reklama
kolorowaMama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Maj 2016
- Postów
- 1 450
Tutaj poprostu zakladaja ze jak sie ciaza do 8-12tego tygodnia utrzyma to dopiero warto sie martwic, chyba ze sa przeslanki w wywiadzie ze cos może byc nie tak albo jak sie jest pod opieka ginekologa z innych powodow, np leczenia nieplodnosci.
Bolesne ale prawdziwe.
My polacy, jako narod, jestesmy przewrazliwieni na punkcie swojego zdrowia, ale jestesmy też duzo bardziej wyedukowani. Przecietna angielka pojdzie do lekarza I nie bedzie niczego keestionowac bo nie wie ze istnieje badanie które sprawdza przyrost hcg, że wczesna ciaze jest czasem sens ratowac.
A już szczytem jest to ze ludzie wierza ze paracetamol jest lekiem na wszystko. Tylko dlatego ze lekarz tak mowi. Albo leca na ostry dyzur bo ich brzuch boli z przejedzenia.
Jaki pacjent, taki lekarz.
Pierwszy kontakt jest tragiczny, ale jak już trafisz do szpitala, to do skutku beda diagnozowac a nie oleja jak w Pl.
Niestety, jak wszedzie trafiaja sie super lekarze I konowaly.
Przepraszam za te moje wywody ale z roznych powodow nachodzilam sie po lekarzach I nalezalam w szpitalach w polsce, anglii I irlandi I jest to temat który lezy mi na sercu.
Dokładnie tak jak piszesz. Ja poszłam dzis po swoje wyniki z usg nerek (wszystko ok na szczęście) polazlam jej plamy ktore mam od 2 tyg nie stawiam raczej na alergie bo nic nie zmieniałam, GP zasugerowała pregnancy rash dała mi jakis balsam wrazie gdyby było od obecnego [emoji85] ale czy związane jest z ciąża to dowiem sie po wizycie u położnej która zleci dodatkowe badanie krwi czyli na koniec czerwca [emoji58]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Paraplu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2015
- Postów
- 4 632
Aniay
To samo w Holandii. Rodzinni to tragedia. Ja od 4 lat nie moge sie doprosic o skierowanie do detmatologa (od 15!!!! lat mam chorobe przewlekla o podlozu autoimmunologicznym). Przywiozlam cala dokumentacje z Polski i co? Rodzinni twierdza, ze nie musze do specjalisty bo oni sobie z tym poradza!!! No okej, mowie zobaczymy. Zaczelam gadac o tym ze bralam taki leki, potem takie i tak dalej, teraz biore to i to....i wiecie co lekarze robili....szukali w necie co to za leki!!! Cholera ja oczekuje jakiejs merytorycznej rozmowy, zaproponowania nowego leku a oni mi wyjezdzaja z internetem. Na takim samym poziomie moge rozmawiac z kazda z Was jesli poczyracie w necie o 2 lekach jakie biore. I jeszcze mi sterydy probuja przepisac na twarz co w moim przypadku jest absolutnie zabronione! I oni nadal uwazaja, ze sobie radza z moim przypadkiem. Dlatego leczenie jestem zmuszona prowadzic w Polsce. Inaczej moja skora zostalaby nieodwracalnie zniszczona przez rodzinnych w Holandii.
Ale zeby nie bylo, kiedy trafilam do specjalisty z migdalkami, mialam operacje ich wyciecia to czulam sie jak krolowa angielska. Wszystko tlumaczyli, pytali czy rozumiem i czy mam jakies pytania, no rewelacja.
Rodzinni i specjalisci w Holandii to dwa rozne swiaty.
To samo w Holandii. Rodzinni to tragedia. Ja od 4 lat nie moge sie doprosic o skierowanie do detmatologa (od 15!!!! lat mam chorobe przewlekla o podlozu autoimmunologicznym). Przywiozlam cala dokumentacje z Polski i co? Rodzinni twierdza, ze nie musze do specjalisty bo oni sobie z tym poradza!!! No okej, mowie zobaczymy. Zaczelam gadac o tym ze bralam taki leki, potem takie i tak dalej, teraz biore to i to....i wiecie co lekarze robili....szukali w necie co to za leki!!! Cholera ja oczekuje jakiejs merytorycznej rozmowy, zaproponowania nowego leku a oni mi wyjezdzaja z internetem. Na takim samym poziomie moge rozmawiac z kazda z Was jesli poczyracie w necie o 2 lekach jakie biore. I jeszcze mi sterydy probuja przepisac na twarz co w moim przypadku jest absolutnie zabronione! I oni nadal uwazaja, ze sobie radza z moim przypadkiem. Dlatego leczenie jestem zmuszona prowadzic w Polsce. Inaczej moja skora zostalaby nieodwracalnie zniszczona przez rodzinnych w Holandii.
Ale zeby nie bylo, kiedy trafilam do specjalisty z migdalkami, mialam operacje ich wyciecia to czulam sie jak krolowa angielska. Wszystko tlumaczyli, pytali czy rozumiem i czy mam jakies pytania, no rewelacja.
Rodzinni i specjalisci w Holandii to dwa rozne swiaty.
malami25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2009
- Postów
- 308
Też tak mam. Młoda chora, do przedszkola nie chodzi więc razem dziś pospałyśmy [emoji2] Macie sprawdzony przepis na ciasto z rabarbarem? Dostałam od sąsiadki churtową ilość i kombinuje a robiłam zawsze tylko kompot...A dodam jeszcze, ze jak tak dalej bedzie to niedaleko mi Spiacej Krolewny
W nocy spalam 8 godzin, wstalam o 9.00. Po 11 juz padalam ze zmeczenia, usnelam i wstalam o.....18 !!! Kolejne 7 godzin snu!!!
Masakra
Napisane na D2403 w aplikacji Forum BabyBoom
kolorowaMama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Maj 2016
- Postów
- 1 450
A dodam jeszcze, ze jak tak dalej bedzie to niedaleko mi Spiacej Krolewny
W nocy spalam 8 godzin, wstalam o 9.00. Po 11 juz padalam ze zmeczenia, usnelam i wstalam o.....18 !!! Kolejne 7 godzin snu!!!
Masakra
Ja nigdy w życiu nie spałam w dzien a teraz jak nie ide do pracy to tylko budzik ratuje mnie w pójściu po starsza córcię do szkoły [emoji23][emoji23][emoji23]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
Danutka24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2016
- Postów
- 2 485
Jezu, też bym pospała... Zazdroszczę. Mój trzylatek nie daje takiej okazji... W pracy zasypiam na siedząco... Dobrze,że w ciąży na nocki nie można chodzić... Mam pracę na zmiany i musiałam w pracy powiedzieć, żeby mnie przenieśli na dniówki... Ale i tak masakra ;-)
Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 286 tys
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 78
B
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: