Aha, myślałam że jakieś mechanizmy które mogą się psuć.
Jutro jedziemy na weekend do tesciowej i zgodziłam się pod warunkiem że pojedziemy do sklepu dziecięcego który tam jest i popatrzmy na wózki, dlatego szukam na co patrzeć
Wiem okropna jestem, ale wcale mi się nie chce jeździć bo teściowa kopci jak smok w domu i jak wracamy to potem wszystko muszę prac bo przechodzi zapachem. Wywalczone że przynajmniej jak my przyjezdzamy to pali na dworze ale mimo wszystko już wszystko jest nasiakniete tym zapachem. Nigdy nie zrozumiem mieszkać w domku i palić w nim zamiast wyjść na dwor