reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Różnie ludzie podchodzą do 3 dziecka :) niektórzy wręcz uważają, że to patologia.. a ja od zawsze chcialam trójkę dzieci :) ale na tym już kończę 'dzieciową produkcję'
 
reklama
Ja bym sie na trzecie zdecydowała tylko mając duży dom i znacznie wyższą pensję. I wtedy czemu nie :) ale zawsze planowałam dwójkę, to mój ulubiony model rodziny :)
 
Przyszła mi paczuszka z Enfamil
1501662552-aaaaaa.jpeg
1501662557-aaaaaa.jpeg


Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć Dziewczyny.
Ja też mam rocznicę ślubu we wrześniu. 5.09., to będzie 8 lat po ślubie.
Dziecko pierwsze.
Wróciłam do pracy, wczoraj było kiepsko, męczyły mnie wymioty, dzisiaj lepiej.

Miłego dnia :)
 
Nie dziękuje dziewczyny, wizyta dopiero o 19 więc odezwę się wieczorem w tej sprawie. Jakoś się denerwuje czy wszystko OK i mam już jakieś czarne myśli... Właśnie tak patrzę, że dzisiaj jestem jedyna :-)

@Magiczna83 moja "piłeczka" ping pongowa to nie było żadne wybrzuszenie tylko sobie 3-4 x postukała i zniknęła.

U nas słońca nie ma na tą chwilę, ale dalej jest parno. Ja odliczam godziny do 19.

My we wrześniu mamy 3 rocznice ślubu, a ogólnie w kwietniu będzie 10 lat razem.
którego?:) my 12 września drugą rocznicę ślubu mamy ;)
 
reklama
Do góry