reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
No właśnie a obecnie nie dostałam żadnych lekow. Od 3 dni mam codziennie takie ataki po 1-2 h, jak dzis mi sie powtórzy to pojadę bo nie jest to przyjemne doznanie.
Dziękuję Ci za odpowiedz;*;*, teraz wiem troche jak podejść do rozmowy z kardio.
Ooo matko piesio z holterem?;) chcialabym to zobaczyć ;) bidulki kochane

Jeśli się powtarzają, to tym bardziej musisz powiedzieć. Powinni Cię zmonitorowac co jakiś czas, takie minimum które ja znam to co 3 miesiące ale to u człowieka oczywiście może się różnić :)
Holter noszą w takiej kamizelce z elastycznych bandaży, właściciel musi tylko odnotowywac czynności które wykonuje zwierzę żeby pozniej przy odczycie wiadomo, że np pobudzenie było bo serwowano posiłek :) no i oczywiście pilnować by nie zjadl/pogryzl/zgubił Holtera. Jak już nauczę się obsługi forum, to może wrzucę kiedyś fotkę jak się robi ekg u węża, to taki fajny widoczek :)))
 
reklama
Trzymam kciuki za Wasze wizyty i czekam na relacje :)

Ja po różnych analizach, pisaniu milionów list w różnych wersjach itd. doszłam do wniosku, że kupie na pieewsze miesiące rożek, a później spiworek. Nie jestem pewna czy kompletu pościeli nie będę kupować już w przyszłym roku, po narodzinach. Odnośnie bajerów, miś-szumiś jakoś do mnie nie przemawia. Zastanawiam się poważnie nad koszem Mojżesza na pierwsze co by postawić go sobie z maluchem koło łóżka i nie chodzić w nocy.
Z ubranek to nawet nie patrze na 56, przynajmniej na razie. Ja urodziłam się z długością 54, a B koło 60. Jak się dziecko wrodzi w B to 56 będzie zbędne. Najwyżej dokupie coś po ostatnim USG, a może coś dostaniemy. Więc nastawiam się na kupowanie 62 i 68.
Za 2 tygodnie u mnie w mieście są targi dla mam i będą warsztaty z wspomnianym przez którąś z Was facetem. Generalnie pare razy widziałam go w DDTVN i bardzo fajnie tłumaczy. Aż dziwne, że facet jest ekspertem od niemowląt.
 
Jeśli się powtarzają, to tym bardziej musisz powiedzieć. Powinni Cię zmonitorowac co jakiś czas, takie minimum które ja znam to co 3 miesiące ale to u człowieka oczywiście może się różnić :)
Holter noszą w takiej kamizelce z elastycznych bandaży, właściciel musi tylko odnotowywac czynności które wykonuje zwierzę żeby pozniej przy odczycie wiadomo, że np pobudzenie było bo serwowano posiłek :) no i oczywiście pilnować by nie zjadl/pogryzl/zgubił Holtera. Jak już nauczę się obsługi forum, to może wrzucę kiedyś fotkę jak się robi ekg u węża, to taki fajny widoczek :)))

Dzis nie zawacham sie pojechac w razie czego. Bo wiadomo na wizyte musze chwile poczekać.

Oooo nieźle;) czego to człowiek nie wie że zwierzątka mogą miec i to nawet węże ;)
Chetnie w przyszlosci zobaczę taka fotke ;)
 
Jak ja to niestety znam. Sama dla swojego dzieciaczka nie mam zupełnie nic, nawet z narzeczonym nie wybraliśmy jeszcze imienia.
Od 15 tygodnia cały czas coś. Najpierw polip kanału szyjki, wiążący się z ciągłymi plamieniami, a nawet krwawieniami, później podejrzenie sączenia wód płodowych, a teraz źle dobrany antybiotyk, z którego wyszła mega infekcja, a lekarze zamiast podjąć konkretne kroki to gadają coś o porodzie przedwczesnym.
Wiem, że to bardzo trudne i sama do końca tego nie opanowałam, ale trzeba teraz znaleźć w sobie mnóstwo siły i optymizmu, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku i przeczekać ten zły czas.
I wierzę, że już wkrótce będziemy oddawać się zakupowym szaleństwom :)

