reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Cześć dziewczynki, przeziębiłam się strasznie, wiecie może co mogę wziąć?
Do rodzinnego pójdę jutro, ale nie wiem jak ja noc następną bez snu wytrzymam...

Witamina c tylko taka w proszku inaczej kwas askorbinowy ja zamawiam przez internet ale chyba są już w sklepach ze zdrową żywnością. Rozpuścić pół łyżeczki w ciepłej, niegoracej wodzie, i tak kilka razy dziennie.
 
reklama
Witamina c tylko taka w proszku inaczej kwas askorbinowy ja zamawiam przez internet ale chyba są już w sklepach ze zdrową żywnością. Rozpuścić pół łyżeczki w ciepłej, niegoracej wodzie, i tak kilka razy dziennie.
Dzięki kochana, w Rossmannie sprawdzę i w netto może mają.
A jak nie to jakoś do jutra przetrwam może, a miód z herbatką?
 
Dzień dobry [emoji3]

My z Tz byliśmy na obiedzie Ale się najadlam [emoji16] bobo na sam koniec pokopalo więc chyba też jej smakowalo [emoji3]

Po drodze weszliśmy do centrum handlowego, kupiłam sobie pizamke [emoji3]
A Tz bluzkę. No i weszliśmy jeszcze do pepco [emoji3] kupilismy czapeczke i polspiochy.

Teraz odpoczywamy :)
Miłej niedzieli:*
 
Mam to samo. Boję się coś kompletować, cały czas gdzieś w głowie siedzi. Jeszcze ta noc mi dała popalić. Strasznie boli mnie prawy bok, jakby jajnik, albo nad nim :(

Tak, ja też mam jakąś barierę.

Spoko. Mysle, ze kazda z nas ma takie mysli. I to tez jest ok, tu zawsze mozeez sie pozalic. [emoji5].
Ja tez lapie rozne doly, np kupilam kilka ubranek dla coreczki a ktos z bliskiej rodziny skomentowal, ze za wczesnie kupuje... od razu dolek. Potem pomyslalam, ze faktycznie nie na wszystko mam wplyw ale moge cieszyc sie ciaza i miec nadzieje, ze bedzie ok. [emoji5]

Sent from my HUAWEI VNS-L21 using Forum BabyBoom mobile app

Właśnie... Jak powiedziałam że byłam obejrzeć wózki, to koleżanka (która notabene dzieci nie ma) zaczela mnie strofowac w stylu : jak to, już? Tylko oglądam, jest ich tyle że nie chce później kupić na wariata.

Jak ja to niestety znam. Sama dla swojego dzieciaczka nie mam zupełnie nic, nawet z narzeczonym nie wybraliśmy jeszcze imienia.
Od 15 tygodnia cały czas coś. Najpierw polip kanału szyjki, wiążący się z ciągłymi plamieniami, a nawet krwawieniami, później podejrzenie sączenia wód płodowych, a teraz źle dobrany antybiotyk, z którego wyszła mega infekcja, a lekarze zamiast podjąć konkretne kroki to gadają coś o porodzie przedwczesnym.
Wiem, że to bardzo trudne i sama do końca tego nie opanowałam, ale trzeba teraz znaleźć w sobie mnóstwo siły i optymizmu, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku i przeczekać ten zły czas.
I wierzę, że już wkrótce będziemy oddawać się zakupowym szaleństwom :)

Współczuję przejść :( ja miałam polipa usuwanego pod koniec lutego, objawem były krwawienia, które były strasznie uporczywe.
U mnie też rozmowa nt porodu przedwczesnego. Widziałaś, że dzisiaj Mamaginekolog.pl dodała post na ten temat?


Dziewczynki Wy się boicie kupować, a ja wczoraj skompletowałam prawie cała wyprawkę. Częściowo stacjonarnie, ale sporo też przez internet, pewnie koło wtorku przyjdzie paka. Nie wiem czy jest sens prać te nowe (przy Oliwce nie prałam i zero problemów skórnych), czy nie wystarczy ich dobrze wyprasować, bo to i tak zabije zarazki. Nawet dzisiaj bym juz mogła poprasować :)
Oto rozmiarki 56 ( i drugie tyle zamówione) - ponoć u nas są teraz wymogi, żeby mieć trzy zmiany na dzień, więc policzyłam że ze 12 osobnych zestawów muszę mieć - 3dni w szpitalu tak pi razy drzwi plus 1 dzień w domu zanim zdążę poprać te ze szpitala.Zobacz załącznik 820186

Lojej, fajnie że już prawie wszystko gotowe :) ja muszę się zapoznać z rodzajami pieluch i innych. Przyznam, że musiałam jeszcze chwilę temu wyguglac co to pajac a co to body :)))
Śliczne masz te ciuszki :)
 
