B
bb nieznajomy
Gość
My strasznie przeżywamy i dokładamy sobie tylko stresu. Trzeba do wszystkiego podejść na luzie - jeśli ma być - będzie dobrze. Swoją drogą dziewczyny na "staraczkach 2017" wybierają wózki, a my się dołujemy. Przywołuję Was do porządku! Cieszyć się ciążą, raz, raz! Ja mam wizytę we wtorek i będzie to 7 tydz. Jestem dobrej myśli ale z początku też nie było kolorowo. Im więcej stresu - tym więcej plamień. Pracy mi wcale nie ubywa, a podchodzę do niej bardziej "na luzie", moje przykre dolegliwości ustały. Muli mnie, to fakt i to nic fajnego... Ale to przecież dobry znakAga_agi syrasznie mi przykro, szok minie a wtedy daj sobie czas....
Inezka Ciebie rowniez tulam mocno!
Ech takie to jest ciezkie wszystko.... tak sobie mysle ze kiedys kobiety żyly w nieswiadomosci... mogly podejzewac ze sa w ciazy bo okrws sie spoznial...a jak ronily na samym poczatku to braly to za okres... i serce i glowa byly spokojniejsze... teraz wiemy bardzo szybko... czasami za szybko...
Ja wizyte.mam za tydzien w środe... i boje sie... bo przeciez pecherzyk byl "bylejaki"...
Sent from my NEM-L21 using Forum BabyBoom mobile app