reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Może i tak było, zarówno moja babcia jak i mama urodziły się w domu, ale to były inne czasy.
Ja chętnie chodziłabym do pracy, ale przez moje niskie ciśnienie nie jestem w stanie w ciąży funkcjonować, a mam dosyć odpowiedzialną pracę więc nie mogę zadzumiona pracować bo ani ja ani moi klienci nie będą zadowoleni. Także gdybym miara wybór to też pracowałabym jak najdłużej. Fakt jest też taki że pracuje od 16 roku życia i trochę nudy i odpoczynku mi nie zaszkodzi :) tym bardziej że przy dziecku na nudę na pewno nie będę narzekać;)
 
reklama
Dziewczyny trzymam mocno kciuki za dzisiejsze wizyty ;)
Aniay i Kolorowa gratuluję zdolnych córek ;)
Ja też nie pracująca mama.
Dziwna sprawa, im lepiej śpię w nocy tym bardziej jestem nie wyspana :p oby dzisiaj nie było takich upałów jak wczoraj bo padnę :/
 
Czesc kobitki. Gratuluje zdolnych dzieciaczkow... Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Ja tez dzisiaj wizytuje o 12.15. Usg genetyczne, mam takiego stresa, ze dzisiaj poraz pierwszy od wielu miesiecy snily mi sie koszmary, a mianowicie jak to pies mojego m, ktory mieszka u jego mamy, zagryzl mojego kota, ktory mieszka z nami. Brrrr... Obudzilam sie zlana potem i kolaczacym sercem.... Jakis koszmar...
 
Czesc kobitki. Gratuluje zdolnych dzieciaczkow... Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Ja tez dzisiaj wizytuje o 12.15. Usg genetyczne, mam takiego stresa, ze dzisiaj poraz pierwszy od wielu miesiecy snily mi sie koszmary, a mianowicie jak to pies mojego m, ktory mieszka u jego mamy, zagryzl mojego kota, ktory mieszka z nami. Brrrr... Obudzilam sie zlana potem i kolaczacym sercem.... Jakis koszmar...
To trzymam kciuki za wizytę i liczę na to samo ;) powodzenia
 
widze kobitki ze przed prenatalnym przezywacie takiego samego stresa jak ja przezywalam. Myslalam ze tylka ja taka pnikara jestem, przed badaniem miałam koszmary i przeczucie ze z dzieckiem jest cos nie w porządku na szczęście się nie sprawdzilo. Wydaje mi się ze te pare lat temu jak robili w ciąży tylko 2 USG to się człowiek tak nie zamartwial. A teraz to się czeka od usg do usg aby się upewnić czy wszystko ok.
 
Happybabymama tez trzymam mocno... Mam nadzieje, ze jak wrocisz to pokazesz nam dzieciatko.
Wiecie co, denerwuje sie tez dlatego, bo wczoraj poczytalam o tej p. Doktor, do ktorej ide dzisiaj na genetycznew necie i sa bardzo skrajne opinie o niej. Nazywa sie Aneta Krasoń i niby jest dobrym specjalista, ale podobno w ogole nie ma pidejscia do pacjetow. Moze ktoras z Was cos o niej slyszala? Moj M powiedzial, ze jak bedzie niemila to powie jej do sluchu, bo on to sie nie cacka z takimi...ech...Nie wiem co o tym myslec...
 
Anula0000 na moim prenatalnym lekarz był strasznym gburem. W ogóle się nie odzywal. Miał nieprzyjemny wyraz twarzy. A na koniec przeczytal wynik badan wogole na mnie nie patrząc . Samo badanie sprawilo mi dużo bólu. W ogóle się nie cackał, jak badal mnie przez pochwe to tak intensywnie ze mnie brzuch rozbolał. Zwrócilam mu uwagę ze mnie boli, to się głupio spytał czy to moje pierwsze badanie...O płeć dziecka nawet go nie pytałam, tylko czekałam na koniec.
 
Anula0000 na moim prenatalnym lekarz był strasznym gburem. W ogóle się nie odzywal. Miał nieprzyjemny wyraz twarzy. A na koniec przeczytal wynik badan wogole na mnie nie patrząc . Samo badanie sprawilo mi dużo bólu. W ogóle się nie cackał, jak badal mnie przez pochwe to tak intensywnie ze mnie brzuch rozbolał. Zwrócilam mu uwagę ze mnie boli, to się głupio spytał czy to moje pierwsze badanie...O płeć dziecka nawet go nie pytałam, tylko czekałam na koniec.
Hmmm.... Tutaj moze byc podobnie, sugerujac sie opiniami pacjentek...ale mimo wszystko licze na to i mam nadzieje, zeuzyskam przynajmniej kompetentne badanie i wszystko bedzie ok...
 
Witam

Kolorowa trzymam kciuki za wizyte;)

Shaer ja jestem na l4 od czerwca, niemaja stanowiska dla kobiet w ciazy dlatego na l4 odsylaja

Aniay gratuluje zdolnej coreczki;) zawsze mowia ze dzieci bardzo szybko sobie radza z nowym jezykiem;)

HappyBabyMama kciuki za wizyte czekamy na dobre wiesci.

Anula0000 kciukasy&&&&&

Askl25 wiesz u nas wczoraj pod wieczor byly dwie burze, w nocy tez cos bylo ale spalam...
Z tego lekarza to palant i tyle!!!!
Ja ide do swojej lekarki prowadzacej bo w przychodni prowadzi badania prenatalne wiec jestem spokojna ze bedzie mila;)

A ja wczoraj zdecydowalam sie jechac rowerem na zakupy, niestety w miescie zrobilo mi sie slabo:/ za goraco bylo...niemoglam ustac zimny pot mnie oblal...odpoczelam w sklepie z klima i wsiadlam jak najszybciej na rower i domu gnalam... w takim upal juz sie nie wybiore:/
 
reklama
G
Dzięki dziewczynki :) Anula całe 5 cm szczęścia :)

A zapytałam o płeć hihi To powiedziano mi, że na tym etapie i dziewczynki i chłopcy mają jeszcze ogonki i moja dzidzia też taki ogonek ma, ale że nie jest na razie przerośnięty, więc można liczyć, że zrobi się z tego siusiak, albo się wchłonie i będzie dziewczynka. Czyli nadal 50 na 50 szanse ;)
Super wieści:) no właśnie dlatego dziwie sie ze mój powiedziel ze na tym etapie na 90% dziewczynka będzie;)
 
Do góry