Myśl pozytywnie wszystko się dobrze skończy. Ja w pierwszej ciąży też miałam krwawiącego polipa. Wylądowałam w szpitalu zrobili USG stwierdzili że jest wszystko ok, zakazali seksu i nic więcej. Gin powiedziała że przy porodzie sam odpadnie i rzeczywiście tak było, więc będzie dobrze. Teraz w tej ciąży na początku krwiak. Tabletki zakaz seksu i leżenie. Przy 6 latku 50/50 się polegało ale starałam się po 2 tyg. Na wizycie były już dwa krwiaki, ale na szczęście się wchłonęły w 4 tygodnie. Życzę wszystkiego dobrego. Bądź dobrej myśli.Trzymam kciuki.
 
Cześć mamuśki !
Ja rzadko się udzielam ale miałam bardzo zajęty weekend. Tyle co mi się udało to poczytałam.

Jeśli chodzi o ubieranie dzieci to ja mam lekka obsesje.

Najważniejsza zasada która się kieruje to taka ze lepiej żeby dziecku było troszke zimno niż żeby je przegrzać.
Właściwa temp w domu to 19-23 stopni choć dla mnie 24 to już sauna.

Pamiętajcie ze hartujecie swoje dzieci o później będą rzadziej chorować. Wiem to z doświadczenia.
Moja córka (co prawda urodziła się latem) przez pierwsze dwa trzy miesiące w upały na dworze i w domu leżała w samym pampku ewentualnie przykryta pieluszka. A było około 24 w domu.
Później ubierałam ja tak jak siebie. Jeśli był mróz jedna warstwę więcej.

W domu ZADNYCH czapek! Na zewnątrz to już wedle uznania. Ja nie używałam Wogole tylko jak jechaliśmy nad morze a tam bardzo wiało.


Mamy-zaufajcie swojej intuicji a nie babcia czy mamie. Sprawdzanie raczek czy nóżek jest bez sensu. Sprawdzajcie plecki lub brzuszek-jeśli jest gorący lub spocony znaczy ze dziecku jest za ciepło.
Ubierajcie je tak jakbyście chciały żeby ktoś was ubrał.

Pamiętajcie ze zawsze jest kocyk-lepiej przykryć lub odkryć dziecko niż rozbierać z niepotrzebnych warstw lub ubierać np na spacerze. Zreszta jeśli dziecko jest spocone to nie polecam rozbierać go ma dworze [emoji6]

Taka moja rada.
Wiem ze nie wszyscy się zgodzą.
Ale każdy swój rozum ma.

Wkurza mi po prostu to bezmyślne trzymanie się starej szkoły co w Polsce jest bardzo popularne.

Jeśli chodzi o śpiworki czy kombinezon,kupiłam śpiworek do fotelika, welurowy pajacyk z kapturem które mam zamiar stosować w parze przenosząc dziecko z domu do samochodu i spowrotem.

Kupiłam tez kombinezon zwykły do wózka ale jak radzą niektóre dziewczyny jeśli może od kupic taki ze złączonymi nóżkami chyba będzie lepszy. Gdybym miała kupić raz jeszcze to kupiłabym właśnie taki.
Chociaż są kombinezonu z nogami które otwiera się na dwa zamki o wkłada bobasa prawie jak do śpiworka.

Mieszkam w takiej części Anglii ze zima to raczej jesień wiec mam trochę sprawę ułatwiona.

