reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
A u mnie życie całkowicie zweryfikowało plany co do drugiego dziecka…Pierwsze…w pierwszym cyklu starań!!!
A o drugie realnie walczyliśmy ok 2,5 roku! Chcieliśmy mniejszą różnicę wieku, ale niestety nie udawało się, w międzyczasie przeszłam 2 laparoskopie przy czym jedna wskazała na niedrożność jajowodu, miałam również podejrzenie wodniaka jajowodu, były też cykle stymulowane i monitorowane i lekarz już zaczął przebąkiwać o in vitro. Nie wiem czy mieliśmy mega farta z pierwszym dzieckiem, czy po prostu coś zaczęło się u mnie kiełbasić po porodzie (miałam łyżeczkowaną macicę po porodzie, bo miałam łożysko dwupłatowie i lekarz nie chcial ryzykować, że jakieś pozostałości będą później,bo się samo nie oczyści).
A udało się teraz w momencie jak chyba już myśleliśmy, że nic z tego nie będzie i tak niespodziewanie przywieźliśmy sobie prezent z Barcelony z wakacji :D Najlepsza pamiątka z wakacji jaką można sobie wymarzyć :) Pewnie miał tu swój udział spokój psychiczny i litry sangrii którą tam wyżłopaliśmy :)
 
Ja się ciesze że tyle piszecie,piersze co to pije lekką kawke rano i sprawdzam co u Was:)
@marlena:) powodzenia na wizycie i powiem że ja obstawiam chłopczyka u Ciebie.
Kto jeszcze dziś wizytuje?
Co do libido to u mnie była masakra na początku ciąży a teraz czaje się na mojego M jak pantera,nie wiem co mi hormony z głową zrobiły:cool2:Korzystam bo w pierwszej ciązy od początku 7 miesiąca już nie miałam ochoty i tak trwaliśmy w celibacie prawie poł roku bo po porodzie dopiero po 3 miesiącach się odważyłam. Za to później po takiej przerwie też było szaleństwo:tak:
@MartynaM a teraz jak Wam się układa z mężem? Pierwszy rok dziecka to wcale nie taki magiczny czas jak niektórzy mówią,nas też sytuacja wykańczała,ale gdzieś w środku wiedzieliśmy ze przecież to nie będzie trwało wiecznie i jakoś daliśmy rade.Dzieci to rewolucja w życiu i w związku ale dzieci szybko dorastają i tego się trzymajmy:-) :)
@KIKI83 ja też wybieram się na ten film z koleżankami,temat jak najbardziej dla nas.
Coś sie Shaer nie odzywa,mam nadzieje że wszystko ok u niej.
 
u nas zaczęło się psuć pół roku po porodzie.moj m trochę chyba nie dorosł do tych obowiązków. chyba miał dość po pół roku bo pierwsze pół roku bardzo mi pomagał ale później zaczęła się tęsknota za znajomymi wyjściami i życiem towarzyskim z jego strony a ja potrzebowałam wsparcia w opiece nad synem.ciagle bylam w domu i tylko narastala frustracja.po paru awanturach wynioslam się z domu bo liczyłam że kilka dni oddechu zrobi nam dobrze.kilka dni zmieniło się w dwa miesiące. wróciłam ale i tak było źle po zajściu w ciaze też było kilka kłótni ale na razie jest dużo lepiej.mam mega wsparcie.niestety przez to wszystko z jego rodzina kontakty moje są zupełnie popsute.ze jego znajomymi to już wogole.wiadomo wszyscy trzymają jego stronę a ja jestem ta zła trochę to przykre ale już się z tym pogodzilam i szczerze mówiąc odcięcie się od nich sprawiło że odpoczelam psychicznie.w sumie boję się tego co będzie po porodzie ale staram się myśleć pozytywnie.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas ta ciaza (zreszta jak I pierwsza) byla wystarana I wystymulowana dosyc dlugo. Juz lekarka tez mowila jakie kolejne kroki jesli znowu tym razem sie nie uda, ze inseminacja, ze invitro.. I udalo sie : ) Dlatego traktuje to co nam sie udalo jako ogromne szczescie - jak slepej kurze ziarno ;)
A po raz pierwszy testowalam jak bylismy na wakacjach, okazalo sie ze za wczesnie bo wynik wyszedl negatyw, wiec I z tego rozczarowania sangria jeszcze wypilam... ;) A potem okazalo sie ze jednak byl owocny strzal
wiec mozna powiedziec ze nasz dzidzius tez taki jakby wakacyjny jak u Kiki I HappyBabyMama, u nas z Teneryfy ; )
 
reklama
Do góry