reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
reklama
@mamaincogito gratuluje[emoji4]

Mi tez ostatnio tesciowa powiedziala komplement uwaga ,ze dupa mi zgrubla,wkurzylam sie i dalam jej to do zrozumienia ,nie wiem jak niby zauwazyla cos takiego w spodniczce i mam w sumie na plus 2 kg tylko ,poprostu chcialaby zeby mi dupa zgrubla[emoji12]

My chcemy do Chorwacji jechac we wrzesniu bo ja sie po moimch przejsciach boje leciec samolotem:/
No i chlodniej juz tam bedzie a Chorwacje tez lubimy[emoji5]

@kass.es nie przejmuj sie szefowa[emoji4]mysl o Was
My tez mamy w planach Grecje z dzidzi we wrzesniu[emoji5]

@dreamscometrue ja tez mialam i mam takie wycieki i mam ten sam schiz,ze to wody ale postanowilam do wizyty spokojnie i mam nadzieje,ze jednak jest w porzadku a to tylko sluz


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@mamaincogito gratuluje[emoji4]

Mi tez ostatnio tesciowa powiedziala komplement uwaga ,ze dupa mi zgrubla,wkurzylam sie i dalam jej to do zrozumienia ,nie wiem jak niby zauwazyla cos takiego w spodniczce i mam w sumie na plus 2 kg tylko ,poprostu chcialaby zeby mi dupa zgrubla[emoji12]

My chcemy do Chorwacji jechac we wrzesniu bo ja sie po moimch przejsciach boje leciec samolotem:/
No i chlodniej juz tam bedzie a Chorwacje tez lubimy[emoji5]

@kass.es nie przejmuj sie szefowa[emoji4]mysl o Was
My tez mamy w planach Grecje z dzidzi we wrzesniu[emoji5]

@dreamscometrue ja tez mialam i mam takie wycieki i mam ten sam schiz,ze to wody ale postanowilam do wizyty spokojnie i mam nadzieje,ze jednak jest w porzadku a to tylko sluz


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Moja teściowa jak wróciłam ze szpitala nawet mnie nie zapytała jak się czuje.

U mnie dzisiaj na wadze nadal +2 kg, zastopowało trochę.

Sent from my NEM-L21 using Forum BabyBoom mobile app
 
Ja nie czytam... czytałam na samym początku ciąży bo wtedy trochę panikowałam, to była dla mnie nowość a teraz... nie czuje potrzeby nawet czytać, moja ciąża napisze swoją własna historie, bez podpierania się internetem itd :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja też nie czytam internetow :) ale jednak jak masz wkładkę mokra (I nie wygląda Ci to na śluz Bo przecież wczoraj był inny) to zaczynasz się zastanawiać... I czytać... żeby się uspokoić. I nie swirowac.. bo po pojedziesz na IP sobie posiedzieć :)

Z drugiej strony...
Też nie ma co tak olewac wszystkiego. Lepiej dwa razy spanikowac niż raz za mało :) Ale w pełni Cię rozumiem, ja w pierwszej ciąży też byłam mega spokojna... I wszystko było dla mnie takie normalne.. nawet jak czop sluzowy mi odszedl w 24tc .. A myślałam, że to tak ma być, że to tylko inny rodzaj sluzu. Nic bardziej mylnego.

Mimo wszystko jakaś wiedza jest nam też potrzebna... żeby w porę reagować :)
 
Ja też nie czytam internetow :) ale jednak jak masz wkładkę mokra (I nie wygląda Ci to na śluz Bo przecież wczoraj był inny) to zaczynasz się zastanawiać... I czytać... żeby się uspokoić. I nie swirowac.. bo po pojedziesz na IP sobie posiedzieć :)

Z drugiej strony...
Też nie ma co tak olewac wszystkiego. Lepiej dwa razy spanikowac niż raz za mało :) Ale w pełni Cię rozumiem, ja w pierwszej ciąży też byłam mega spokojna... I wszystko było dla mnie takie normalne.. nawet jak czop sluzowy mi odszedl w 24tc .. A myślałam, że to tak ma być, że to tylko inny rodzaj sluzu. Nic bardziej mylnego.

Mimo wszystko jakaś wiedza jest nam też potrzebna... żeby w porę reagować :)
Dlatego warto kupić dobrą książkę ;)
 
Ja też nie czytam internetow :) ale jednak jak masz wkładkę mokra (I nie wygląda Ci to na śluz Bo przecież wczoraj był inny) to zaczynasz się zastanawiać... I czytać... żeby się uspokoić. I nie swirowac.. bo po pojedziesz na IP sobie posiedzieć :)

Z drugiej strony...
Też nie ma co tak olewac wszystkiego. Lepiej dwa razy spanikowac niż raz za mało :) Ale w pełni Cię rozumiem, ja w pierwszej ciąży też byłam mega spokojna... I wszystko było dla mnie takie normalne.. nawet jak czop sluzowy mi odszedl w 24tc .. A myślałam, że to tak ma być, że to tylko inny rodzaj sluzu. Nic bardziej mylnego.

Mimo wszystko jakaś wiedza jest nam też potrzebna... żeby w porę reagować :)
Z tym panikowaniem to mój lekarz tak właśnie mówi.
Lepiej skonsultować na IP wszystko co jakoś odstaje od dotychczasowej normy, jeśli nie ma możliwości zwykłej konsultacji lekarza, niż o jeden raz za dużo zignorować.
Ja tak zignorowalam w pierwszej ciąży jak upadłam ze schodów, stwierdziłam że na tylek to co tam... O matko jak mnie opieprzyl, nie czułam jeszcze ruchów, a łożysko się mogło odkleić no milion rzeczy od takiego upadku.
Teraz dmucham na zimne.

Sent from my NEM-L21 using Forum BabyBoom mobile app
 
Poprosze taka na temat niewydolności szyjki [emoji1] Znasz jakąś dobrą?
Na temat niewydolności szyjki to nie znam, ale ja się zaopatrzylam w "w oczekiwaniu na dziecko", z polecenia koleżanki. Bardzo przydatna, rozwiewa wiele wątpliwości. W empiku kosztuje 50zł ale kupiłam na allegro razem z drugim tomem ("pierwszy rok dziecka") bo się o wiele bardziej opłacało [emoji4]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Poprosze taka na temat niewydolności szyjki [emoji1] Znasz jakąś dobrą?
Na ten temat nie znam, ale popytam koleżanki.
Chodzi mi o to że jak dla mnie to pierwsza Ciąża i nie mam o niczym pojęcia, mąż kupił mi książkę. Nie olewam sobie niczego co mnie niepokoi, dlatego często siedzę w necie, ale tam natykam się zawsze na najgorsze historie które nie nastrajaja pozytywnie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry