reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
betina ja w pierwszej ciąży chciałam pracować do końca poród planowany na koniec maja niestety w styczniu zaczęły się komplikacje i musiałam leżeć więc jestem już w domu 1.5roku ponad.jesli będę na macierzyńskim plus urlop żeby jak najdłużej zająć się małym (jestem za zlobkiem ale też nie jakoś ultra wczesnie) to wyjdzie jakieś ponad 3lata.na pewno do starej pracy nie wroce. no i mój M to chce mieć trzecie żeby spróbować jeszcze dziewczynke ale to na pewno nie tak szybko jak tym razem.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, ja siedzę z 3,5 roku w domu, skończyła mi się umowa zaraz po ślubie , postanowiliśmy o dziecku bo zanim znajdę pracę, zanim umowę sensowną itd. Teraz syn ma 2,5 roku prawie , od września przedszkola, a ja nadal w domu , pewnie jeszcze z 2 lata, to jest straszne! Ja nie mam powodów, żeby się umalować, żeby się wystroić, buty wygodne - bo przecież w pantoflach nie nabiegam za synkiem, ubrania oby ciemne - bo zaraz mnie uwali czymś, wygodne koniecznie ;/ Myślę, że to chora sytuacja jest, to nie jest dobre ani dla mnie ani dla syna. Fakt, że nie siedzę z nim sam na sam, ciągle staram się wychodzić do innych dzieci, ale się zapuściłam strasznie. Nie pamiętam nawet kiedy sobie włosy wyprostowałam . W niedzielę do Kościoła czasem się wystroję jak babka z wioski to sama siebie nie poznaję ;p
Teraz powiedziałam,że urodzę i po pół roku szukam pracy - będzie mega ciężko, po 1. pracy w moim miasteczku nie ma, po 2. po 5 latach ja nie wiem co i jak gdzie
 
Dziewczyny, ja siedzę z 3,5 roku w domu, skończyła mi się umowa zaraz po ślubie , postanowiliśmy o dziecku bo zanim znajdę pracę, zanim umowę sensowną itd. Teraz syn ma 2,5 roku prawie , od września przedszkola, a ja nadal w domu , pewnie jeszcze z 2 lata, to jest straszne! Ja nie mam powodów, żeby się umalować, żeby się wystroić, buty wygodne - bo przecież w pantoflach nie nabiegam za synkiem, ubrania oby ciemne - bo zaraz mnie uwali czymś, wygodne koniecznie ;/ Myślę, że to chora sytuacja jest, to nie jest dobre ani dla mnie ani dla syna. Fakt, że nie siedzę z nim sam na sam, ciągle staram się wychodzić do innych dzieci, ale się zapuściłam strasznie. Nie pamiętam nawet kiedy sobie włosy wyprostowałam . W niedzielę do Kościoła czasem się wystroję jak babka z wioski to sama siebie nie poznaję ;p
Teraz powiedziałam,że urodzę i po pół roku szukam pracy - będzie mega ciężko, po 1. pracy w moim miasteczku nie ma, po 2. po 5 latach ja nie wiem co i jak gdzie
Dasz radę coś znaleść. Dla chcącego nic trudnego:) chociaż na kilka godzin zeby było gdzie wyjsć do ludzi wystroić sie tak jak piszesz :) No to sa wlasnie dylematy cokolwiek by sie nie zrobiło to cos nie tak. Ale trzeba sie kierować swoim dobrem bo jak my jesteśmy szczęśliwe to dzieci i mężowie tez :)
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt:) i gratuluje synka a nutka ty sie juz pewnie 27 dowiesz płeć :)
 
Dasz radę coś znaleść. Dla chcącego nic trudnego:) chociaż na kilka godzin zeby było gdzie wyjsć do ludzi wystroić sie tak jak piszesz :) No to sa wlasnie dylematy cokolwiek by sie nie zrobiło to cos nie tak. Ale trzeba sie kierować swoim dobrem bo jak my jesteśmy szczęśliwe to dzieci i mężowie tez :)
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt:) i gratuluje synka a nutka ty sie juz pewnie 27 dowiesz płeć :)
Też tak myślę,
Dziewczyny ja siedzę w domu ale codziennie sie maluje i jak wychodze na dwór to muszę sie przebierac za dużo osób się tu kręci uroki mieszkania koło szkoły to był blok nauczycielski kiedyś gmiana sprzedała i teraz jest prywatny.Jest nas tylko 6 rodzin.
A co do dochodów to u nas liczy sie trochę innaczej bo córa ma orzeczenie o niepełnosprawnosći wiec napewno dochody nam nie przekraczają .Ale ja też bym wolała pracować i zarabiać wystarczająso kasy a nie korzystać z z pomocy państwa.Ale z drógiej strony jak sie należy to czemu nie korzystać ,wszystko co robię to dla lepszego życia.
 
reklama
Do góry