reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
@MartynaM przykro mi, że musisz iść na tyle do szpitala. Ja nie znoszę takich miejsc. Gdy leżałam na początku ciąży przez trzy tygodnie, to myślałam, że zniosę jajko. Więc nie wiem, co ty musisz czuć, zważywszy na to, że masz małe dziecko.

@brzusio ściskam mocno. Mam nadzieję, że te dwa miesiące szybko miną. My też się zastanawialiśmy z W czy nie powinien pojechać na parę tygodni za granicę , żeby troszkę dorobić, ale żadne z nas nie jest w stanie wyobrazić sobie rozłąki. Tym bardziej, że nasz związek sporo przeszedł i dopiero od niedawna zaczęło nam się układać.
 
Hej dziewczyny, Ja dopiero jutro koniec tygodnia, odrabiam poniedziałek. Tak mi sie nie chce ><
Moj manager powiedzial ze przyjedzie w przyszlym tygodniu. Mam nadzieje ze nie zapomni znowu.
Dzwonilam dzisiaj do tutejszego biura od benefitów i zglosilam ze ide na maternity na koniec października. Chyba tego się będe trzymać. Nie będę siedzieć do końca listopada. Zobaczę najpierw czy mi się wogóle coś należy od państwa, bo na samym maternity to będzie ciężko.

Wpadl mi fajny wpis na blogu w rece dzis: Link do: GDZIE OJCIEC NIE MOŻE, TAM MATKĘ POŚLE! – Miss Ferreira musze sie trche ogarnac i pozwolic mojemu na robienie rzeczy po swojemu. Jestem tzw "Control Freak" i wypuszczenie czegoś z rąk mnie przeraża.

@MartynaM współczuje szpitala, trzymaj sie. Ja się modle żebym zakażenia pęcherza nie dostać, w poprzedniej ciąży mi zafundowało skurcze tak silne że do szpitala trafiłam z ryzykiem wcześniejszego porodu bo miałam skurcze porządne co 10 minut.
 
@aniay bardzo dobry tekst - podśmiałam się z akapitu "rzecz o karmieniu". Ostatnio czytałam bardzo podobny Link do: Zaangażowany tata, czyli pomóż mu zrobić to samodzielnie - nebule.pl - jednocześnie o tym jak bardzo matki ingerują i krytykują ojców (np za to że założył nie taką bluzkę jak trzeba :p) i z drugiej strony o tym, ze ojciec nie ma POMAGAĆ przy dziecku, bo słowo "pomoc" brzmi jakby to był obowiązek mamy, a ojciec tylko pomagał - a przecież ojciec jest tak samo odpowiedzialny. Co do zapobiegania infekcjom układu moczowego mogę polecić: podmywanie się lub podcieranie mokrymi chusteczkami po każdej wizycie w toalecie, picie pokrzywy i jedzenie żurawiny.
 
@aniay bardzo dobry tekst - podśmiałam się z akapitu "rzecz o karmieniu". Ostatnio czytałam bardzo podobny Link do: Zaangażowany tata, czyli pomóż mu zrobić to samodzielnie - nebule.pl - jednocześnie o tym jak bardzo matki ingerują i krytykują ojców (np za to że założył nie taką bluzkę jak trzeba :p) i z drugiej strony o tym, ze ojciec nie ma POMAGAĆ przy dziecku, bo słowo "pomoc" brzmi jakby to był obowiązek mamy, a ojciec tylko pomagał - a przecież ojciec jest tak samo odpowiedzialny. Co do zapobiegania infekcjom układu moczowego mogę polecić: podmywanie się lub podcieranie mokrymi chusteczkami po każdej wizycie w toalecie, picie pokrzywy i jedzenie żurawiny.
Przeczytam jutro w pracy bo ja właśnie z tych krytykujach. Kilka miesiecy mi zajelo żebym przestala sie wtracac jak mój robi oliwii sniadanie do szkoly. A on chetny zeby robić wszystko.
Co do zapobiegania infekcjom to najlepsza dobra radebjaka usłyszałam to nie wycierac sie po podmywaniu a jak już to papierem toaletowym osuszyc, żadnych recznikow ani nic. Zurawine musze sobie kupić mapewno, a masz jakas rade jaka najlepsza? Suszona, swieza, sok?
 
Maryqska a jak przyjmujesz te witaminy?
Bo ja jak przyjmowalam np. Po posilku wieczorem to mnie meczyly wymioty ale pozniej przeczytalam ze miedzy posilkiem mam brav i teraz ani razu niemialam problemow[emoji4]
 
reklama
@aniay o tak, któraś z dziewczyn (może nawet Ty?) już wspominała o podcieraniu się ręcznikiem papierowym. Ja mam osobne małe ręczniczki do psitki, które częściej wrzucam do pralki. Żurawinę jem suszoną, niesłodzoną. Dosypuję do owsianki lub samą podjadam. Nie wiem gdzie można kupić świeżą. Sok podobno też dobry, tylko trzeba zwracać uwagę na skład, żeby rzeczywiście był sokiem a nie syropem glukozowo-fruktozowym z dodatkiem 0,3% soku :D
 
Do góry