olivka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2016
- Postów
- 1 977
Ja szczepilam tymi refundowanymi plus pneumokoki, ale to mial za darmo z powodu wczesniactwa, rotawirus, ospa i meningokoki, chodzac do przedszkola dziecko latwo moze zlapac. W zeszlym roku u nas dwoje dzieci mialo zapalenie opon mozgowych.No to jak już padło o szczepieniach to 'stare' mamusie, jak szczepiłyście, a 'nowe' jak planujecie już coś ?
My pierwszego syna tylko podstawowymi darmowymi , tak jak my byliśmy, ale że urodził się malutki i zdecydowanie za wcześnie dostał darmową na pneumokoki i jakoś tak naturalnie i tą na pneumokoki.
Syn nie miał antybiotyku ani razu, a kaszel łapał go często, zawsze osłuchowo czysty, no i mąż stwierdził, że to dzięki tej szczepionce na pneumokoki, a wszystkie dzieci dookoła zapalenie oskrzeli, płuc itd. i teraz jedyne co dokupimy to tą właśnie szczepionkę.
Z drugiej strony rota wirus też nigdy nie miał, a nie był szczepiony dodatkowo. Na pewno odpadają szczepionki 3w 1, 5 w 1 czy uj wie ile w jednym.
Ja bylam bardziej wyrodna raz mial 5 wkluc plus rotawirus@ankamaz ja Adasia też klasycznie szczepiłam, darmowymi. Moje zdanie jest takie, że co za dużo do niezdrowo, ale gdybyśmy z kolei w ogóle nie szczepili to jest duża szansa, że powróciłyby "stare" choroby. Co do szczepionek "ileś w jednym" to różnica polega właściwie tylko na ilości wkłuć. A ze mnie wredna matka, to pozwoliłam kłuć synka 3 razy Z tematem szczepień to tak jak z tematem karmienia - każdy ma swoje zdanie
Moj syn tez ulewal i sie balam isc na szczepienie, ale ponad godzine wczesniej go nakarmilam, pozwolilam, zeby troche zglodnial wtedy ciimkal ta strzykawke jakby tam jakis soczek byl i szybko dalam smoka. Kolejne karmienie bylo po ponad godzinie od szczepionki i sie udalo nic nie zmarnowalo sie.Ja szczepiłam Młodego skojarzonymi 5w1 chyba plus pneumokoki. Nie szczepiłam na rotawirusy, bo syn często ulewał i stwierdziłam, że skoro to szczepionka doustna to w ogóle się nie przyjmie, ale później sobie plułam w brodę za każdym razem jak panowała jelitówka w otoczeniu. Na szczęście nigdy nie było potrzeby wizyty w szpitalu z powodu odwodnienia, ale i tak teraz zaszczepię na rota niezależnie czy będzie ulewanie czy nie.
Dziewczyny od 2 dni normalnie tyle mam spraw, że z trudnością nadążam za Wami Gdzieś tam przy okazji zajechałam też do H&M bo ta promocja jest jeszcze i kupiłam już kurtkę na jesień dla syna i o dziwo pani w kasie wzięła mnie bez kolejki, czyli widać już Miłego dzionka kobietki!