Styczniowe Mamy 2017 r.

[idealka]

Hej dziewczyny

Malwi super ze wychodzisz, oby od teraz było tylko lepiej!

Betina i Weronika walczcie, nie dawajcie sie chorobie! 3 mam kciuki za Was

Betina juz możesz odliczać do wolnego [emoji4] zgadzam się w 100% co do kwestii ogarniania domu. U nas tez tak jest, ze oboje pracujemy i uważam ze w takim przypadku prace w domu powinny byc podzielone, nie czuje ze to ja powinnam więcej sprzątać ale problem jest taki, Żr niestety bałagan i syf nie przeszkadza nam tak samo. Dla niego podłoga, póki sie nie klei, jest ok, nie widzi sensu zeby ścierać kurze, bo mu nie przeszkadzają i efekt jest krótkotrwały, a okna? Wystarczy powiedzieć, ze mieszka w swoim mieszkaniu 6 lat a okna myte po raz pierwszy miesiąc temu, w trzy miesiące po tym, jak sie wprowadziłam [emoji23] wiec staram sie abyśmy sprzątali wspólnie ale chce tez wyrobić w nim poczucie porządku, co powoduje mega duzo spiec i kłótni. Ale mam nadzieje, ze to kwestia czasu [emoji4]

HappyBaby mój maluszek tez daje czadu i powiem Ci ze ostatnio po raz pierwszy zapytałam żartem mojego narzeczonego, czy nie weźmie ode mnie maluszka na jedną noc [emoji23] w większości ruchy sa bardzo przyjemne ale zdarzają sie akcje, kiedy okupuje okolice jajników, pęcherza i łezki mi lecą z oczu .. Ciekawe, co bedzie następne hihi


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Slivka]

Dziewczyny jakie witaminy bierzecie?

Prenatal Duo, ale oprócz tego osobno magnez. Dużo, dużo magnezu. Tylko w odstępach co najmniej 2-godzinnych bo magnez z żelazem źle się wchłania. Oprócz tego Tardyferon żelazo, bo to z Prenatalu nie uchroniło mnie przed anemią. Czasami Aspargin czyli magnez z potasem.

Dużo tego...

 

[Slivka]

Mój gin twierdzi że apap czy paracetamol doraźnie nie zaszkodzą dziecku na pewno.

Co do Nospy... lekarze twierdzą, że bezpieczna, internet roi się od opinii ale gdyby nawet było w nich ziarno prawdy i moje dziecko później mówiło to ja i tak podejmuję ryzyko. Kilkadziesiąt skurczów dziennie to nie lekkie stawianie brzuszka i trzeba to czymś wyciszać niestety.

 

[aniay]

Hej dziewczyny

Malwi super ze wychodzisz, oby od teraz było tylko lepiej!

Betina i Weronika walczcie, nie dawajcie sie chorobie! 3 mam kciuki za Was

Betina juz możesz odliczać do wolnego [emoji4] zgadzam się w 100% co do kwestii ogarniania domu. U nas tez tak jest, ze oboje pracujemy i uważam ze w takim przypadku prace w domu powinny byc podzielone, nie czuje ze to ja powinnam więcej sprzątać ale problem jest taki, Żr niestety bałagan i syf nie przeszkadza nam tak samo. Dla niego podłoga, póki sie nie klei, jest ok, nie widzi sensu zeby ścierać kurze, bo mu nie przeszkadzają i efekt jest krótkotrwały, a okna? Wystarczy powiedzieć, ze mieszka w swoim mieszkaniu 6 lat a okna myte po raz pierwszy miesiąc temu, w trzy miesiące po tym, jak sie wprowadziłam [emoji23] wiec staram sie abyśmy sprzątali wspólnie ale chce tez wyrobić w nim poczucie porządku, co powoduje mega duzo spiec i kłótni. Ale mam nadzieje, ze to kwestia czasu [emoji4]

HappyBaby mój maluszek tez daje czadu i powiem Ci ze ostatnio po raz pierwszy zapytałam żartem mojego narzeczonego, czy nie weźmie ode mnie maluszka na jedną noc [emoji23] w większości ruchy sa bardzo przyjemne ale zdarzają sie akcje, kiedy okupuje okolice jajników, pęcherza i łezki mi lecą z oczu .. Ciekawe, co bedzie następne hihi


