reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
Powiem Wam, ze ja jakos nie powiedziałam mojej 3.5 latce, ze jestem w ciazy, boje sie co bedzie dalej, nie chce zeby sie nastawiła, wiem, ze strasznie chce miec rodzeństwo


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
KolorowaMama, moja mama piła w ciąży sok z buraków na anemie. Ponoć dawał radę. Ja robiłam kiedyś jabłkowo - buraczany i powiem Ci że był smaczny :) ale pewnie kwestia gustu. Teraz sezon na młode buraki to może też odpalę starą sokowirówkę.
 
KolorowaMama, moja mama piła w ciąży sok z buraków na anemie. Ponoć dawał radę. Ja robiłam kiedyś jabłkowo - buraczany i powiem Ci że był smaczny :) ale pewnie kwestia gustu. Teraz sezon na młode buraki to może też odpalę starą sokowirówkę.

Ja pamietam jak babcia robiła cioci mojej ktora była po ciężkiej operacji soki z buraków i krew przyrastała jak szalona wiec musze sie przełamać [emoji85] dam znac jutro jak zasmakowało [emoji16][emoji23][emoji12]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć @Beata93 :)

@maryqska ja powiedziałam synkowi, on co prawda trochę starszy, ale wytłumaczyłam mu, że żeby dzidzia się urodziła to musi być wszystko dobrze, musi być zdrowa itd, bo inaczej się nie urodzi. I synek przyjął to do wiadomości, a teraz przynajmniej wie czemu nie możemy pograć np w piłke, albo że musi na mnie uważać i jest dzięki temu bardziej troskliwy. Może też tak z mała porozmawiaj?

No dziewczyny soki są the best! Na różne schorzenia ale też i dla smaku. Nam już weszło picie ich w krew hehe Tylko teraz przy mdłościach nie dawałam rady ich pić, ale już z każdym dniem udaje mi się zjeść i pić coraz więcej.

Co do wagi to mi się na razie utrzymuje te 3 kg na minusie i waga ani drgnie, a brzusio na razie mały i to w zasadzie dopiero wieczorem w ogóle cokolwiek widać. Rano prawie płaski, więc na razie nie wrzucam fotek, a Wasze brzuchy piękne :)

U mnie dziś spokojnie, jutro z kolei idę na kinderparty do znajomych, bo ich mała ma urodzinki. Szykuje się ostra impreza :p


Miłego wieczorku dziewczynki, ja już w łożeczku grzecznie :) Do jutra!
 
Maryqska a co sie dzieje? Wirus czy mdlosci tak mecza?
Bardzo wspolczuje ciezkiej nocy!!:(
Moja corka 6 letnia tez niewie o ciazy...i.jednej jej powiedzialam i jak zle sie skonczylo przezywala...marzy o rodzenstwie... jakis czas temu powiedziala ze trzymie kciuki bym urodzila dzidzie;)

Czoperka nooo ja planuje jakies buraczki zrobic bo mam w ogrodzie[emoji4] a to dobre warzywo!

Lui kciuki za wizyte&&&&&

Beata heh ja dawno maseczki nierobilam a przydalaby sie[emoji4]
 
Ja dzisiaj sie ważyłam i już 7 kg na minusie. Mieszczę się w ubrania, w które nie wchodziłam przed ciążą :) dziewczyny ale Wam zazdroszczę tego apetytu. Myślałam, że w pierwszej ciąży było źle ale teraz to po prostu masakra, ciągłe nudności :/ boję się, żebym nie dostała anemii :/
Lui powodzenia jutro na wizycie :)
Beata witaj :)
 
reklama
Witam nową styczniowkę.

Podobno w pierwszych dniach ciąży jest bariera i alkohol itp nie powinien mieć wpływu na maleństwo. Więc nie przejmujcie się.

Gratki wizyt i kciuki za następne.

Ja przytyłam jakieś 2 kg. Ale też odstawiłam dziecko od piersi. I po pierwszej ciąży byłam 5 kg na minusie. W spodnie się jeszcze mieszczę. Choć czuje po jednych, że zapasy na udach się odkładają. Ale widzę, że jak przychodzą upały to mi brzuch rośnie popołudniami. Tak było z zeszłym tygodniu. Przez kilka dni był bardziej płaski jak temperatury spadły. Ale z owu poszły w górę. Tak samo brzuch.

Mnie do śledzi zupełnie nie ciągnie. Może do kwaśnych żelków. Ale generalnie zachcianek raczej brak. I apetytu pewnie przez to też brak. W pierwszej ciąży tak samo było. Jadłam mniej niż przed ciążą.
Anemia mnie ominęła ostatnim razem. Ale pamiętam; że dziewczyny sok z buraków przygotowywały. Bo po żelazie to słabo się mozna czuć (chyba mdłości i zaparcia).

Nie mam siły i sposobu na mojego blisko 1,5 rocznego łobuza. Usypianie wieczorne to udręka - cały wieczór wyjęty z życiorysu. Kolacja od 19, poźniej kąpiel a zasypia po 22. Jak śpi z nami to przesypia całą noc. Jak go do łóżeczka odstawię to potrafi się obudzić w nocy.

Miłej nocy
 
Do góry