mamaincogito
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2017
- Postów
- 1 910
Mojej mamy nic nie ruszało pracowała do dnia porodu za każdym razem, wracała z pracy i wieczorem skurcze albo w nocy. Z siostrą to jeszcze się zapakowała i mówi do mnie "powiedz tacie, że pojechałam do szpitala na badania, niech przyjedzie". Miałam 13 lat to jej uwierzyłam wzięła torbę i pojechała, tata wrócił z pracy to mu mówię, a ten wypadł z domu jak oparzonyJa ani razu nie dotrwałam do 40 tyg., jak tylko usłyszałam od gin że już ok można rodzić to robiłam wszystko żeby już to nastąpiło. W pierwszej ciąży tego dnia jeszcze na uczelnie jechałam bo się sesja zaczynała do innego miasta i to drogami specjalnie takimi z dołami żeby wytrzęsło, a wieczorem zaczęły się skurcze. W drugiej ciąży wysprzątałam całe mieszkanie na błysk na święta, ale tak czysto jeszcze nie było i w wigilię poszłam rodzić
Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom