Dzień doberek !
KOKOROWAMAMA-Witamy!Aż miło się czyta Twoje posty,sama radoacni ekscytacja
oby tak dalej.
Co do mm...Ja pudelko pewnie kupię,bo u nas ciężko by było dorwać np wieczorem.Ale zamierzam korzystać,jeżeli nie będzie już absolutnie wyjścia.Dwoje karmilam po 1,5 roku więc teraz nie widzę powodu żeby miało być inaczej
A poród...nie boję się poród I bólu jako takiego bo doskonale wiem co mnie czeka.Boję się raczej komplikacji około i poprodowych.Jednak świadomość zagrożeń wzrasta z każdy dzieckiem i teraz już bardziej jestem na to wyczulona.
Tak ogólnie po drugim porodzie powiedziałam, ze jeżeli wszystkie miałyby być takie,to mogę rodzić co tydzień. Nie,nie było wcale tak kolorowo.
6,5 godz,poród wywoływały oxy, bez znieczulenia.Nie jedna pewnie uważała by to za horror.Ale pierwszy trwal22,5 godz,nie miałam zielonego pojęcia o rodzeniu,nie potrafiłam przec, mały się cofal,położna groziła kleszczami,nie spałam prawie dwie doby...także ten
Drugi to była bajka
Dziewczyny czy któraś ma jeszcze wizytę oprócz mnie?
Ja mam w końcu to moje wyczekane połówkowe. Napiszę zaraz po wyjściu bo mam stresa i teraz to tylko chce usłyszeć ze wszystko jest ok.
Trzymajcie kciuki.
Dobrego dnia :*