Musze się wyżalić, bo mnie zaraz coś trafi. Mieszkam w bloku, pod oknami mamy plac zabaw. Żeby była jasność nie mam nic do bawiących się dzieci, ale... właśnie żeby one się bawiły. Od rana do wieczora drą się jak opętane, wyzywają się lub robią zawody kto głośniej krzyczy, bądź piszczy. To jak przekli nają to już nie wspomnę. Zabawki są poniszczone, połamane, na zwróconą uwagę w ogóle nie reagują, pyskują, a na koniec na złość zachowują się jeszcze głośniej. Rodziców ani razu nie widziałam, dzieci są na placu od ok. 9 rano do do 22-23. Najgorsze, że to średnia wieku 5-10 lat. Przecież okna nie można otworzyć :(
 
Rozumiem, bo raz bylam u siostry mojego bylego i tak japki pilowaly, ze ja nie slyszalam co ona do mnie mowi. W mojej klatce na szczescie (albo i nie) sami starsi, dwoje dzieci w wieku 10 lat. Placu zabaw brak chociaz miejsca sporo. Blok dalej maja taki wypasiony, a przez droge centrum zabaw gdzie jest doslownie wszystkiego mnostwo dla dzieciakow. Ja zastanawiam sie jaka bedzie reakcja sasiadow na malutkie dziecko, nikogo tu nie znam, bo kupilismy to mieszkanie niedawno temu.
Nie powinni się czepiać w Twoim przypadku, bo to niemowlę. Nie da rady, żeby nie płakało. Tak jak mówię co innego gdyby się bawiły, to tylko dzieci to nie byłoby problemu
 
@Ola1986 U mnie dzieci takie podstawówkowe urządziły sobie boisko pod ogródkiem i piłka ciągle uderzały nam w płot, nie dało się usiedziec, nie mówiac już o tym że w domu wszystko podskakiwalo. Piłka ladowała nam w ogródku, psy podnosiły alarm a dzieci podchodzily pod okna i walily w szyby żeby im ta piłkę oddać. Istny cyrk. Na szczęście robiły tak większości rodzin mieszkających na parterze, więc administrator zabronił gry w piłkę na tym.pasie zieleni i odesłał je w zaułek gdzie mogą kopać do woli. Najlepsze jest to że mamy po drugiej stronie ukicy kompleks rekreacyjny z kilkoma palcami zabaw, skateparkiem i boiskami...

Nasluchalam się tekstów typu: wachaj moja dupe albo podobnych :))

Współczuję.
 
Tak, ja też mam jakąś barierę.



Właśnie... Jak powiedziałam że byłam obejrzeć wózki, to koleżanka (która notabene dzieci nie ma) zaczela mnie strofowac w stylu : jak to, już? Tylko oglądam, jest ich tyle że nie chce później kupić na wariata.



Współczuję przejść :( ja miałam polipa usuwanego pod koniec lutego, objawem były krwawienia, które były strasznie uporczywe.
U mnie też rozmowa nt porodu przedwczesnego. Widziałaś, że dzisiaj Mamaginekolog.pl dodała post na ten temat?




Lojej, fajnie że już prawie wszystko gotowe :) ja muszę się zapoznać z rodzajami pieluch i innych. Przyznam, że musiałam jeszcze chwilę temu wyguglac co to pajac a co to body :)))
Śliczne masz te ciuszki :)
Polipa miałam usuwane na początku lutego, możesz coś więcej na ten temat powiedzieć? Bo ja w sumie mojemu ginowi nie mówiłam nic na ten temat
 
reklama
Witam niedzielnie :)

Ja wyprawkę też gromadzę, uważam że o tym czy wszystko będzie dobrze nie decydują śpiochy które leżą w szufladzie...

Widzę,że lubicie Pepco, a ja nie mogę się przekonać no i cenowo 15,99 za bodziaka,w reserved kupuję za tyle samo a z ubraniem nic się nie dzieje...o wiele bardziej od pepco lubię F&F, choć czasem lubią się zmniejszyć po praniu.

Xssenia - trzymam kciuki :)

Ja nie mam nic przeciwko Pepco przy tych malutkich rozmiarach, bo dziecko założy to dwa razy na krzyż, poza tym Pepco mam pod domem :) Natomiast mojej 4-latce kupuję częściej w Smyku i H&M, w Tesco też się zdarza, no i z Aliexpress oczywiscie ;) plus zamawiam szyte na wymiar i te najbardziej lubię, bo są unikalne :) Tylko sieciówki mamy na drugim końcu miasta, więc jeżeli czegoś potrzebuję na szybko, to do Pepco mi najbardziej po drodze. No i nie wszystko jest takie złe, kilka ciuchów sprawdziło nam się bardzo dobrze.
 
Do góry