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Balaganiarza nie zmienisz ani nie nauczysz porzadku,mozesz troche poprawic podejście ale to wszystko.
U nas to ja jestem slepa na balagan, normalnie go nie widze, czasem nawet jak sie potkne. Jak posprzatam to po 10 minutach balagan jest spowrotem.
Próbowałam wielu rzeczy przez cale zycie, jest lepiej ale wciaz zle.
Znowu moj bardziej porzadny ale jak odkurza to po lebkach I wyglada jakby Wogole nie odkurzyl. Naczynia też czasem po nim domywam.
W takim przypadku lepiej znalezc zloty srodek I pojsc na kompromis... (u mnie jest to czeste przymykanie oka albo na moje albo jego niedociagniecia I staranie sie z obu stron zeby byc lepszym)

A troszke z innej beczki to moj A mi wczoraj zaserwowal ze wciaz nie może uwierzyc ze jestem z nim w ciazy I ze zostanie tata, a potem popatrzyl na mnie takim wzrokiem ze az mi sie goraco zrobiło, milo jest poczuć ze jest sie atrakcyjna I pociagajaca pomimo tego ze wyglada sie jak beczulka I chodzi jak pingwin

 

[gato]

Ja w pierwszej ciąży brałam no spę forte 3x dziennie. Takie miałam zalecenie od lekarza, bo niestety miałam problemy z twardym i bolącym brzuchem. Do tego był jeszcze duphaston. Też się zastanawiałam czy ilość leków nie zaszkodzi dziecku , ale trzeba było wybrać mniejsze zło. Na szczęście Antek urodził się zdrowy i o czasie więc lekarz wiedział co robi [emoji4].

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[apap]

A troszke z innej beczki to moj A mi wczoraj zaserwowal ze wciaz nie może uwierzyc ze jestem z nim w ciazy I ze zostanie tata, a potem popatrzyl na mnie takim wzrokiem ze az mi sie goraco zrobiło, milo jest poczuć ze jest sie atrakcyjna I pociagajaca pomimo tego ze wyglada sie jak beczulka I chodzi jak pingwin [/QUOTE]
To prawda )) ja też nie mogę pojąć jak to jest możliwe ja w lustro nie mogę patrzeć

 

[Prymulka]

A troszke z innej beczki to moj A mi wczoraj zaserwowal ze wciaz nie może uwierzyc ze jestem z nim w ciazy I ze zostanie tata, a potem popatrzyl na mnie takim wzrokiem ze az mi sie goraco zrobiło, milo jest poczuć ze jest sie atrakcyjna I pociagajaca pomimo tego ze wyglada sie jak beczulka I chodzi jak pingwin

Hahaha mówie właśnie mojemu B, że coraz bardziej się toczę i chodzę jak pingwin i że za grosz we mnie seksapilu, a on mi na to z uśmiechem: "Pingwiny też nie mają seksapilu, a jednak się parzą"

 

[Prymulka]

@aniay u mnie najgorsze jest to że z wierzchu jest w miarę posprzątane a w szafkach mam bałagan, z którym nie mogę sobie poradzić bo mam naturę chomika. Tak sobie właśnie wczoraj pomyślałam, że do Świąt zostało jakieś 2,5m-ca to może zacznę już teraz gruntowne porządki i jest szansa że na czas się wyrobię.

 

[betina79]

Hahaha mówie właśnie mojemu B, że coraz bardziej się toczę i chodzę jak pingwin i że za grosz we mnie seksapilu, a on mi na to z uśmiechem: "Pingwiny też nie mają seksapilu, a jednak się parzą"

 

[apap]

@aniay u mnie najgorsze jest to że z wierzchu jest w miarę posprzątane a w szafkach mam bałagan, z którym nie mogę sobie poradzić bo mam naturę chomika. Tak sobie właśnie wczoraj pomyślałam, że do Świąt zostało jakieś 2,5m-ca to może zacznę już teraz gruntowne porządki i jest szansa że na czas się wyrobię.

Ja mam tak samo )) szafki pozostają więc przy obcych zamknięte. Mam też bałagan w lodówce. Jak posprzątam to jest ładnie przez 2-3 dni. Nie wiem jak to inni robią że mają tak elegancko w lodówce.