reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Brzusio ehhh wiesz co niewiem na ile min. Miesiac i przyjedzie na 3-4 dni i znow pojedzie, choc sa pogloski ze nawet po miesiacu nie zjada bo tyle pracy maja wiec tez moze 2 miesiace zleciec ehhh...
 
reklama
Mam chwilę, to zdam Wam relację z mojej wizyty, chociaż sama nie wiem czy jest z czegoo_O.
Wyniki mam w porządku. Miałam badanie ginekologiczne podczas, którego dowiedziałam się , że szyjka jest długa, zamknięta i twarda. Na usg dowiedziałam się, że mam nisko łożysko, ale powinno teraz migrować ku górze, ocenimy na nast. wizycie. Spytałam czym to może zagrażać jeśli się nie podniesie, podobno tylko tym, że mogę ew. rodzić przez cc. Z tego co pamiętam, którejś z Was też lekarz mówił o nisko położonym łożysku, Tobie @MartynaM ? No i tyle z konkretów, mierzył, sprawdzał i powiedział, że wszystko w porządku:confused:. Nie dostałam żadnego wydruku, jedynie wyniki niektórych pomiarów widzę na zdjęciach, które dostałam. Nie wiem czy on to usg potraktował jako połówkowe, następną wizytę mam 3. 10 to będzie już 24 tydzień więc na połówkowe za późno. Dobrze, że zapisałam się do innego lekarza w na to połówkowe 14 września, bo od tego niewiele się dowiadujęo_O. Aha, powiedział jeszcze, że mała waży 330g. Tyle ...., nie wiem co myśleć. Jak wszystko dobrze to chyba dobrze8-).
A co do grzecznych i niegrzecznych dzieci. Mój młody był w miarę grzeczny, miał swoje przeboje, które konsekwentnie i pedagogicznie zwalczałam. Wszyscy dorośli go chwalili, ja byłam dumną mamą pedagogiem, która tak fajnie wychowuje swoje dziecko. Tylko... nie potrafił sobie radzić z bardziej temperamentnymi rówieśnikami, nie rozumiał, że można być złośliwym, reagował płaczem , gdy go ktoś atakował. Rosła mi sierota. Stwierdziłam, że musi nauczyć się stawiać, przebijać swoje zdanie, być asertywny. Nawet się udało, w grupie rówieśniczej radzi sobie bardzo dobrze, jest koleżeński, lubiany, ale nie daje sobie w kaszę dmuchać. Jest bystry, bardzo dobrze radzi sobie w szkole. Natomiast mam takie pyskowanie w domu, że hohoho. O wszystko jest dyskusja, wykłócanie się, ciężko mu zrozumieć, że czegoś nie może, czegoś mu zabraniam, dlaczego? Chciałam to mam, asertywność level highto_O. Boję się co to będzie jak przyjdzie okres dojrzewania:baffled:. Ale podsumowując mój elaborat, wolę tak jak jest. Jest smykiem, łobuzem ale kochanym. Radzi sobie w codzienności i odnosi sukcesy.
I jeszcze dodam coś jako nauczyciel;) wolę uczniów temperamentnych, tych , którzy się wiercą i sprawiają trochę kłopotów. Z doświadczenia wiem, że mają większy potencjał trzeba tylko umiejętnie go wykorzystać. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak, że źle mi się pracuje z grzecznymi dziećmi, nie. Tylko te smyki są bardziej dociekliwe, ciekawskie, twórcze, szukają innych rozwiązań niż te standardowe i ja osobiście bardzo to cenię. Ale co nauczyciel to inne podejście.
Się rozpisałam...dobranoc:)
 
Julia
U nas bylo podobnie, po kilkuntygodniach przywyklam. Wczesniej sie nigdy nie rozstawalismy a kazda noc razem (poza tym co na porodowce i z malym w szpitalu) przywykniesz bo jaki masz wybor? Musisz....

Kolorowa
Nie daj sie. Potrzebujesz opieki i Ty i dzieciatko.

A ja dzis spalam 4h w dzien. Cisnienie 72/51 ale podskoczylo w koncu do 81/60 wiec da sie juz zyc.
Ide sobie polezdc bo bylismy na grillu u znajomych i moj syn wybiegal sie za wszystkie czasy chyba.
 
U nas ostatnie dni ciepła, a my na urodzinach, rozłożyliśmy dzieciom basen i szaleją

Ech dzis sie okazało, ze kolejna koleżanka w ciazy to dopiero początek
Ale juz jej 3 ma dwóch synów odstępstwo 2 lat i tak mi dziwnie sie zrobiło bo ja tyle sie starałam a innym bez wysiłku nawet jak nie chcą
Nie odbierzcie mnie zle, cieszę sie bardzo ale jakos tak dziwnie


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

@maryqska No my sie staralismy sie ponad 3 i pol roku i w sumie dopiero jak sobie odpuscilam i prawie zaczynalam sie godzic na to, ze nic z tego nie bedzie to bach i taka niespodzianka... Nie moglam w to uwierzyc, choc moj M. jak go wyslalam po test ciazowy to nie chcial pojsc, bo powiedzial, ze nie ma sensu, bo i tak wie, ze jestesmy w ciazy, hehe, no i mial racje, incredible...
 
reklama
A propo charakterów dzieci ,moja starsza od urodzenia była dosyć "uciążliwym: dzieckiem. Ubieranie-placz z nerwów az po wymioty. Wożenie w wózku -to samo, kąpiel -straszny płacz, spanie 1h usypiania a spania 15min. Siedzenie w foteliku samochodowym- płacz do wymiotów. Ale jak przekroczyla 2-3 latka to aniołek. Milusia przytulanka, pieszczoch. Bardzo posłuszna, grzeczna. W szkole zachowanie b.dobre, chwalona przez nauczycieli. Niebawem skończy 17 lat nie mam z nia problemów wychowawczych, dogadujemy się ( pewnie ze czasami zdarza się jakies sprzeczki ale nic poważnego). Kolejna córcia pierwsze dwa-trzy lata aniołek , bezplaczliwe dziecko bez marudzenia. Po ukończeniu magicznych 2-3 latek aniołkowi urosły rogi. Problemów wychowawczych milion. Najgorzej w szkole -ciągłe wezwania. Zachowanie na koniec roku- wstyd się przyznać. Modle się aby kolejny maluch miał charakter starszej siostry :D
 
Do góry