Pozdrawiam [emoji8]






Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dziewczyny potrzebuję rady. Czytam artykuły, oglądam filmiki na yt a nadal nie wiem , co się przydaje, a co jest zbędną bajerą. Które łóżeczko jest lepsze: regulowane, proste drewniane czy takie materiałowe dostawiane do łóżka? Wyczytałam ze maluch nie potrzebuje takiej pościeli z puszystą poduchą czy kołdrą czyli poduszka ma być płaska? Czy takiego maluszka można włożyć do nosidelka - nie wisiadelka, bo to juz wiem czy nosić w chuście? Czy wózek 3w1 będzie lepszy niż oddzielnie kupowane gondoli i spacerowki? No i czy taki bujający sie leżaczek sie przydaje czy to zbędny bajer? To moje pierwsze dziecko i totalnie sie gubię :( Czytałam tez o jakichś misiach szumisiach, po prostu nie ogarniam :D. Ale chyba zdecyduję się jeszcze na urządzenie do monitorowania oddechu, cos jak ta elektroniczna niania . Imię już chyba mamy, będzie Kajetan :)
ps. Przypomniało mi się! Lansują tez takie gniazdka do spania zwane, wyglądają jak mini legowiska. Podobno dobre do wózka i do łóżeczka, uzywalyscie tego?
Ja też jestem zielona w tym wszystkim powiem szczerze... muszę się zabrać za czytanie jakiś artykułów. Ale w dużej mierze też będę wzorować się na doświadczonych mamach [emoji3]

A z tym misiem szumisiem - chyba się wstrzymam, jedne mamy polecają, a drugie odradzaja:)
 
Ja tez cierpię na tachykardie i zdarzają się ataku arytmii,straszne uczucie. Przy pierwszym porodzie kardiolog dał zaświadczenie ze nie ma przeszkód do porody SN,jednak zaraz po porodzie przeżyłam koszmar,myślałam ze umrę:(. Przy drugim porodzie bede chciała zabezpieczyć się lekami na obniżenie tętna,bo nie chce drugie raz tego przezywać.
Ja mam tachykardie, zanim zaszlam w ciążę odstawilam wszystkie leki bo działałyby źle na dzidzie. Na chwilę obecną jest ok. Endo chciała mi przepisać jakieś leki ale ja nie chciałam
Ja
 
Ja też jestem zielona w tym wszystkim powiem szczerze... muszę się zabrać za czytanie jakiś artykułów. Ale w dużej mierze też będę wzorować się na doświadczonych mamach [emoji3]

A z tym misiem szumisiem - chyba się wstrzymam, jedne mamy polecają, a drugie odradzaja:)
Ja radzę tak: jest aplikacja do telefonu imitująca szum. Sprawdzisz sobie jak dzidzia się urodzi czy przydaje się i wtedy ewentualnie kupisz ;)
 
reklama
@Parkolka rozmiar rodziców po urodzeniu, czasem nie ma nic do rzeczy i maluch płata figla;)
przykład: kobieta 2,7kg mężczyzna drobniutki 2,5kg, tak i ta kobieta kiedy już miała zostać mama nastawiła sie na małe dziecko - córka 3700 i 59cm, później syn 4300 63cm :o
Kiedy usłyszałam, że urodziła go naturalnie przy swoich niewielkich gabarytach bo 154cm wzrostu oniemiałam.

Koleżanka ostatnio też rodziła ponad 4kg usg nie wykazywało tak dużej wagi i nie bylo wskazan na Cc :o

Poogladam te śpiworki do spania. One są jakoś ocieplane jak kolderka? Czy tylko bawełna cieniutka, a pod to jakis cieplejszy pajacyk?
Młody od poczatku spal w pościeli i. Nigdy się nie nakrył, sądzę że 99% z nas tak spało i było bezpieczne. Naprawde dziecko może sie udusić pod kołderkA? System obronny podpowiada mi, że jak miał sile ja zarzucic to i w sytuacji zagrożenia ja skopie. Oczywiście należy unikać takich stresowych sytuacji! Ale z mlodym mialam problem w druga strone, śpiwór go denerwował, a pościel zawsze skopał, po kilku probach przykrycia go doszłam do wniosku, że woli byc odkryty i ubierałam mu jedynie długie śpiochy.
 
Do góry