mozliwe ze to moja gine przy wielokrotnej probie zdjecia szwow spowodowała ze skrocila mi sie szyjka, co spotegowalo skurcze a i wreszcie odeszly wody...
Serdeczne gratulacje
Ja po cesarce wstalam pierwszy raz na nogi 20 godzin po... od razu poprosilam o zdjecie cewnika bo chcialam sie w ten sposob zmusic do mobilizacji, wiekszej aktywnosci. Udalo sie ale z ogromnym bolem. Zresztą my juz od czwartku w domu a mnie ciagle boli... a jutro na 12:20 zdjecie agrafek. I juz mysle czy to bedzie dodatkowy bol. Nie mogę zapomnieć jak rano 12 godzin po cesarce polegniarka?/położna? Sprawdzała niby moja macice (wysokość?) i gniotla brzuch a ja wrzeszczalam z bólu jak szalona... I tak co dzień rano ale inne już były delikatniejsze bo mówiłam każdej kolejnej że przyszła mnie torturowac... haha
No liczyłam i się stało ale że cesarke to się w ogóle nie spodziewałam
Bardzo miły anestezjolog na spokojnie mnie znieczulil, a skurcze już naprawdę w pewnym momencie miałam bardzo bolesne. Kiedy już nic nie czulam, widziałam tylko na monitorze silne skurcze to gine zdjęła szwy, trwało to kilka sekund, zero bólu... byłam szczęśliwa... A za chwilę ona sprawdza rozwarcie i mówi że maluszek przedstawia się rączką (A powinien główką) i że trzeba jak najszybciej cesarkę... ja zaczęłam płakać, panikowac. Jakaś inna babka miała mieć cesarkę, wzięli mnie przed nią na salę operacyjną... założyli mi maskę tlenowa i usnęłam nie wiem kiedy...
Nie mąż opowiadał potem, że 15 min po tym jak zabrali mnie na sale operacyjną tylko przez okienko widział jak wyciągają dziecię i od razu na wagę, rozplakalo się malenstwo też natychmiast po wyjęciu... szybka akcja to była. I to on dostał maluszka ciało do ciała, ja się wybudzilam dwie godziny potem.
Mi pokarm się pojawił natychmiast, ale stopniowo było wiecej i więcej. Teraz ljestem w stanie odciągnąć co trzy godziny 125 ml. Położne w szpitalu zdziwione tak dużą ilością pokarmu dobę po cesarce...
Często maluszek śpi a ja musze odciągnąć bo mi się leje z obu piersi i aż ból czuję.
I dziś drugi raz była z wizyta położna i moje dziecię jest już z wagą na plus, 30 gr bodajze (maluszek ur z wagą 2635 gr, 47 cm). A ważył najmniej 2395 gr.