- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
Ja się właśnie w przyszłym tygodniu wybieram zapisać do rodzinnej wreszcie w mojej miejscowości isc po skierowanie i zapisać się na nfz. Kurde wystarczająco dużo kasy wydaję na leczenie prywatne w ciąży. Dzisiaj idę do dentysty na nfz już tam kiedyś byłam i byłam zadowolona. Co do jazdy autem unikam tego w ciąży....Dziewczyny trzymam kciuki i czekam na dobre wieści z USG i wizyt.
Kolejki i ustępowanie miejsca... Jeszcze mi się nie zdarzyło, za to zdarzyło mi się zasłabnąć na zakupach i chyba nikt nie zauważył, że jestem ciężarna. Brzuch nie za wielki, a jeszcze miałam bluze. Skierowania na badania dostaje prywatnie więc jak i tak mam płacić to wolę jechać do prywatnej przychodni. Strasznie ciężko się teraz zastanawiam czy na kosultacje okulistyczną iść prywatnie czy na NFZ. Jak zdecyduje się państwowo to najpierw muszę iść po skierowanie, a potem umówić się do okulisty i to umawianie mnie przeraża, a jak sobie przypomne cyrki z kolejki do okulisty to też mi się odechciewa i już dla świętego spokoju wole zapłacić i mieć też pewność, że kompleksowo mnie przebadają.
Kierowcą jestem raz na ruski rok, najcześciej po imprezach kiedy to B uraczy się alkoholem albo jak ja mam gdzieś jechać, a akurat jakimś cudem B jest w domu, a nie w pracy. Jak sobie pomyśle, że każda podróż kończy się parkowaniem to mnie paraliżuje strach. Ale generalnie nie zauważyłam żeby mi się koncentracja obniżyła, najcześciej jak jeżdzę to sobie spiewam, bardziej nerwowa się zrobiłam, nie daj Boże postawić złotówe na mojej drodze.
@MilkyWay do mnie się kiedyś taki dosiadł na przystanku, gdzie jest generalnie zakaz palenia. Ale palaczowi nie przetłumaczysz...
07.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu