reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
reklama
@mamaincogito grunt ze teraz jest dobrze! Ale choroba dziecka to najgorsze co moze nas spotkac :-( siedziec to w nas bedzie zawsze. Moja starsza prawie 2 lata temu zachorowala na cukrzyce. Do tej pory ja placze nocami. Pierwsze 6 miesiecy bylu okrutne, ciezko bylo sie pogodzic i patrzec jak dzidcko musi dzienie do 10 zastrzykow sobie robic. Teraz uczymy sie nawzajem nowego zycia i dopatrujemy pozytywow
 
My spędziliśmy 7 dni w szpitalu, po tygodniu w domu wróciliśmy do szpitala. Córka na noworodkowy ja na ginekologię, bo karmiłam. Po wypisaniu zlecenie dalszych badań. W 6 tygodniu życia wyszły fatalne próby wątrobę, w 8 tygodniu marker nowotworowy 1024, gdzie norma jest do... 5.
Płakać mi się chce jak sobie przypomnę ten czas, już o przeszczepie myśleliśmy... Na szczęście lekami udało się wyjść na prostą, ale dlatego też mieliśmy opóźnione szczepienia. Pediatra od zakaźnych zezwolił na szczepienie dopiero po 5 miesiącu życia, gdy marker nowotworowy wrócił prawie do normy

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
To niezle przeszliscie, masakra, współczuję
 
Dziewczyny no ja niestety muszę to wszystko potwierdzić. Ja mam 0Rh-, mąż ma A, córka odziedziczyła po nim. W szpitalu trzymali nas 5 dni, Oliwia od drugiej doby naświetlana była lampami, wszystko przez ten konflikt. Lekarz powiedział, że przez trzy kolejne lata nie powinnam zachodzić w ciąże, bo wytworzone w moim organizmie przeciwciała będą atakować kolejną ciążę(mogą ją nawet zabić). Przez trzy lata powinny wyginać i wtedy możemy myśleć o drugiej dzidzi. U nas będzie różnica 4,5 roku, wiec powinno być ok. Oby.

Annie zaskoczona jestem tym co lekarz zalecil bo bylam pewna ze zastrzyk z globuliny rozeiazuje kwestie konfliktu, tzn wiadomo ze nie calkowicie bo on istnieje ale nie tworzy dlaszego zagrozenia w tym na przyszle ciaze....
Chyba musze wiecej o tym poczytac....
 
Zosia :) a chłopiec Stasiu - od lat postanowione ;)
To Wasze pierwsze dziecko? Długo się staraliscie? Nam zajęło to prawie dwa lata. Tyle czasu też meczyly mnie permanentnie infekcje intymne, nie wiadomego pochodzenia. Setki badań, chyba z 7 lekarzy nie mówiąc nawet o kasie która poszła na leczenie bez sensu, bo badania niczego nie wykazały. Dopiero gdy odpuściłam temat za namową pewnej pani profesor z Wrocławia. Niespodzianka! Bardzo pomogła mi tez Nowenna Pompejanska. Polecam każdemu, kogo męczy sytuacja bez wyjścia. Ja zostałam wysluchana i otrzymałam więcej niż prosiłam:) i tak nasz bubuś ma już 14tyg i 6 dni:)
 
Dziewczyny tak się zastanawiam bo mam takie kłucia w kroczu w jaki sposób lekarze sprawdzają Wam szyjkę? Ja miałam tylko pierwsze badanie w 7tc dopochwowo i sprawdzała czy w środku jest czysto a potem już tylko usg przez powłoki brzuszne.
U mnie lekarz robi USG dopochwowo i mierzy długość szyjki i sprawdza jak się ma łożysko w odniesieniu właśnie do szyjki. Dodatkowo w badaniu ginekologicznym sprawdza czy nie nie otwiera i czy nie ma jakiś nieprawidłowości. Póki co ponad 5 cm.
 
U mnie lekarz robi USG dopochwowo i mierzy długość szyjki i sprawdza jak się ma łożysko w odniesieniu właśnie do szyjki. Dodatkowo w badaniu ginekologicznym sprawdza czy nie nie otwiera i czy nie ma jakiś nieprawidłowości. Póki co ponad 5 cm.
Hm, to moze poproszę mojego lekarza o takie badanie...Co prawda byłam u niej dopiero dwa razy wiec moze teraz to skontroluje za trzecim.
Chodzicie ze swoimi mężami?
 
Hm, to moze poproszę mojego lekarza o takie badanie...Co prawda byłam u niej dopiero dwa razy wiec moze teraz to skontroluje za trzecim.
Chodzicie ze swoimi mężami?

Tak, chodzę razem z M, tylko raz byłam sama na usg, bo to nie było prywatnie i nie wiedziałam ile czasu będę czekać, a M musiałby się zwolnić z pracy.
 
reklama
Do góry