposob zmusic do mobilizacji, wiekszej aktywnosci. Udalo sie ale z ogromnym bolem. Zresztą my juz od czwartku w domu a mnie ciagle boli... a jutro na 12:20 zdjecie agrafek. I juz mysle czy to bedzie dodatkowy bol. Nie mogę zapomnieć jak rano 12 godzin po cesarce polegniarka?/położna? Sprawdzała niby moja macice (wysokość?) i gniotla brzuch a ja wrzeszczalam z bólu jak szalona... I tak co dzień rano ale inne już były delikatniejsze bo mówiłam każdej kolejnej że przyszła mnie torturowac... haha
Czy @Eda Helena urodzila już? Albo jak się czujesz dziewczyno? Tez liczyłas na porod przed świetami dlatego pytam 😊 Musimy dokarmiać butelka albo raczej chcemy bo Malutka spadła z wagi 300 gram wiec ledwo co się mieścimy w 10%
No liczyłam i się stało ale że cesarke to się w ogóle nie spodziewałam 😢
Bardzo miły anestezjolog na spokojnie mnie znieczulil, a skurcze już naprawdę w pewnym momencie miałam bardzo bolesne. Kiedy już nic nie czulam, widziałam tylko na monitorze silne skurcze to gine zdjęła szwy, trwało to kilka sekund, zero bólu... byłam szczęśliwa... A za chwilę ona sprawdza rozwarcie i mówi że maluszek przedstawia się rączką (A powinien główką) i że trzeba jak najszybciej cesarkę... ja zaczęłam płakać, panikowac. Jakaś inna babka miała mieć cesarkę, wzięli mnie przed nią na salę operacyjną... założyli mi maskę tlenowa i usnęłam nie wiem kiedy...
Nie mąż opowiadał potem, że 15 min po tym jak zabrali mnie na sale operacyjną tylko przez okienko widział jak wyciągają dziecię i od razu na wagę, rozplakalo się malenstwo też natychmiast po wyjęciu... szybka akcja to była. I to on dostał maluszka ciało do ciała, ja się wybudzilam dwie godziny potem.
Mi pokarm się pojawił natychmiast, ale stopniowo było wiecej i więcej. Teraz ljestem w stanie odciągnąć co trzy godziny 125 ml. Położne w szpitalu zdziwione tak dużą ilością pokarmu dobę po cesarce...
Często maluszek śpi a ja musze odciągnąć bo mi się leje z obu piersi i aż ból czuję.
I dziś drugi raz była z wizyta położna i moje dziecię jest już z wagą na plus, 30 gr bodajze (maluszek ur z wagą 2635 gr, 47 cm). A ważył najmniej 2395 gr.
 
reklama
mozliwe ze to moja gine przy wielokrotnej probie zdjecia szwow spowodowała ze skrocila mi sie szyjka, co spotegowalo skurcze a i wreszcie odeszly wody...
Serdeczne gratulacje ♥️
Ja po cesarce wstalam pierwszy raz na nogi 20 godzin po... od razu poprosilam o zdjecie cewnika bo chcialam sie w ten sposob zmusic do mobilizacji, wiekszej aktywnosci. Udalo sie ale z ogromnym bolem. Zresztą my juz od czwartku w domu a mnie ciagle boli... a jutro na 12:20 zdjecie agrafek. I juz mysle czy to bedzie dodatkowy bol. Nie mogę zapomnieć jak rano 12 godzin po cesarce polegniarka?/położna? Sprawdzała niby moja macice (wysokość?) i gniotla brzuch a ja wrzeszczalam z bólu jak szalona... I tak co dzień rano ale inne już były delikatniejsze bo mówiłam każdej kolejnej że przyszła mnie torturowac... haha

No liczyłam i się stało ale że cesarke to się w ogóle nie spodziewałam 😢
Bardzo miły anestezjolog na spokojnie mnie znieczulil, a skurcze już naprawdę w pewnym momencie miałam bardzo bolesne. Kiedy już nic nie czulam, widziałam tylko na monitorze silne skurcze to gine zdjęła szwy, trwało to kilka sekund, zero bólu... byłam szczęśliwa... A za chwilę ona sprawdza rozwarcie i mówi że maluszek przedstawia się rączką (A powinien główką) i że trzeba jak najszybciej cesarkę... ja zaczęłam płakać, panikowac. Jakaś inna babka miała mieć cesarkę, wzięli mnie przed nią na salę operacyjną... założyli mi maskę tlenowa i usnęłam nie wiem kiedy...
Nie mąż opowiadał potem, że 15 min po tym jak zabrali mnie na sale operacyjną tylko przez okienko widział jak wyciągają dziecię i od razu na wagę, rozplakalo się malenstwo też natychmiast po wyjęciu... szybka akcja to była. I to on dostał maluszka ciało do ciała, ja się wybudzilam dwie godziny potem.
Mi pokarm się pojawił natychmiast, ale stopniowo było wiecej i więcej. Teraz ljestem w stanie odciągnąć co trzy godziny 125 ml. Położne w szpitalu zdziwione tak dużą ilością pokarmu dobę po cesarce...
Często maluszek śpi a ja musze odciągnąć bo mi się leje z obu piersi i aż ból czuję.
I dziś drugi raz była z wizyta położna i moje dziecię jest już z wagą na plus, 30 gr bodajze (maluszek ur z wagą 2635 gr, 47 cm). A ważył najmniej 2395 gr.
Gratulacje😘 wycierpiałaś się, ale najważniejsze że maluszek jest już z Wami cały i zdrowy. Jak rodzeństwo reaguje na braciszka?
 
Do góry