Styczniowe mamy 2018

[dreamscometrue]

Ale się jesiennie zrobiło. Ja mam intensywny weekend aż się boję żebym nie przesadzila[emoji6] ale właśnie sobie odpoczywam po zakupach spożywczych. Ja robię wyprawkę w zapeszanie nie wierzę a jak coś tfu tfu pójdzie nie tak przecież nam pieniędzmi nie będę płakać....wszystkim źle czującym się poprawy samopoczucia[emoji8]

07.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu

 

[aleksandra.a]

Dziękuję bardzo.
Boję się myśleć o wyprawach i innych rzeczach dla dziecka. W sensie oglądać i kupować, jakiś taki ogólny mam strach. Byłam oglądać wózki dwa razy, a później wpadłam w jakiś dziwny dół, że myślę o wózku a tu macica wariuje...

Jak ja to niestety znam. Sama dla swojego dzieciaczka nie mam zupełnie nic, nawet z narzeczonym nie wybraliśmy jeszcze imienia.
Od 15 tygodnia cały czas coś. Najpierw polip kanału szyjki, wiążący się z ciągłymi plamieniami, a nawet krwawieniami, później podejrzenie sączenia wód płodowych, a teraz źle dobrany antybiotyk, z którego wyszła mega infekcja, a lekarze zamiast podjąć konkretne kroki to gadają coś o porodzie przedwczesnym.
Wiem, że to bardzo trudne i sama do końca tego nie opanowałam, ale trzeba teraz znaleźć w sobie mnóstwo siły i optymizmu, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku i przeczekać ten zły czas.
I wierzę, że już wkrótce będziemy oddawać się zakupowym szaleństwom

 

[AnnieQ.]

Dziewczynki Wy się boicie kupować, a ja wczoraj skompletowałam prawie cała wyprawkę. Częściowo stacjonarnie, ale sporo też przez internet, pewnie koło wtorku przyjdzie paka. Nie wiem czy jest sens prać te nowe (przy Oliwce nie prałam i zero problemów skórnych), czy nie wystarczy ich dobrze wyprasować, bo to i tak zabije zarazki. Nawet dzisiaj bym juz mogła poprasować
Oto rozmiarki 56 ( i drugie tyle zamówione) - ponoć u nas są teraz wymogi, żeby mieć trzy zmiany na dzień, więc policzyłam że ze 12 osobnych zestawów muszę mieć - 3dni w szpitalu tak pi razy drzwi plus 1 dzień w domu zanim zdążę poprać te ze szpitala.

 

[AnnieQ.]

I na 62 znacznie więcej, bo to tak na 3 miesiące przewiduję.
Kupowanie tego to była

sama frajda

 

[AnnieQ.]

 

[dreamscometrue]

Dziewczynki Wy się boicie kupować, a ja wczoraj skompletowałam prawie cała wyprawkę. Częściowo stacjonarnie, ale sporo też przez internet, pewnie koło wtorku przyjdzie paka. Nie wiem czy jest sens prać te nowe (przy Oliwce nie prałam i zero problemów skórnych), czy nie wystarczy ich dobrze wyprasować, bo to i tak zabije zarazki. Nawet dzisiaj bym juz mogła poprasować
Oto rozmiarki 56 ( i drugie tyle zamówione) - ponoć u nas są teraz wymogi, żeby mieć trzy zmiany na dzień, więc policzyłam że ze 12 osobnych zestawów muszę mieć - 3dni w szpitalu tak pi razy drzwi plus 1 dzień w domu zanim zdążę poprać te ze szpitala.Zobacz załącznik 820186

Ja piorę bo nie cierpię tych sklepowych zapachów. A i tak jak pisałam kotkę chcę z zapachem dzidzi oswoić

07.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu

 

[Parkolka]

Ponadrabiałam Was Dziewczyny, ale pamiętam już piąte przez dziesiąte.
Wybawiłam się na weselu, najadłam (szczególnie przy stole ze słodkościami, nawet nie ciastami tylko musami owocowymi, a tort bezowy był bomba). Chyba nigdy tak samooceny nie miałam podniesionej jak teraz. Wróciliśmy dość wcześnie, bo koło 3 ale coraz bardziej ciągnęło mnie podbrzusze i musiałabym cały czas siedzieć albo leżeć.
Ogólnie w tej ciąży się czuje jak nie w swoim ciele. Ciągle mnie coś ciągnie, kłuje. Boje się cokolwiek robić, niby wszystko z Małą i brzuchem wporządku i nie odczuwam jakiegoś niepokoju ale czasem już mam dość tych dyskomfortów. Wiem, że ta moja ciąża przy niejednej z Was to pikuś i właściwie każdemu takiej ciąży życzę ale czasem dopada mnie złość na te ciągnięcia. Ciesze się z tej ciąży, mam nadzieje, że dotrwamy w dwupaku chociaż do stycznia, a Mała urodzi się zdrowa i najlepiej sn. Tylko mam czasem słabsze dni, wyczekuje z niecierpliwością stycznia.

 

[angelka90]

Ja też porę wszystko, tak dla psychicznego komfortu. Nigdy nie wiadomo przez ile rąk przeszło od samej produkcji i na ile podłóg spadło. No i zapach dzidzidziusiowych płynów

 

[Agi.aguullka]

My podczas wyjazdu do Polski tez skompletowalismy wyprawke. Wczoraj komody kupilam i w tyg maz puskreca i powkladamy do komod wszystko. Na strychu wozek, wanienka i lozeczko czekaja. Normalnie bym.zaczela kompletowac teraz dopiero - tak robilam z moimi corciami. Po polowkowych. Ale w zwiazku z tym ze duza czesc w Polsce kupilismy ze wzgledu na cene, to wiekszosc juz mamy. W sumie myslelismy ze w pazdzierniku/listopadzie bedziemy jeszcze w Pl, ale po ostatniej podrozu i 3 dniowym bolu plecow potem to podkrwawianie stwierdzilismy ze nie ma takiej opcji. Z reszta musze sie oszczedzac i z wysilkiem fizycznym uwazac.
Potem blizej grudnia bede kupowal kosmetyki, pieluszki itd... prac prasowac pakowac.

Ja tez troche spanikowalam po lekarzu, ale trzeba byc dobrej mysli i myslec pozytywnie. Wiadomo, jeden dzien placzu a potem trzeba zacisnac posladki, cycki do gory i usmiech na buzi! Bedzie dobrze

 

[KorneliaTek]

Cześć dziewczynki, przeziębiłam się strasznie, wiecie może co mogę wziąć?
Do rodzinnego pójdę jutro, ale nie wiem jak ja noc następną bez snu wytrzymam...