Teraz mam 3,2 cm więc teoretycznie jest ok ale ze względu na tą pierwszą ciążę mój lekarz prowadzący nie czekał aż się zacznie skrecac tylko odrazu szew. (W pierwszej ciąży trafiłam do szpitala z krwawienie po badaniu okazało się że szyjka już zgladzona i dwu centymetrowe rozwarcie ale dziecko było zbyt małe żeby przeżyć.) Boję się strasznie tym bardziej, że nie łatwo mi w ciążę zajść bo mam pco. Teraz cały czas dużo odpoczynku luteina magnez itd. Atrakcjami dla mnie staly się wyjścia do lekarza i na badania. Myślę że doskonale mnie rozumiesz[emoji1]Dzień dobry
Praktycznie taka sama historia jak u mnie... z tym, że poród w 24tc również przez niewydolność szyjki.
Teraz mam założony szewek od 16 tc.
Pewnie pełna obaw?
Jaka masz teraz szyjke?
Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom